Strona 1 z 1

Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 16:33
autor: Nikotynos
Witam, proszę o poradę. Czy macie jakieś szybkie i skuteczne sposoby na osuszenie (porozkręcanego) parownika po kąpieli. Jedyny sposób jaki znam do tej pory to wycieranie papierowym ręcznikiem i suszarka do włosów (po około minucie nadmuchu na każdą część). Nie zawsze mam czas na czekanie 24h aż sama sobie odparuje woda, tylko musze mieć na cito. Dziś np. wiem że mogę sobie na spokojnie zrobić seta, jutro już moge nie mieć czasu i sprzyjających warunków :-) - stąd pośpiech.

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 17:24
autor: bulit73
Nikotynos pisze:Czy macie jakieś szybkie i skuteczne sposoby na osuszenie (porozkręcanego) parownika po kąpieli.

Mieć drugi, taki sam :wink:

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 17:27
autor: kangaroo
Nikotynos pisze:Nie zawsze mam czas na czekanie 24h aż sama sobie odparuje woda, tylko musze mieć na cito.

Serio?

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 17:33
autor: krzychu44k
Sezon grzewczy się zaczyna,kaloryfer załatwi sprawę :lol:

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 17:37
autor: PucH2
Do ryżu wsadź. Wszędzie polecają ten sposób suszenia z wody. Nic nie zgubisz, to też zaleta.

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 18:25
autor: Nikotynos
Coś tak czułem że ten wątek się dla mnie źle skończy Ja pitole nie wymyślili jeszcze geniusze mini pralki z funkcją suszarki do parowników; na jakim my świecie żyjemy żeby czekać 24h na wyschnięcie parownika, XXI wiek mamy, wrrr, hehe. Dobra kończę, nie pogrążam się :-)

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 18:30
autor: venom_666
zawsze możesz podgrzać metalowe częsci nad palnikiem kuchenki...
Ja zwykle mam to gdzieś, bo jak czyszcze juz to rozkręcam do ostatniej śrubki, zalewam wrzątkiem, wstrzasam, wylewam wodę, wykulam w papierowym ręczniku i starcza... Jak gdzieś odrobinka wody została to trudno...

No i faktycznie pytanie było z czapki, bo zwykle ma się jakies parowniki zdublowane lub zapasowe...
Na cito to mogę potrzebowac grzałki na wyjexdzie do lasu abo nad rzekę, ale zwykle mam w kieszeni zestaw ratunkowy - kawałek waty, 20cm drutu i mały pasujący śrubokręt... Ot taki niezbędnik, ale wtedy nie potrzebuję zwykle wygotowywać baniaka :lol:

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 18:30
autor: bulit73
Nikotynos pisze:Coś tak czułem że ten wątek się dla mnie źle skończy. Dobra kończę, nie pogrążam się :-)

Ty już bardziej nie możesz się pogrążyć :mrgreen: No chyba, że znowu coś wymyślisz :zakrecony

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 18:40
autor: Nikotynos
Mam kurna drugi parownik, ale ma zalany baniak, a chce sobie przetestować na drugim nowy samogon na cito,a jutro nie będzie czasu; dobra i tak już sobie suszarką wysuszyłem
A poza tym helloooo przygodę z parownikami pod własne grzałki zacząłem dopiero dwa miesiące temu i nie mam jeszcze całej szafy parowników jak Wy :-). Kfl2019 zalany amphorą, Dvarw właśnie umyty, Nautilus mini gdzieś leży i gnije bo nie ma grzałki i tyle.

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 21:55
autor: venom_666
Kup sobie zwykły prosty dripper na fasttechu +/- 3$ Cię to będzie kosztowało + trochę czekania.
Do smakowania w sam raz.
Nic nie zalewasz, kilka kropel na watę i dzida...
Zmiana smaku to zmiana waty - 5 minut roboty z myciem i suszeniem.
Albo bez mycia tylko wymiana waty...

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 21:58
autor: kangaroo
Nikotynos pisze: nie mam jeszcze całej szafy parowników jak Wy :-)

Też nie mam całej szafy, ale co w związku z tym? Myje parownik, otrzepuje go z nadmiaru wody i zakładam bawełne. Nie robie jakich szopek z 24-godzinnym osuszaniem.

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 23:03
autor: Nikotynos
kangaroo pisze:
Nikotynos pisze: nie mam jeszcze całej szafy parowników jak Wy :-)

Też nie mam całej szafy, ale co w związku z tym? Myje parownik, otrzepuje go z nadmiaru wody i zakładam bawełne. Nie robie jakich szopek z 24-godzinnym osuszaniem.


Napisałem odczekać ok 24h na odparowanie wody, a nie jakieś 24- godzinne osuszanie. Nie przekręcaj moich słów dla oklasków. Też kiedyś przy Mello 3 i Nautilusie tak robiłem i niezbyt mi to podeszło, bo czasem gdzieś tą nie wytrzepaną kroplę się "zachlipało" z AF przy pierwszych chmurach, czego nie lubię, a dodatkowo poczuło się rozrzedzony liquid.

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 23:21
autor: venom_666
Kup najtańszy najprostszy dripper.
Do tego je stworzono.
Wszystkie takie problemy znikną...
Możesz się przy tym pobawić różnymi knotami na tej samej grzałce.
Sprawdzić różne bawełny, sznurki ceramiczne, knot z siatki.
Ten sam płyn potrafi smakować zupełnie inaczej...
Zabawa na długie wieczory.

Re: Suszenie parownika

Post:29 wrz 2019, 23:30
autor: Nikotynos
venom_666 pisze:Kup najtańszy najprostszy dripper.
Do tego je stworzono.
Wszystkie takie problemy znikną...
Możesz się przy tym pobawić różnymi knotami na tej samej grzałce.
Sprawdzić różne bawełny, sznurki ceramiczne, knot z siatki.
Ten sam płyn potrafi smakować zupełnie inaczej...
Zabawa na długie wieczory.
ok :-)

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 08:55
autor: wertjacek
A całujecie te parowniki na dobranoc? Kurna!problem bez dwóch zdań na kolejne forum ONZ.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 09:05
autor: Nikotynos
Dokładnie, nie ma już co przeżywać, mycie i pozbywanie się wody z parownika po myciu to normalna sprawa, każdy sobie to robi jak chce.
I teraz uwaga, kolejny tekst na "najlepsze cytaty" i pożywka do beki:
"Ja strzepuję, wycieram ręcznikiem,a potem suszarka (choć to trochę boli), ale lubię mieć sucho w gaciach. Jak jest czas i warunki to trzymam go 24h aż do wyschnięcia " - SuwMar masz gratisa :D.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 10:36
autor: Cinmar
Akurat to jest dość słabe.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 10:45
autor: Nikotynos
Cinmar pisze:Akurat to jest dość słabe.
Cinmar nie wybrzydzaj :-), słabe, bo poprzedzone ostrzeżeniem, a poza tym kwestia gustu, każdy ma inne kubki śmiechowe :D

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 13:18
autor: Baryua
Nikotynos pisze:Jedyny sposób jaki znam do tej pory to wycieranie papierowym ręcznikiem i suszarka do włosów (po około minucie nadmuchu na każdą część).

Wycieranie papierowym ręcznikiem - to jest właśnie szybki i skuteczny sposób na osuszanie parowników :D Sam z niego korzystam, nawet bez suszarki, a dokładne suszenie zajmuje mi zaledwie kilka minut.
W ekstremalnych sytuacjach, czyli np. suszenie kilku parowników po zbiorowej kąpieli lub atak lenistwa przy suszeniu jednego parownika, zamiast wycierać ręcznikiem papierowym to przedmuchuję intensywnie wszystkie mokre zakamarki sprężonym powietrzem w puszce, tym do czyszczenia elektroniki. Takie przedmuchiwanie trwa kilka razy krócej. Najlepiej używać tej najkrótszej dyszy (ok. 2 cm), no i należy pamiętać, że to "sprężone powietrze" to przeważnie mieszanina gazów łatwopalnych, więc lepiej trzymać się z dala od źródeł ognia i przedmuchiwać w wentylowanym pomieszczeniu.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 14:23
autor: Nikotynos
Baryua pisze:
Nikotynos pisze:Jedyny sposób jaki znam do tej pory to wycieranie papierowym ręcznikiem i suszarka do włosów (po około minucie nadmuchu na każdą część).

Wycieranie papierowym ręcznikiem - to jest właśnie szybki i skuteczny sposób na osuszanie parowników :D Sam z niego korzystam, nawet bez suszarki, a dokładne suszenie zajmuje mi zaledwie kilka minut.
W ekstremalnych sytuacjach, czyli np. suszenie kilku parowników po zbiorowej kąpieli lub atak lenistwa przy suszeniu jednego parownika, zamiast wycierać ręcznikiem papierowym to przedmuchuję intensywnie wszystkie mokre zakamarki sprężonym powietrzem w puszce, tym do czyszczenia elektroniki. Takie przedmuchiwanie trwa kilka razy krócej. Najlepiej używać tej najkrótszej dyszy (ok. 2 cm), no i należy pamiętać, że to "sprężone powietrze" to przeważnie mieszanina gazów łatwopalnych, więc lepiej trzymać się z dala od źródeł ognia i przedmuchiwać w wentylowanym pomieszczeniu.
No i jesteś gość, takich ludzi szanuje :-) ; powiadasz dmuchasz sprężonym powietrzem, ciekawy pomysł, wypróbuję, dzięki :-).
Można mieć pomysły na szybkie osuszenie parownika z wody?, można, da się?, da się. Ktoś może nie lubić resztek wody w parowniku i chce się ich szybko pozbyć?, może. Ktoś chce zapytać o metody, to pyta. Boszeee, ja tu musze porządek zrobić, kiedy wybory na admina? hehe

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 14:30
autor: PucH2
Zawinąć w Tami. Własne ramię i siła odsierodkowa, a z wody w sekundę nic nie zostaje. Kurduple ostatnią czynność powtarzają dwa razy (krótsze ramię :) ).

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 14:32
autor: venom_666
20 sekund w mikrofali... na 200% wysuszy

Edit:
No dobra, zdradzę mój sekretny sposób.
Bo umyciu parownika wrzucam go do szklanki ze spirytusem.
1. Spirytus dodatkowo odkaża
2. Odparowuje szybciej niż woda
3. Nawet jeśli nie zdązy to podnosi walory smakowe
4 i najważniejsze - po zabiegu do szklanki wlewam odrobine koli i wypijam zawartość :mrgreen:

Przyjemne z pożytecznym.
Dowody wdzięczności proszę wysyłać kurierem w folii babelkowej i sztywnym opakowaniu coby się szkło nie potłukło :lol:

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 14:52
autor: Nikotynos
PucH2 pisze:Zawinąć w Tami. Własne ramię i siła odsierodkowa, a z wody w sekundę nic nie zostaje. Kurduple ostatnią czynność powtarzają dwa razy (krótsze ramię :) ).
haha a jakieś porady dla kobiet, nie wiem, może szybkie poruszanie biodrami z przywiązanym parownikiem?

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 14:54
autor: venom_666
chciałeś na cito... z kobietą to trochę zejdzie jednak... no chyba żeś sprinter :P

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 14:55
autor: Nikotynos
venom_666 pisze:4 i najważniejsze - po zabiegu do szklanki wlewam odrobine koli i wypijam zawartość :mrgreen :

O i tego dokładnie szukałem, tylko ja sobie zmienię na Whisky, będzie lepszy posmak

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 14:56
autor: venom_666
Łyskacz dłużej odparowuje... chciałeś na szybko

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 14:59
autor: PucH2
No co ty? Parownika kobiety się nie osusza bo wtedy nici z ... (wapowania)

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 15:00
autor: venom_666
PucH2 pisze:No co ty? Parownika kobiety się nie osusza bo wtedy nici z ... (wapowania)

*WŁEB* nie parownik kobiety, tylko parownik przy pomocy kobiety!!!!

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 15:01
autor: Nikotynos
PucH2 pisze:No co ty? Parownika kobiety się nie osusza bo wtedy nici z ... (wapowania)
Ale odrobiną Łyskacza chyba mogę skropić.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 15:03
autor: PucH2
Musowo, ale tylko do minuty. Czy jak to tam się pisze.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 15:45
autor: Nikotynos
Hmm poruszyliśmy tu bardzo ważne kwestie :D ; ciekawe co wyrocznia Dorota o tym sądzi :D

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 15:47
autor: SuwMar
Nikotynos pisze:Hmm poruszyliśmy tu bardzo ważne kwestie :D ; ciekawe co wyrocznia Dorota o tym sądzi :D

Niebawem się pewnie dowiesz. :lol:

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 15:47
autor: venom_666
*WŁEB* Nie wywołuj wilka z lasu

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 15:51
autor: Krasnal45
....... a wilk tuż za rogiem.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 17:44
autor: Nikotynos
I na koniec zespołowa pioseneczka: Hejjjjjj Wilczuniu nasz kochany My nie chcemy dostać bany. My piszemy pike posty i nie godni dostać chłosty. Jesień zimny wiatr przynosi erotyka to rozproszy. Pierdu pierdu tra la la, ale h....wa piosenka uuuu u u u

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 17:57
autor: SuwMar
@Nikotynos nie wiem co Ty tam wapujesz, ale odlej z 5ml i podeślij. :lol:

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 18:07
autor: venom_666
SuwMar pisze:@Nikotynos nie wiem co Ty tam wapujesz, ale odlej z 5ml i podeślij. :lol:

*WŁEB* stań w kolejce a nie sępisz tutaj tak z cichapęk i niby mimochodem.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 18:10
autor: Krasnal45
To ja już na końcu stanę *BLUSH*

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 18:13
autor: Timi
Może i dla mnie kropelka się ostanie, bo widzę, że iście szatańską robotę robi?

Lista kolejkowa po soczki od Nikotynos

Post:30 wrz 2019, 18:19
autor: PucH2
Jak macie suche parowniki to to coś z tego będzie.

Re: Suszenie parownika

Post:30 wrz 2019, 18:21
autor: DorotaM
Nikotynos, nie wiem co Ty wapujesz, ale używaj tego w mniejszej ilości. I w żadnym wypadku nie odlewaj dla SuwMara ani nikogo innego.
A bardziej serio, stworzyłeś wątek, by potem z dziką radością go rozjechać? Temat odleciał niczym Tesla. Ale... jako, że tak nie może być.
( Wołałeś mnie? Oczekiwałeś? No to masz. *COOL* )


Uprzedzam całe radosne towarzystwo, medal za paskudne dokładanie modkowi pracy czasami potrafi nieźle ciążyć.


Wątek jako definitywnie wyczerpany i przygnieciony wręcz swą merytoryką zamykam.