Strona 1 z 1

Problem z transportem w Kajtku 5

Post:09 lut 2017, 21:28
autor: Syrus
Witam serdecznie!

Od grudnia jestem dumnym posiadaczem klona Kayfuna 5. Na początku byłem zachwycony, bo śmigał jak ta lala, ale ostatnimi czasy pojawił się problem, jak w temacie zresztą, z transportem. Nie mam pojęcia, czym to może być spowodowane, setup w zasadzie robię w nim cały czas taki sam odkąd go dostałem (4 zwoje aliena na fi 2,5mm, ok. 0,4ohma, przeważnie na 30W), wickowanie od jakiegoś czasu próbuję najróżniejsze żeby problem zniwelować, ale niezależnie czy daję tam waty jak do wałka malarskiego, czy tyle że ledwo ją widać, wciąż jest to samo. Po 2-3 sekundach zaciągania się już czuję nieprzyjemny smak na początku kończącego się na grzałce liquidu, a później bobra, chmury z tego gigantycznej nie ma, więc raczej niewielka szansa, że "ot tak" wyparowuje nagle cały liquid.

Braci waperska, pomocy, bo z niechęci do tego bobrzenia zaczynam "drippować" relaksacyjnie, a to nie powinno mieć miejsca :D

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:09 lut 2017, 21:29
autor: anal_destroyer
Ja nie pomogę bo nie mam tego sprzętu, ale wrzuć fotosa setupa to brać waperska pomoże ;)

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:09 lut 2017, 21:37
autor: Syrus
W tym momencie nie jestem w stanie zrobić zdjęcia (antyczny telefon), ale może jeszcze dodam, że moim zdaniem coś skromnie bąbelkuje, to może jakkolwiek pomoże... :D

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:09 lut 2017, 21:43
autor: miron52
LC otwarte na max ?

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:09 lut 2017, 21:45
autor: Syrus
Ciężko określić max w wykonaniu tego parownika, ale widziałem, że ludzie odkręcają na max 2 obroty baniaka, osobiście kombinowałem od 1 do 3,5 i cały czas jest to samo.

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:09 lut 2017, 21:53
autor: mareczek14000
Może za gęsty liquid.

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:09 lut 2017, 21:55
autor: Syrus
Liquid pół na pół, miałem dodać a gdzieś mi uciekło. :D

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:09 lut 2017, 22:55
autor: bulit73
Syrus pisze:Od grudnia jestem dumnym posiadaczem klona Kayfuna 5. Na początku byłem zachwycony, bo śmigał jak ta lala, ale ostatnimi czasy pojawił się problem, jak w temacie zresztą, z transportem.


A czy od tego czasu myłeś już parownik?

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:10 lut 2017, 00:09
autor: bobgraj
Mam podobny problem ale tylko jeśli wapuje na polu przy temperaturze poniżej 0. W domu wszystko wraca do normy.

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:11 lut 2017, 10:58
autor: siewcu
U mnie VPG 30/70 sprawdza się odkręcenie LC na 3,5-4,5 obrotu. Przy mniejszym otwarciu bardzo szybko bobrzy, grzałka zawsze przed użyciem mocno zalana lq, kilka zaciągnięć po dokręceniu baniaka, a przy małym otwarciu LC i wapowaniu na ok 13 W po kilku zaciągnięciach potrafi zabobrzyć. Rozwiązania póki co brak, mycie kilka razy nie pomogło, wymiana oringów też - niby najlepiej działa to na lq VPG 70/30, przy większej ilości glikolu jest niby gorzej. Ile w tym prawdy? Nie wiem, nie testowałem, ale wychodzi na to, że ten typ tak ma po prostu...

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:13 lut 2017, 13:05
autor: Syrus
No nic, w takim razie pozostaje mi kombinować, dziękuję Wam bardzo. W najbliższej przyszłości zrobię sobie liquid 7:3, może hulnie :D

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:13 lut 2017, 13:49
autor: Riccardo
Odsłoń po jednej dziurce w komorach lq.

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:13 lut 2017, 13:58
autor: Krasnal45
... i spróbuj z nieco mniejszą ilością waty.

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:13 lut 2017, 16:39
autor: Mutango
Riccardo pisze:Odsłoń po jednej dziurce w komorach lq.

I sprawdzić czy te dziurki są drożne. Bo skoro wcześniej hulał jak ta lala, to jakaś zmiana musiała nastąpić. Może właśnie otwory lq są zasyfione jakimś szitem...

Re: Problem z transportem w Kajtku 5

Post:13 lut 2017, 18:35
autor: Syrus
Należę raczej do osób, które regularnie myją sprzęt, w myśl zasady "czysty sprzęt = czysty smak". Dziurki dopływu na liquid zawsze odsuwam przy watowaniu, której zresztą, jak już pisałem, wkładałem na dowolną różną grubość. Póki co spróbowałem odkręcić baniak do tego stopnia, że ledwo się trzyma, ale faktycznie wróciło mu stare bombelkowanie i już działa dużo lepiej, zobaczę, czy ten stan się utrzyma.