Dziękuję Wszystkim za życzenia.
Ale mnie zaskoczyliście i wyprzedziliście mój tekst okolicznościowy, który zamieszczam poniżej (był już rano przygotowany, a Wasze wpisy świadczą jedynie o tym, że się nie pomyliłem
)
___________________________________________________________________________
Jednej rzeczy nie udało mi się zrealizować przez te 200 dni, a mianowicie rzucić e-palenia.
Nie udało się, bo chyba tego na razie nie chcę. Wciągnęło mnie i stało się dla mnie hobby.
Myślę, że bardzo duża jest w tym Wasza zasługa. Za dobre towarzystwo, by się z Wami rozstawać.
Na dzień dzisiejszy posiadam:
- colpena I generacji – 6 baterii i 5 atomizerów,
- colpena II generacji – 1 bateria i 1 atomizer,
- joye 510 – 2 atomizery i 5 baterii, a w drodze z ChRL 1 atomizer i mega batka,
- e-fajka 601 – zestaw startowy (nowość),
- liqudiów, to nawet nie zliczę.
Na osprzęt wydałem 1312,- Na liquidy wydałem 1165.8,- Na e-palenie wydałem w sumie 2477.8,- Myślę, że spokojnie mógłbym przetrwać rok z tym co posiadam, ale oczywiście to nie takie proste. Trzeba mocno panować nad „słabą silną wolą”
Taki Szczuro napisze ci w mailu „kupuję coś tam i tam, czy tobie też kupić ?
Taki Marecki i Scobi napiszą coś o fajce, a Riccardo i Dagor dorzucą pozytywne opinie, i jak tu zapanować nad tą „słabą silną wolą”? Już mnie nawet korciło rano, by skontaktować się z Gawronkiem i jeszcze coś sobie domówić, ale trzeba powiedzieć stanowczo - dość tego!
Na jakiś czas bastuję z zakupami, choć i tak jestem do przodu z kasą, nie mówiąc o zdrowiu i samopoczuciu.
Ponoć Jaceka będzie coś kupował w marcu, więc wtedy się z nim skumam
Pozdrawiam wszystkich e-przyjaciół (oprócz w/w Fin, Meg, Tusię, Best, Poziomkę, St.Chemika, Maniaka, Quasiego, Bodzia i inni), a „świeżynki” zachęcam do rozpoczęcia przygody e-p.