Strona 1 z 3

Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:25
autor: Tymon78
Witam serdecznie.
Co dzieje się i czy w ogóle coś się dzieje. Temat trochę przekorny :wink: , ale straszną nudą tu wieje..., dokąd zmierzamy? Zmiany forumowe były ale jest jakoś..... nijako. Może jestem inny ale teraz potrafię tydzień czy dwa Was nie odwiedzać bo i po co? Drastycznie to wygląda :wink:
Macie podobne odczucia?

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:28
autor: snoopher
Szczerze?!
Bardzo podobne.
Niby coś można (o czymś rozmawiać), ale nie do końca można = nie wiadomo za bardzo co się na rynku dzieje :roll:
Czasem wpadnę na 5min -> "nieprzeczytane posty" i zamykam zakładkę.

Ah... co do zmian, trafnie ujęte "nijakie", wygląd na minus, ale ponoć wymóg nowego silnikablebleble

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:29
autor: .kokakola
SB umarło razem ze Zjadaczem [*].

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:33
autor: pawel_aa
No co Wy, kupcie sobie Smoki to będziecie mieli o czym dyskutować :-)

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:34
autor: PucH2
Bo nie ma nikt koncesji na porady dla sprawnych inaczej. Powinna taka być i tylko tacy powinni doradzać. Wypalenia dostaje każdy bo i tak niewielu czyta co inni napisali. Jedynie w poważaniu mają Dziadków Leśnych i wybitnego wróżbitę @.kokakola.

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:34
autor: .kokakola
PucH2 pisze:Bo nie ma nikt koncesji na porady dla sprawnych inaczej. Powinna taka być i tylko tacy powinni doradzać. Wypalenia dostaje każdy bo i tak niewielu czyta ci inni napisali. Jedynie w poważaniu mają Dziadków Leśnych i wybitnego wróżbitę Kokola.


Puszku, ty nawet jak pitolisz od rzeczy to brzmisz mądrze :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:36
autor: Tymon78
To jednak nie jestem sam.... eech szkoda tego wszystkiego, człowiek miał więcej chęci, zapału do pomocy, czasem coś skrytykował czasem coś doradził ale działo się..... Mam nadzieję że to przetrwamy.

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:45
autor: sikor370
Ty mi @Tymon78 pomogłeś przejść na jasną stronę mocy... jakbyś mnie olał to nie wiem czy bym tu był :)

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:51
autor: .kokakola
sikor370 pisze:Ty mi @Tymon78 pomogłeś przejść na jasną stronę mocy... jakbyś mnie olał to nie wiem czy bym tu był :)


Ja ci mogę powiedzieć gdzie byś był :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:53
autor: sikor370
.kokakola pisze:
sikor370 pisze:Ty mi @Tymon78 pomogłeś przejść na jasną stronę mocy... jakbyś mnie olał to nie wiem czy bym tu był :)


Ja ci mogę powiedzieć gdzie byś był :lol:

Dawaj... przyjmę na cycki :)

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:53
autor: .kokakola
sikor370 pisze:
.kokakola pisze:
sikor370 pisze:Ty mi @Tymon78 pomogłeś przejść na jasną stronę mocy... jakbyś mnie olał to nie wiem czy bym tu był :)


Ja ci mogę powiedzieć gdzie byś był :lol:

Dawaj... przyjmę na cycki :)


Obrazek

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:54
autor: pawel_aa
Swoją drogą ciekawe są teraz dyskusje. Ktoś komu się wydaje doradza komuś kto nie ma pojęcia. Przychodzi ktoś, kto od lat siedzi w temacie i musi im udowadniać że obaj się mylą.

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 21:56
autor: .kokakola
pawel_aa pisze:Swoją drogą ciekawe są teraz dyskusje. Ktoś komu się wydaje doradza komuś kto nie ma pojęcia. Przychodzi ktoś, kto od lat siedzi w temacie i musi im udowadniać że obaj się mylą.


No są tu takie lekko puszyste 30-latki :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 22:07
autor: Tymon78
Lepsze puszyste niż żadne...., swoją drogą odstawienie papierosów wymusza pewne zachowania lodówko podobne. Ja se żelki jadłem i zapijałem pifkiem. Ot taka strona mocy.
@Sikor370 - rzuciłeś bo masz kręgosłup a pomógł Ci trawnik, teraz radzą jakie gowno wybrać, pospolite, rzadkie czy pachnące inaczej. Ale pamiętam o podopiecznych :wink:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 22:08
autor: .kokakola
A ja schudłam bo mi było tak wstyd na sb po nocach żreć :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 22:10
autor: DorotaM
Oż w trąbę. Tomciu :wink:

Nowym pomagać albo uszy naciągać,
czasami kierować, czasami odciągać.
Zęby zaciskać gdy czar raczy pryskać.
Trwać na swej straży i... marzyć
i marzyć...

........
..............
................

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 22:15
autor: PucH2
Gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzie, świat który w baśniach dzieje się...
Jednego dnia człowiek przyswaja więcej informacji niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu poznawał przez całe życie. A na drugi dzień ma akcyzę :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 22:20
autor: Hunka
Co Wy wapujecie?
Ja też to chcę! :D

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 22:23
autor: DorotaM
Ja aktualnie jadę na Earl Grey od MA. :mrgreen:
Ale... czy to aby nie podchodzi pod reklamę? :roll:

Albo anty... :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 22:30
autor: pawel_aa
Tera się pali nie wapuje.
Od razu na 60W, bo po co próbować od niskiej mocy skoro można na dzień dobry zjarač trzy grzałki po 15 zeta. :mrgreen:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:27 lip 2017, 22:31
autor: PucH2
Zamerdałem coś z wyglądu do szczocha, ale smakuje jak rasowy liquid 555. Zapach przyjemny dla otoczenia, więc wokół mnie pusto. Przekłada się to na szybszą obsługę kelnerską.
Kobietom to imponuje bo jak kapnie na czytnik to zaraz + jest.

Przeciętny człowiek spędza ok. 30 lat denerwując się na członka rodziny.
A teraz pytanie: Ile zajmuje mu to na forum zielonym? :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 00:28
autor: Tymon78
Mniej niż 30 minut. W sumie parę zdań dla potwierdzenia recepty.

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 07:33
autor: Krasnal45
A co Tymonku ma się niby dziać, jak żeście w krzaki powłazili, od czasu do czasu tylko narzekanie a gimba szaleje?
sikor370 pisze:Ty mi @Tymon78 pomogłeś przejść na jasną stronę mocy... jakbyś mnie olał to nie wiem czy bym tu był :)

Dzięki Sikorko za mądrego posta *GOOD*
pawel_aa pisze:Swoją drogą ciekawe są teraz dyskusje. Ktoś komu się wydaje doradza komuś kto nie ma pojęcia. Przychodzi ktoś, kto od lat siedzi w temacie i musi im udowadniać że obaj się mylą.

pawel_aa pisze:Tera się pali nie wapuje.
Od razu na 60W, bo po co próbować od niskiej mocy skoro można na dzień dobry zjarač trzy grzałki po 15 zeta. :mrgreen:

Ano właśnie...
Hunka pisze:Co Wy wapujecie?
Ja też to chcę! :D

Dla mnie też troszkę :evil:
I nie wkurzać Krasnala, bo też w krzaki wlezie... :evil:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 08:24
autor: matadrox
pawel_aa pisze:Swoją drogą ciekawe są teraz dyskusje. Ktoś komu się wydaje doradza komuś kto nie ma pojęcia. Przychodzi ktoś, kto od lat siedzi w temacie i musi im udowadniać że obaj się mylą.

Bo się kurna "dziadki" nie udzielacie. Wiekiem może starszym, ale w chęci odstawienia gówniarz jestem. Na forum teraz większoć to sprzedaże z tego co zauważyłem, a nowe tematy lotem błyskawicy, w koszu lądują.

tapa tapa

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 09:08
autor: bofh
Jeżeli mam się udzielać po to, żeby ktoś obrzucał mnie inwektywami czy pompował mną własne ego to ja dziękuję. Co z tego, że post wyląduje w koszu? Obecnie takie czasy, że brak wzajemnego szacunku tłumaczy się tym, że... takie czasy. Kiedyś pisanie tu sprawiało mi dużo przyjemności, a teraz nawet czytanie podnosi mi ciśnienie. Obecnie to forum dla ludzi o mocnych nerwach i ciętym języku, a posiadanie odmiennego zdania często jest powodem do kpin i złośliwości. Nie mam mocnych nerwów. Ale świat idzie do przodu. Podobno. I to się nazywa ewolucja :? Takie czasy *PIWKO*

Będę wdzięczny za brak komentarzy do mojego posta. Ja naprawdę mam słabe nerwy. Dziękuję.

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 09:20
autor: matadrox
Wiesz ja wychodzę z założenia, że z nie mądrym się nie dyskutuje, bo sprowadzi Ciebie do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem do czego odnosić się nie warto, to zlewka na to. Masz nie przedstawiać swego zdania bo ktoś się oburzy? To już jego problem. Wiem coś o słabych nerwach. Wybacz za komentarz. Nie chcę Cię prowokować do dyskusji. Tylko kłopot polega na tym, że jesteście potrzebni, choćbyście mieli rozmawiać tylko między sobą.

tapa tapa

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 14:31
autor: Walter o'Dim
Ja też często nie jestem na forum ale to przez dwóch użytkowników. Snoopher i DonJohn zniszczyli mnie psychicznie wykorzystując mój płytki sposób myślenia

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 14:35
autor: donjohn
Walter o'Dim pisze:Ja też często nie jestem na forum ale to przez dwóch użytkowników. Snoopher i DonJohn zniszczyli mnie psychicznie wykorzystując mój płytki sposób myślenia


Słuchaj ... ale po co te gorzkie żale ?
Każdy wie jak było i nie płacz .. zamilcz już , bo pokazałeś swoją prawdziwą twarz ...
gościu...ehhh

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 14:37
autor: Walter o'Dim
Wiem masz racje

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 14:45
autor: snoopher
Walter o'Dim pisze:Ja też często nie jestem na forum ale to przez dwóch użytkowników. Snoopher i DonJohn zniszczyli mnie psychicznie wykorzystując mój płytki sposób myślenia


W jaki niby sposób, wyrażanie własnej opinii to tylko opinia, a że ktoś bierze to tak mocno do siebie...

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 17:36
autor: PucH2
@donjohn ty jeszcze żyjesz? To niesamowite jak ta nikotyna konserwuje zabytki, albo PG. :lol:

Jednak piszą że na ostatnich pakietach przetrwania już jedziesz i niedługo wrócisz by tutki pisać o cygarach.

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 21:25
autor: .kokakola
bofh pisze:Jeżeli mam się udzielać po to, żeby ktoś obrzucał mnie inwektywami czy pompował mną własne ego to ja dziękuję. Co z tego, że post wyląduje w koszu? Obecnie takie czasy, że brak wzajemnego szacunku tłumaczy się tym, że... takie czasy. Kiedyś pisanie tu sprawiało mi dużo przyjemności, a teraz nawet czytanie podnosi mi ciśnienie. Obecnie to forum dla ludzi o mocnych nerwach i ciętym języku, a posiadanie odmiennego zdania często jest powodem do kpin i złośliwości. Nie mam mocnych nerwów. Ale świat idzie do przodu. Podobno. I to się nazywa ewolucja :? Takie czasy *PIWKO*

Będę wdzięczny za brak komentarzy do mojego posta. Ja naprawdę mam słabe nerwy. Dziękuję.


Obrazek

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:17
autor: bofh
@.kokakola Uderz w stół, a kola się odezwie? Już raz cię o coś prosiłem. Bezskutecznie Jak widać kufa nie do wszystkich dociera to, o co się prosi. Jakieś problemy ze zrozumieniem prostych słów w języku polskim? Może mam mema w ingliszu walnąć żeby dotarło? :palm2 Zamilcz dziecko, kiedy prosi cię o to starszy człowiek, stać cię na to? Swoją drogą podobno ludzi najlepiej określa to, z czego się śmieją...

Jeszcze jakieś osobiste komentarze nie potrafiących czytać ze zrozumieniem? Jak nie, to jechać równo po wszystkich, kto się tylko pod klawiaturę nawinie, aż wszyscy stąd pouciekają :twisted: Szkoda, kiedyś tu było naprawdę miło i fajnie. Takie czasy, bawcie się dobrze. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo da się fajnie wqrwić.

:beer:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:19
autor: Timi
@bofh
Ja Cię tam bardzo lubię i tęsknię.
Smutno psuuuu... auuuuuu.... :(

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:23
autor: .kokakola
Kola się odzywa jeśli widzi ku temu powód. Wypowiadasz się na dany temat i od razu zaznaczasz, że twoja wypowiedź powinna się nie pojawić - tak to odbieram. Skoro nie chcesz aby ktoś odnosił się do tego co napisałeś to po co to publikujesz? Zacząłeś kiedyś jakąś dziwną przepychankę słowną, a teraz robisz z siebie ofiarę. Zachowujesz się jak dziecko w piaskownicy, któremu ktoś zabrał łopatkę. Stać mnie na wiele, wychodzę z założenia, że jeśli ktoś lubi rozkręcać gównoafery to liczy się też z ich konsekwencjami.

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:26
autor: Timi
Ja tam jestem z kropkiem. Nawet za cenę obietnicy, że nigdy, przenigdy Cocacoli do ust nie wezmę :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:36
autor: Tymon78
Pewnie że smutno, zwłaszcza za trawnikiem z przed lat. Ja tu jestem tylko 4... Gdzie starzy wyjadacze, im jeszcze gorzej.

Nawiasem mówiąc proszę o spokój w wątku bo nas wyebą do koszyka.

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:38
autor: Krasnal45
Spoko Tymonku........ Leśne dziadki na miejscu..... czuwajom...

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:55
autor: bofh
@Tymon78 Sorki Tomeczku, przecie prosiłem, ale to jak z katarem, się przyplącze i ni cholery się tego pozbyć nie idzie. Powiedziałem w temacie co chciałem i już mnie z powrotem nie ma :beer:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:55
autor: Hunka
Tymon78 pisze:
Nawiasem mówiąc proszę o spokój w wątku bo nas wyebą do koszyka.

Nie tak prędko. 8)
Fajna zadyma się zapowiada. Poczekajmy aż się rozbuja. :mrgreen:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 22:59
autor: Krasnal45
@Hunka olero jedna zielona........ czemuś fajny temat wyebała? :evil:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 23:01
autor: DorotaM
Bo na miano "olery jednej zielonej" trzeba sobie zasłużyć? :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 23:03
autor: Tymon78
Jak będą fason trzymać to zadymy nie będzie. Teraz tylko nie wiem kogo prosić.... starych znajomych czy wrażliwej moderacji?

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 23:05
autor: Hunka
Krasnal45 pisze:@Hunka olero jedna zielona........ czemuś fajny temat wyebała? :evil:

Trzeba było nie wysyłać zgłoszenia.
Vox populi, vox Dei.



:lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 23:08
autor: Krasnal45
Ale żeś mi dowaliła.......... ale to nie ja :roll:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 23:10
autor: Hunka
Wiem że nie Ty i wiem kto ale nie będę kapować. :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 23:11
autor: Krasnal45
Znajdę drania :evil:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 23:37
autor: Bialy_Wilk
pawel_aa pisze:Swoją drogą ciekawe są teraz dyskusje. Ktoś komu się wydaje doradza komuś kto nie ma pojęcia. Przychodzi ktoś, kto od lat siedzi w temacie i musi im udowadniać że obaj się mylą.

Święta prawda... święta prawda... taaa... ja to już nawet nie czytam... bo od czytania niektórych głupot ciśnienie mi się podnosi... a ja lubię swoje niskie ciśnienie.... teraz co drogi nowy to wie więcej od dziadka.... i wie lepiej.... bo gimbaza na fejsie tak pisała... :wink: :lol:

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:28 lip 2017, 23:58
autor: donjohn
PucH2 pisze:@donjohn ty jeszcze żyjesz? To niesamowite jak ta nikotyna konserwuje zabytki, albo PG. :lol:

Jednak piszą że na ostatnich pakietach przetrwania już jedziesz i niedługo wrócisz by tutki pisać o cygarach.

Prezes ja jak karaluch wsio przetrwam :lol:
Ja już nic nie pisze ....serio to się wypaliłem
Nowy look forum etc .. za stary już jestem - 7 lat ebło szybko i tyle

Re: Chyba się wypaliłem..., czyli luźna gadka o ostatnich latach na trawniku.

Post:29 lip 2017, 19:04
autor: Tymon78
Jaki Ty stary Jasiu jak Ty młody :wink: a 7 lat to fakt - zuch żeś, choć patrząc na to wszystko.... demencja udziela się każdemu.
Dopiero w domku jestem, z Warszawy wróciłem i tu niestety, trawnik muszę przełożyć na niższą półkę :wink: , więc frekwencja denna. No i resztki weekendu które trzeba przeżyć by w poniedziałek funkcjonować.