E-papierosy-forum.pl

Powiem Wam szczerze,

Wypiłem trochę. Serio. Z sześć piw. I wzięło mnie na wyznania. Wybaczcie, ale muszę. To forum nauczyło mnie tyle... Czytałem to wszystko jako tzw. "gość". Nie miałem jeszcze 18. Paliłem dużo analogów. 12 lat jak zacząłem. Wyzywany od grubasów. Od najgorszych, Potem, w wieku 16 lat 20 papierosów dziennie. Rok później 25. Jak na 17 lat to bardzo dużo. Bolało mnie wszystko. Płuca, brzuch, o głowie nie wspomnę. Byłem na biol-chemie. Biologii nienawidzę. Chemia była moim konikiem. Dziwnie, bo te dwie nauki mają ze sobą wiele wspólnego. Przestałem kaszleć. Przestałem tyć. Nie śmierdzę. Sypiam normalnie. Płuca mnie nie bolą. Moja ukochana nie czuje smordu analogów. E-papieros to już nie wynalazek. To idea. Mam nadal mój PIERWSZY kartomizer. Jeżeli masz problem, z nikotyną, i zastanawiasz się nad e-p to przestań. Bierz od ręki.


Dzisiaj oddycham pełną piersią, pomimo tego, że kiedyś zapomniałem jak to jest.

Dzięki chłopaki i dziewczyny,

Neuss.

Ja i na trzeźwo myślę podobnie, lecz jak wiadomo po % zbiera na przemyślenia

Aż miło czytać takie rzeczy wytrwałości

Ad tytułu: a trawnik kocha takich jak Ty.
No a jak jeszcze powtórzysz to wyznanie jutro i bez tych sześciu piw- może nawet Cię poślubi.

A już bardziej na serio: szacun.
Za szczerość też.

Kryć panowie

Dzięki Wam, naprawdę. Płaczę dzisiaj, kiedy myślę o tym, ile przepuściłem przez palce. Przeleciało niczym piach. Zdrowia, nerwów, ambicji. Nie wspomną o pieniądzach. Że trafiłem tu tak późno... żałuję.

-- [scalono] 28 wrz 2015, 23:31 --

TRNCzarny pisze:Kryć panowie

Oj Czarny,

Śmiej się, śmiej, ale byłeś jednym z tych, co mi pokazał co i jak.

Dzięki.

@Neuss, rozczuliłeś mnie chłopaku. Ale nie pij tyle.... przy poniedziałku Poza tym jesteś na dobrej drodze

A ja zawsze myślałem, że do trzech litrów piwo to napój chłodzący Się myliłem
W takim razie mnie brakuje jeszcze dwóch butelek i też będę kochał trawnik

A tak na poważnie to trza mieć siłę żeby tak pisać

Że tak się wychylę, trawnik i e-p to pozytywne uzależnienie, dużo fajnych ludków (jak lubisz pisać o bzdetach to zapraszamy na SB ) choć po 4 latach, trochę może wieje sandałem nie raz (miałem trochę przerwy z 6-7 miechów w 2012/2013) ale wróciłem. Trafiłem chyba na temat mesha To było to, męczyłem się kilka tygodni i miechów ale dało radę. Niby wszystko opanowane. Później waty, szmaty, kajfuny, klony, glony, trochę moderzy polscy coś tworzyli i było fajnie. Obecnie czuję spokój, nie gonię już za nową rurką bo mi się to trochę znudziło. Choć nie urywam że boxy elektroniczne są coraz fajniejsze i mniejsze Próbowałem rurki 18350/18500 ale to jednak mnie nie zadowalało. Zostałem przy 18650. Trochę wkurza fakt tych z gmnazjum, że upodobali sobie nowy lans w postaci wapowania. Dla starych wyjadaczy nikotyny stało to się hobby, dla młodzieży chęcią pokazania wielkiej chmury i "zayebistości" w gronie. No nic. Życie toczy się dalej. Będą jakieś dyrektywy i zakazy. Zobaczymy co przyszłość i politycy rządzący światem, pokażą. Dużo nie wypiłem z 200 ml alko Dalej trwam na trawniku choć ostatnio jakoś słabo się robi.
Życz Ci powodzenia i wytrwałości i oczywiście odporności psychicznej w necie Pozdro :

marcinstp pisze:A ja zawsze myślałem, że do trzech litrów piwo to napój chłodzący Się myliłem
W takim razie mnie brakuje jeszcze dwóch butelek i też będę kochał trawnik

A tak na poważnie to trza mieć siłę żeby tak pisać

Powiem Ci, że masz rację. Zdawałem ostatnio prawo jazdy. Teorię Częstowali anaogami jak nigdy. Stałem twardo przy Arcticu. Nikt w e-p nadal nie wierzy. Ani moi rodzice, ani dziadkowie (pomimo, że mój dziadek drugi rok meczy Mild Mastera), moje rodzeństwo jest za młode, żeby pojąć. Moja ukochana też ma e-p. Planuje kupić jej pierwszego moda. Koopor nadlatuje.


Gdyby nie trawnik nie wiedziałbym nic. NIC. Cieszę się, że tu jesteście.

Pozdrawiam, Neuss.

Liczę na jakiś spot w Poznaniu (:

Już trzy litry swoje wypiłem
Piwka co dodaje mi odwagi,
Troski swoje podtopiłem
I mogę już wygłosić uwagi.

Sam nie wiem czemu rymuje,
Zgłoski składam w ciągi całe.
Pewnie troszkę sobie pofolguję
Choć zwykle jestem nieśmiały.

No dobra wszystkim już powiem,
Bo kończą mi się słowa.
Ja doskonale kolegów rozumiem
Też kocham TRAWNIK wciąż ... i od nowa.

Nie to żebym miał coś do poezji, ale przecież Ty, Marcinie, nienawidzisz piwa
Założycielowi wątku gratuluję, że po sześciopaku zachciało mu się pisać, ja po dwóch browarach, jak tylko mam warunki, to idę spać, no ale jak się obudzę po dwóch godzinkach, to ograniczenia w spożywaniu przestają istnieć

Neuss masz rację, forum to skarbnica wiedzy ale tylko dla tych którzy wiedzą jak z niego korzystać.
Nie jednemu pomogło wyjść z nałogu, między innymi i mnie.
Twoje zdrowie

Heh, człek po nietrzeźwemu różne bzdury wygaduje...
...ale żeby aż miłość trawnikowi wyznawać...
To przebija nawet pijackie smsy do byłej

Pozdrawiam

Neuss pisze:
Liczę na jakiś spot w Poznaniu (:

Hmmm...

poznan-vcp-vape-session-vol-1-8-08-2015r-t91407.html

mistrzowski-spocik-czyli-opijamy-majstra-kolejorza-t89250.html

To tylko ostatnie dwa, a było ich dużo więcej...

Ciężko mi się dziś zebrać do roboty. No cóż to może najpierw odpocznę

AndyOO pisze:Nie to żebym miał coś do poezji, ale przecież Ty, Marcinie, nienawidzisz piwa
...

Racje masz. Lubię tylko białe wino z owocami, czyli połówkę czystej i do tego na przykład dwa ogórki. Piwa nie lubię niestety. Kiedyś uwielbiałem, ale chyba zbyt mocno nasyciłem organizm i niestety odrzuca nadmiar.
Ale czego się nie robi z miłości do .... żonki
Strasznie narzekała, że z kolegami piję, a Ona sama samiutka musi pianę z piwa spijać. No to się dołączyłem, poświęcając się dla dobra sprawy i ... "pękło" w sumie 10 butelek. Piwa mam dość na kilka tygodni, ale żoneczka zadowolona.
A co do poezji, to chyba za dużo powiedziane. Takie tam wersy złożone przypadkiem, po piwie

saradonin pisze:

Heh, człek po nietrzeźwemu różne bzdury wygaduje...
...ale żeby aż miłość trawnikowi wyznawać...
To przebija nawet pijackie smsy do byłej

"Nie wierz wszystkiemu, co wyczytałeś w internecie" - cytat dnia