Strona 1 z 1

E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 08:25
autor: Boberek_21
Wiem. Tytuł może i nieco dziwny jednak ostatnio członek mojej rodziny był na badaniach i wyszło, że płuca są dosyć mocno zainfekowane grzybami i pleśniami - proces naturalny i nieodwracalny w tym wieku (64 lata) jednak da się hamować skutki. Jednak infekcje grzybiczne płuc mogą trafić się każdemu w każdym wieku

To mnie jednak skłoniło do takiej małej refleksji apropo tego co palimy - o toż to co wdychamy to "mgiełka" jednak zawiera ona w sobie jakąś ilość wilgoci tak? Czy zatem chmurzenie ep może przyczyniać się do rozwoju grzybicy w płucach - wiadomo grzybom dużo nie trzeba - wilgoć i ciepło na poziomie ok. 30 stopni.

Zakładając że do naszych płuc dostały się zarodniki (wystarczy przebywać w pomieszczeniu gdzie na ścianach jest grzyb, piwnica itp.) to czy ep może przyczynić się do powstania choroby?

Czy też np. za kilkadziesiąt lat nie okaże się że moje płuca to już jedna wielka pleśń ponieważ e-paliłam - skoro u osób starszych zarodniki grzybów w płucach to nie jest nic nadzwyczajnego??

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 08:27
autor: Siarek
Wody w mieszance takiej jest znikoma ilość, glikol albo gliceryna (nie pamiętam niestety) mają nawet jakieś właściwości odkażające ... Tak na prawdę to chyba bardziej powinniśmy się skupić na unikaniu pomieszczeń z grzybem/pleśnią

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 08:29
autor: pidyn.Mawr
Kurcze, człowieku, a jak nie e-palisz, i wdychasz wilgoć pod prysznicem przez całe życie, to co? Zapleśniasz się i zagrzybiasz? :shock:
Czy teraz, wiedząc o tym, profilaktycznie przestaniesz się kąpać?
Że już nie wspomnę o innych rodzajach wilgoci jakie wdychasz.
Czasem może warto troszkę logicznie pomyśleć.

PS:
Glikol ma te właściwości Siarku :)

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 08:35
autor: lesmie
PG i VG są to substancje silnie higroskopijne i chłoną wilgoć z otoczenia i raczej wysuszą płuca niż je nawilżą, ale to temat do poruszenia przez Piotra_M lub Starego Chemika.

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 08:45
autor: StaryChemik
A ja pokażę przykład logicznego wnioskowania:
wódka z lodem niszczy nerki, rum z lodem niszczy wątrobę, whisky z lodem niszczy serce, gin z lodem niszczy mózg, pepsi z lodem niszczy zęby.
Wniosek: lód jest potwornie szkodliwy dla zdrowia. Należy natychmiast zaprzestać używania lodu do celów spożywczych!
Aha - i nie należy zapominać, że lód spowodował zatonięcie Titanica.


Ot i tyle... mam nadzieję, że wystarczy za komentarz.

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 08:48
autor: DELL
Przykład logicznego wnioskowania *SMOKEKING*

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 08:54
autor: uziq
Boberek_21

są miejsca na Ziemii, gdzie wilgotność osiąga poziom 96% - tak jakbyś był cały czas pod prysznicem;)

Nie ma tam masowych zatruć płuc grzybozą i pleśnią, ludzie żyją tam i mają się dobrze, więc tym bardziej przy epaleniu gdzie 1.wilgotnosc jest duzo mniejsza i 2.nie oddychasz e-dymem 24 godziny na dobę ;)

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 10:09
autor: Riccardo
StaryChemik pisze:A ja pokażę przykład logicznego wnioskowania:
wódka z lodem niszczy nerki, rum z lodem niszczy wątrobę, whisky z lodem niszczy serce, gin z lodem niszczy mózg, pepsi z lodem niszczy zęby.
Wniosek: lód jest potwornie szkodliwy dla zdrowia. Należy natychmiast zaprzestać używania lodu do celów spożywczych!
Aha - i nie należy zapominać, że lód spowodował zatonięcie Titanica.

*OFFTOPIC*
A wiesz jak wkurzyć barmana?
- łyski proszę
- z lodem?
- nie, bez loda :lol: :lol: :lol:

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 10:28
autor: Boberek_21
Okej no juz wiem wszystko. Nie wiedziałam jak to jest.

Co dowcipu Chemika - :P staaaaare :p

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 10:32
autor: alpin
Mówią "kto pyta, nie błądzi".. Widząc tyle "życzliwości" w powyższych odpowiedziach, aż chce się o wszystko zapytać.. Pozdrawiam życząc miłego dnia.

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 10:37
autor: pidyn.Mawr
alpin pisze:Mówią "kto pyta, nie błądzi".. Widząc tyle "życzliwości" w powyższych odpowiedziach, aż chce się o wszystko zapytać.. Pozdrawiam życząc miłego dnia.


Po pierwsze, było już o tym pisane, nie raz chyba nawet.
Po drugie, gdzie logiczne myślenie?
Często bywa tak, że występuje znana zależność: jakie pytanie, takie odpowiedzi. A mimo to, pytający już wie co i jak, więc?
Pozdrawiam, również życząc miłego dnia.

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 11:36
autor: Tusia
No dobrze...
Prawdziwki i kurki nam w organizmie z wilgoci też nie urosną choć grzyby. Przyczyna grzybic jest inna:

http://e-grzybica.com/grzybica-przyczyn ... ybica.html

Obrazek

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 20:43
autor: Tomba
Chyba coś jest w temacie, bo po ostatnim spocie pieczarki mi z gardła wychodziły.
Plumpi - czy my coś jedliśmy, czy one się rozwinęły w mych wnętrznościach i zaczęły przerastać :?: :lol:

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:25 sie 2011, 22:58
autor: maniak
tomba, w Twoich szanownych wnętrznościach podczas spota to nawet tasiemiec nie przeżyje. Nie przy takim stężeniu krwi w alkoholu...

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 12:01
autor: Snaco
Trochę odkopię temat....być może coś się zmieniło w temacie czego nie wiem....(choć na 99,9% jestem pewien że to bzdury)
Moja mama była ostatnio u lekarza, przeszłą na e-fajki jakiś rok temu (róznie jej to wychodzi to wapowanie) . Miała coś nie tak z sercem (choć okazało się po echu serca że jest ok) . Tak czy siak lekarz zrobił wywiad i min. pytał o palenie. Mama odpowiedziała że wapuje e-papierosa. Lekarz jednak zamiast ją pochwalić że rzuciła tradycyjne to ją nastraszył że przez glicerynę robi się grzyb w płucach i że to wcale nie jest takie mniej szkodliwe niż tradycyjne papierosy. Matka rwie już włosy z głowy bo paliła od dziecka..... i już mi mówi że desmoxan chce łykać (z tego co wiem to nie jest to nic fajnego).
Czy ktoś mądrzejszy ode mnie może się wypowiedzieć w kwestii grzyba i desmoxanu?
Chciałbym ja uspokoić i powiedzieć że może dalej wapować...

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 12:14
autor: MGK
Mnie tyle zastanawia na podstawie czego Ci wszyscy "spece" wyciągają te swoje diagnozy ? Zapytała mama ? Czy po prostu to co jej powie lekarz to jedyna słuszna słuszność, choćby się okazało że gruszki rosną na sośnie. Nie zapominajmy też że lekarze jak i aptekarze bardzo lubią brać w łapę i zamiast polecać coś skutecznego, nie drogiego polecają to samo, ale trzy razy droższe ;-)

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 12:16
autor: Mutango
Nawet to, że temat został odkopany po 4 latach, świadczy o tym że problem jest raczej wydumany. Bo gdyby ludzie faktycznie mieli z tym problem, to temat by się ciągnął... a niektórych by już grzybica zjadła...
Matce, jeśli nie da się przetłumaczyć, to zaproponuj liquidy bezglicerynowe (zwane czasem bezdymnymi). Lepsze to niż powrót do analogów i smoły.

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 12:18
autor: pawel_aa
W lekach na grzybicę jako bazę stosuje się właśnie... glicerynę.

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 12:37
autor: Fisherking
kiedyś z aromatu grejfrutowego i glikolu zrobiłem wlew do takiego oto mniej więcej cuda:
Obrazek
po tygodniu coś tam jednak urosło...
Teraz nie śmiem twierdzić że EP jest grzybo-twórcze,
ale warto zwracać uwagę na higienę sprzętu,
nie pakować do gęby parownika co to sobie trochę postał z resztami LQ.

A znaczek:
Obrazek
rozumieć szerzej niż to co on przedstawia.

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 12:41
autor: Snaco
@MGK Matka ma 65 lat... To nei to pokolenie... Co powie Pan w tv lekarz albo sąsiadka...to czysta prawda... nie ma zmysłu żeby dociec prawdy...
@Mutango dymić musi :-) , poza tym jeśli nie uda mi się jej przekonać żę lekarz gdał głupoty to i lq bez gliceryny nie przejdzie...
@pawel_aa tego nie wiedziałem... masz jakieś szersze info na ten temat?

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 12:53
autor: gosiaby
MGK pisze:Nie zapominajmy też że lekarze jak i aptekarze bardzo lubią brać w łapę i zamiast polecać coś skutecznego, nie drogiego polecają to samo, ale trzy razy droższe ;-)



:shock: :shock: :shock: Chłopie, co Ty wygadujesz??? LUBIĄ brać w łapę??? Zmień lekarza i aptekarza i nie rozpowszechniaj takich głupot

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 12:57
autor: saradonin
gosiaby pisze:
MGK pisze:Nie zapominajmy też że lekarze jak i aptekarze bardzo lubią brać w łapę i zamiast polecać coś skutecznego, nie drogiego polecają to samo, ale trzy razy droższe ;-)

:shock: :shock: :shock: Chłopie, co Ty wygadujesz??? LUBIĄ brać w łapę??? Zmień lekarza i aptekarza i nie rozpowszechniaj takich głupot
Właśnie @MGK, bo teraz nie mówi się "w łapę" tylko "dwutygodniowe sympozjum w Hiszpanii" ... :mrgreen:

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 13:07
autor: roscislaw
Było kiedyś zdaje się na Forum (albo gdzieś tam). Opisywany nietypowy przypadek hospitalizowanego Hiszpana z obniżoną odpornością, który to wapował podczas terapii i wdało mu się jakieś tam zakażenie grzybicze.
Nie che mi się tego szukać, bo i po co - tania sensacja.

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 13:17
autor: MGK
saradonin pisze:
gosiaby pisze:
MGK pisze:Nie zapominajmy też że lekarze jak i aptekarze bardzo lubią brać w łapę i zamiast polecać coś skutecznego, nie drogiego polecają to samo, ale trzy razy droższe ;-)

:shock: :shock: :shock: Chłopie, co Ty wygadujesz??? LUBIĄ brać w łapę??? Zmień lekarza i aptekarza i nie rozpowszechniaj takich głupot
Właśnie @MGK, bo teraz nie mówi się "w łapę" tylko "dwutygodniowe sympozjum w Hiszpanii" ... :mrgreen:


Faktycznie, przepraszam, czasami jestem zbyt bezpośredni, poprawię się,- lubią dostawać prezenty, lepiej :lol:

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 13:24
autor: Pude!lek
@MGK
Moja rodzina (cała, nie tylko najbliższa) składa się z lekarzy i farmaceutów. Z ich punktu widzenia sprawa ma się też trochę inaczej. Pacjenci bardzo lubią dawać "prezenty". Jeśli usłyszą co innego niżby chcieli, to pada "sakramentalne" - ile lub co?
Oczywiście sprawą sumienia jest czy ktoś bierze "łapówki", czy nie. Tak samo czy ktoś je proponuje i wręcza bądź nie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 13:36
autor: Riccardo
Pude!lek pisze:@MGK
Moja rodzina (cała, nie tylko najbliższa) składa się z lekarzy i farmaceutów. Z ich punktu widzenia sprawa ma się też trochę inaczej. Pacjenci bardzo lubią dawać "prezenty". Jeśli usłyszą co innego niżby chcieli, to pada "sakramentalne" - ile lub co?

Pacjenci pacjentami, ale tu raczej mowa o BIG Pharma i ich prezentach. Tajemnicą poliszynela jest, że lekarze przepisują takie, a nie inne leki bo dowiedzieli się o nich na Karaibach…

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 13:44
autor: Pude!lek
No cóż... Są i tacy, którzy "pracują" jeżdżąc na "sympozja". Takich też znam.
Z mojego otoczenia na jednym sympozjum był jedynie wuj gastrolog :) I nie odbywało się na Karaibach, ale w Zegrzu pod Warszawą :)
Także z tymi "sympozjami" też nie jest tak do końca jak ludzie mawiają.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 14:12
autor: MGK
Riccardo pisze:
Pude!lek pisze:@MGK
Moja rodzina (cała, nie tylko najbliższa) składa się z lekarzy i farmaceutów. Z ich punktu widzenia sprawa ma się też trochę inaczej. Pacjenci bardzo lubią dawać "prezenty". Jeśli usłyszą co innego niżby chcieli, to pada "sakramentalne" - ile lub co?

Pacjenci pacjentami, ale tu raczej mowa o BIG Pharma i ich prezentach. Tajemnicą poliszynela jest, że lekarze przepisują takie, a nie inne leki bo dowiedzieli się o nich na Karaibach…


Dokładnie a te Karaiby to można w cudzysłów wstawić :beer: Btw widzę że niektórzy dość emocjonalnie podchodzą do tematu, zluzujcie, przecież nie piszemy o wszystkich tylko o większości :lol:

Re: E - palenie a grzyby i pleśnie

Post:07 paź 2015, 15:25
autor: Riccardo
Pude!lek pisze:Także z tymi "sympozjami" też nie jest tak do końca jak ludzie mawiają.

Wiadomo, że zwykle prawda leży po środku. Ja nikogo za rękę nie złapałem. Ale człowiek swój rozum ma, niejedno widział, niejedno słyszał ;)