E-papierosy-forum.pl

Witam

spotkał sie ktos z takim objawem? od X 2015 nie palę analogów,wapuję 1-2 mg nikotyny po 12-15 ml. dziennie
Cos mi przyszlo do glowy kiedy zorientowałem sie że prawie nie czuje dymu papierosowego w domu (moja żonka pali) i nie tylko tam.Zacząłem zwracać uwagę na zapachy i smaki,czuć czuję,ale mało intensywnie (a podobno wraca smak i zapach z dużą mocą).Kolega w pracy woła mnie na dymka bo lubi zapach mojego liquidu (poziomka z lekką domieszką miety) a ja jedno co czuje to ostrość mięty,a raczej mam takie wrażenie.No co jest? jesli zapach z ijusta2 jest taki intensywny i miły,wyczuwalny przez wszystkich,to czemu ja tego nie czuję? powoli zastanawiam się czy nie iść z tym do lekarza.A tak apropo,kto sie zajmuje kwestią smaków/powonienia etc etc?

Pozdro

Panie, nie od razu Ja wapuję już ponad rok, do tej pory części smaków i zapachów nie czuję. Natomiast faje wyczuję na kilometr. A jak faktycznie Cię to przeraża, to idź do lekarza. Ale wg. mnie potrzeba jeszcze parę miesięcy

e: a jaki specjalista ? do głowy przychodzi mi tylko laryngolog albo neurolog.

Poczytaj o "vaper's tougue", w skrócie 1-2 dni wapowania samej bazy i przejdzie samo.
Chyba też muszę zastosować terapię, bo moje samogony chyba rozleniwiły mój język.

wertjacek pisze:Witam

spotkał sie ktos z takim objawem? od X 2015 nie palę analogów,wapuję 1-2 mg nikotyny po 12-15 ml. dziennie
Cos mi przyszlo do glowy kiedy zorientowałem sie że prawie nie czuje dymu papierosowego w domu (moja żonka pali) i nie tylko tam.Zacząłem zwracać uwagę na zapachy i smaki,czuć czuję,ale mało intensywnie (a podobno wraca smak i zapach z dużą mocą).Kolega w pracy woła mnie na dymka bo lubi zapach mojego liquidu (poziomka z lekką domieszką miety) a ja jedno co czuje to ostrość mięty,a raczej mam takie wrażenie.No co jest? jesli zapach z ijusta2 jest taki intensywny i miły,wyczuwalny przez wszystkich,to czemu ja tego nie czuję? powoli zastanawiam się czy nie iść z tym do lekarza.A tak apropo,kto sie zajmuje kwestią smaków/powonienia etc etc?

Pozdro

Wapujesz 12-15 ml dziennie?
Ja raczej w tym upatrywałbym problemu. Ogranicz kolego i to znacznie ilość liquidu.
Wiadomo, że wapowanie to lepsza i zdrowsza alternatywa palenia papierosów ale bój się Boga, 15 ml to ja mam na tydzień.
Zejdź do 3-4 ml dziennie a myślę, że wszystko wróci do normy.
Życzę więcej zdrowego rozsądku.

Pozdrawiam
Vaneheim

Vaneheim pisze:Wapujesz 12-15 ml dziennie?

A oczywiście da się. Ja wczoraj przy pierwszych próbach z drutami stalowymi w krótkim czasie wychmurzyłem ok 8ml. A tak wieczorem przy testach i próbach. Dopaszczowo, dopłucnie nie lubię i nie chcę, chyba by mnie zadusiło. Smak odzyskałem rano
12-15ml dziennie to u mnie norma. Dopaszczowo, obecnie samogony ok. 2mg nikotyny i zerówki.
Daleko mi do cc, jak w obrazkach na dole... Nie schodzę poniżej Ω (bez TC), nie bujam się z wielkimi mocami.
Generalnie im większa chmura, tym większy kop aromatyczny, przy czym od tego pierwszego kopa może nastąpić przesycenie sensoryczne i "na dzień dobry" nic nie czuć. A później już organizm stara się blokować wrażenia, następuje adaptacja i nic już nie czujemy.
Polecam zjechać z przelotem powietrza do minimum, zrobić porządną grzałę 1.2-2.4 Ω (zależy od zasilania), zapodać MOC a.. z 8-15W i cieszyć się pysznym smakiem i aromatem

Skoro czujesz smaki to masz węch:) Podstawowych smaków jest tylko 5 a reszta smaku leży w zmyśle węchu.