Więc tak jak pisałem. Po opróżnieniu jakiś 4 zbiorników muszę stwierdzić że parownik sam w sobie to chiński kicz... Na początek budowa, tak jak wspominałem gwinty są bardzo ostre i źle spasowane (przynajmniej te od bazy) musiałem kilka razy wkręcać samą bazę aby dobrze weszła. Przerwa między pierścieniami jest może bardzo niewielka lecz z moich obserwacji wynika iż ma skłonności do przepuszczania. Sam w sobie parownik może wyglądem jest ,,czadowy" lecz jak to bywa funkcjonalnością nie grzeszy .... Przejdźmy do kontroli lq, tutaj za tę rolę odpowiedzialny jest drip tip, który nie zawsze dobrze działa, miałem dzisiaj przypadek, że podczas napełniania zamknąłem całkowicie dopływ lq, lecz później nie mogłem go odkręcić ... Moim zdaniem rozwiązania z Criusa, Gemini czy Griffina jest o wiele lepsze. Teraz coś o samej bazie, jest ona nikłych rozmiarów, obecnie mam na nim Kanthal A1 Twist o średnicy 2mm, i wątpie aby coś większego mogło wejść.. Co do chmurki i smaku to może nie będe się wypowiadał ponieważ to kwestia setupu jaki jest zastosowany, lecz tutaj muszę przyznać że nie jest źle, smak jest wyrazisty a i chmurka nie jest najmniejsza.
Mimo wszystko nie kupiłbym tego parownika, jest to jak dla mnie typowa chińska tandeta, która wygląda może świetnie lecz od spraw technicznych ma się bardzo słabo... Fajny jest ten wizjer na wszystko, ale moim zdaniem to tylko taki szpan i nic więcej. Jakoś nie chce mi się za bardzo ponownie po niego sięgać, i na pewno pójdzie na sprzedaż gdzieś poza forum, nie chce sprzedawać takiego kiczu tutaj na forum.... Moje rozczarowanie roku .