E-papierosy-forum.pl

Vampire Vape.
Na pierwszy test poszedł Pinkman i szczerze wszystkim polecam. Jeszcze tak dobrego liquidu nigdy w życiu nie próbowałem.
Mocno owocowo cukierkowo słodki, aromat jest konkretny bez żadnych posmaków od razu czuć duuużo smaku.

Smak zdecydowanie 10/10
Chmura też bardzo fajna, gęsta i obfita oraz co dla mnie ważne przyjemna w zapachu dla otoczenia.



Gdyby ktoś miał doświadczenia z innymi smakami to chętnie poczytam.

A mnie udało się okazyjnie kupić 180ml liquidu tej firmy. Moc 5mg 65vg/35pg. Tylko za diabła nie mogę rozpoznać smaku. Jest to linia American Desire, model Angels. Miał ktoś może do czynienia i pomoże? Wyczuwam jakby truskawkę ale nie mogę określić reszty.

Opis ze strony producenta:

Eight states, three time zones and a whole lotta kicks. 81 reasons to savor the new jam on toast. Vape free, spread your wings and hit the road.

Bardzo obrazowy, ale niewiele z niego wynika

pawel_aa pisze:Opis ze strony producenta:

Eight states, three time zones and a whole lotta kicks. 81 reasons to savor the new jam on toast. Vape free, spread your wings and hit the road.

Bardzo obrazowy, ale niewiele z niego wynika

Z opisu wnioskuje że jest to dżem (może truskawkowy) na toście.

Ktoś kiedyś pisał że angielskie liquidy są strasznie słodkie i mdłe. Miał rację. Nie wiem czy dam radę wydymić te 180ml. Czy jest jakiś sposób żeby je rozcieńczyć, żeby nie były takie słodkie?

peka75 zerknij tutaj: http://www.e-papierosy-forum.pl/porady-mistrza-mieszacza-z-e-liquid-recipes-t106008.html do zbyt słodkich proponuje Bitter Wizard, ale ja stosuje też MTS Vape Wizard .

peka75 pisze:Ktoś kiedyś pisał że angielskie liquidy są strasznie słodkie i mdłe. Miał rację. Nie wiem czy dam radę wydymić te 180ml. Czy jest jakiś sposób żeby je rozcieńczyć, żeby nie były takie słodkie?

Bo oni tutaj plastiki żarli jak u nas jeszcze było RWPG, tak więc do słodkości przyzwyczajeni od maleńkości. W końcu cukier słodzić aspartamem (czy jak mu tam) to nikt by nie wpadł a można, prawda?

Ja akurat trochę chmurzę Heisenberga ale na czysto to za słodki dla mnie. Specjalnie nie wnikałem i rozważałem jak najlepiej go rozrobić tylko z bomby pół na pół z gliceryną dodałem trochę classic tabacco (kombinowałem z gotowym i mocnym tak żeby mniej więcej swoją moc zachować -6 mg) i kapnałem kroplę czy dwie mentolu i teraz mi naprawdę smakuje
Pewno mam drętwy język i za bardzo nie mogę powiedzieć jaki skład tego Heisenberga jest ale zdaje mi się że najważniejszym jest jagoda. Po tym moim lekkomyslnym modzie wydaje mi się że gdy walnąc kroplę czy dwie orzeszków migdałowych to zacząłby iść w stronę starych Cameli z pewexu

A co można dodać do dżemu na toście?

peka75 pisze:A co można dodać do dżemu na toście?

Bita śmietana i czekolada

peka75 pisze:A co można dodać do dżemu na toście?

Można jeszcze walnąć kreskę miodu
--- pewno jakie tabaco za bardzo nie przypasuje. Jak kupie Pinkmana to zobaczę co z nim zrobię bo na chwile obecną (znaczy w niedzielę) to przegrał przy smaczeniu w sklepie z Bluberry i Fruitonic (Swish Vapour)