Strona 1 z 2

Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 10:38
autor: kaccpeh
Siemka.
Wczoraj spotkała mnie taka dosyć niezbyt miła sytuacja.
Sprzedaje w e-smoking world.
Podchodzi do mnie jakiś taki z twarzy 13-latek z 4 kolegami i chcą kupić liquid.
Rozmowa wygladała mniej wiecej tak:
Gimbusy-Te stary kupujemy 24, reszta dla mnie zasłaba
G-Mi to by sie kur^a 36 przydała bo się nie napalę
Tekstem : Dawaj mi tu gościu 24 p1 orjent tabaka , chyba im chodziło o tytoniowy z p1 sam nie wiem :D
Zapytałem się czy mają 18 lat, jeden z nich opierdolił mnie i powiedział
Chyba kur^a nie wiesz kim jest moj stary, zaraz frajerze stracisz pracę jak nam nie sprzedaż.
Do czego ten świat zmierza?
13-latkom sie chyba całkowicie w głowie i w dupach poprzewracało..
A jaka jest wasza opinie na temat gimbusów myslacych że mogą wszystko?
To wszystko przez złe wychowanie, czy może taki teraz świat?

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 10:41
autor: Goldi
kaccpeh pisze:Chyba kur^a nie wiesz kim jest moj stary, zaraz frajerze stracisz pracę jak nam nie sprzedaż.

A dowiedziałeś się chociaż kim jest stary gówniarza czy już tam nie pracujesz? :lol:

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 10:42
autor: kaccpeh
Dzisiaj rozmawiałem z szefem na temat dostawy nic nie wspomniał, wiec chyba jeszcze na mnie nie pod kaplował :D

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 10:43
autor: Peter007
Kiedyś uczeń bał się nauczyciela, teraz jest odwrotnie. Ot takie bezstresowe wychowanie

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 10:56
autor: Smoker
Dziecko jak dorosły. Jeden cham i prostak, drugi człowiek wychowany. Moim zdaniem nic się nie zmieniło, może tylko obniżył się wiek w którym dziecko demonstruje publicznie to czego nauczyło się w domu, szkole.

Są też dzieciaki wybitne :) Właśnie zakończył się proces przyznawania uprawnień administratora dla wieloletniej wikipedystki, obecnie szesnastoletniej Soldier of Wasteland.

Polecam poczytać "Pytania do kandydata", w szczególności te o kulturze dyskusji:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia: ... _Wasteland

O SoW-ie mogliście słyszeć, były o niej notki w gazetach, chyba w Angorze.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 11:38
autor: Haze
Peter007 pisze:Kiedyś uczeń bał się nauczyciela, teraz jest odwrotnie. Ot takie bezstresowe wychowanie

Nic dodać, nic ująć :beer:

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 11:40
autor: Antek
Ja bym od nich wziął nr do starego i zadzwonił ;)

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 11:45
autor: Jakub07
Nie bronie gimbazy , sam mam syna w tym wieku . Każdy narzeka na młodzież / dzieci . Ja zresztą też . Tylko skądś te dzieciaki musza brać przykład. Wiele wynosi takie zachowanie z domu , do tego bezstresowa szkoła , zachowanie w grupie i mamy oto takie "kwiatki".

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 11:46
autor: .kokakola
Wywieście sobie na stoisku kartkę "Groźby w stronę sprzedawcy nie działają".

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 11:51
autor: Peter007
Następnym razem postrasz swoim ojcem :wink:

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 11:53
autor: emes
kaccpeh pisze:Do czego ten świat zmierza?
13-latkom sie chyba całkowicie w głowie i w dupach poprzewracało..


Czym skorupka za młodu nasiąknie... :|

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 12:08
autor: PucH2
Aż chce się powiedzieć przysłowie "zapomniał wół jak cielęciem był". Tak naprawdę młodzieńczy bunt to pokoleniowa sprawa i bez względu na okres zawsze na topie.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 12:18
autor: Mutango
kaccpeh pisze:Do czego ten świat zmierza?

Jeśli zmierza w złym kierunku, to za jakiś czas, oni będą mieć jeszcze bardziej przesr..

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 12:26
autor: PucH2
Mutango pisze:
kaccpeh pisze:Do czego ten świat zmierza?

Jeśli zmierza w złym kierunku, to za jakiś czas, oni będą mieć jeszcze bardziej przesr..

Oni już mają przesr.. zanim przyśli na świat. Taki kraj gdzie żyjemy na kredyt przyszłych pokoleń :lol: .

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 13:07
autor: hensik
Sam jestem dopiero na etapie studiów, a pracując weekendami na sklepie i mając podobne sytuacje aż się gotowałem... Jak przed 18 ktoś nie sprzedał piwa to się odchodziło ze spuszczoną głową bez żadnej dyskusji, ale to zależy przede wszystkim od wychowania. Tzw "bezstresowego" wychowania, kiedy młody człowiek nie ma wpojonej hierarchii... Najgorsze jest to że jak kiedyś spotkałem ojca jednego z chłopaków i mu powiedziałem o sytuacji, ten mnie opierniczył i stwierdził że nie mam nic do powiedzenia bo sam jeszcze jestem "szczeniak" nic sobie nie robiąc z zachowania własnego syna. Cóż, widocznie takie czasy.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 13:43
autor: ep-poznan
Na wyszczekanych Gimbusów jest prosty sposób. Zamykasz sklep i mówisz - połącz mnie z rodzicami, w innym przypadku dzwonię po policje. Zazwyczaj kończy się płaczem i przeprosinami :)

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 13:46
autor: Kszywho
A gimbusy to czytają i właśnie analizują jakby tu obejść te wszystkie "porady"....

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 13:52
autor: LogerM
Jestem przeciwnikiem tzw. 'wychowania bezstresowego', ale wiem też że bić ludzi ot tak sobie nie można dlatego zapytam: a nie dało mu się łba włożyć do kibla lub choćby do kosza jeśli odejście ze miejsca pracy było problemem?

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 14:43
autor: reo320
Ja tam dostawałem wpierdziel pasem za młodu jak coś źle zrobiłem ale z kupnem alkoholu w czasach gimby problemu nie miałem bo mi broda w wieku 14 lat wyrosła :beer: Tylko dziwi mnie, że w dzisiejszych czasach licealiści niektórzy wyglądają jak gimba a nawet czasem jeszcze młodziej :shock:

Snaco pisze:Gandalf? :roll:

Brodę miałem czarną ;)

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 14:46
autor: Snaco
Gandalf? :roll:

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 14:48
autor: breyger
W ciągu kilku lat gówniarze pozmieniali zachowania, ja 10 lat temu jak miałem 12 lat to na przerwie w szkole to na starszego bałem się spojrzeć, a jak bym się odezwał to bym w pape dostał ryczał w kącie, i bał cokolwiek komuś nakapować
Teraz dzieciniarnia sama podchodzi na ulicy i głupie teksty. Odpyskujesz że ma sie gówniarz nie odzywać to poleci do mamusi a mamusia wyleci do Ciebie z ryjem żebyś synka zostawił bo policje zawiadomi.
Taka prawda. aż się gotuję przed kompem

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 14:50
autor: ZjadaczGłów
Sam byłem gimbusem po reformie oświaty i to tym z pierwszego rzutu i powiem, że również byłem podłym podluchem.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 14:52
autor: donjohn
ZjadaczGłów pisze:Sam byłem gimbusem po reformie oświaty i to tym z pierwszego rzutu i powiem, że również byłem podłym podluchem.

Nadal jesteś :lol:

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 14:54
autor: ZjadaczGłów
SB atakuje w temacie, pora się ukryć *BOR*

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 14:54
autor: TommyBlack
Hmmm...rozumiem że ma to jakiś związek z chmurzeniem?
Z tego co napisałeś wynika jednak:

1.Nie należy pyskować do dzieciarni.Jest to niegrzeczne,niestosowne i niewychowawcze! :wink:
2.Swoje problemy łatwo rozwiążesz zostając nauczycielem.
:-P

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 14:55
autor: Janosik155
kaccpeh pisze:Siemka.
Wczoraj spotkała mnie taka dosyć niezbyt miła sytuacja.
Sprzedaje w e-smoking world.
Podchodzi do mnie jakiś taki z twarzy 13-latek z 4 kolegami i chcą kupić liquid.
Rozmowa wygladała mniej wiecej tak:
Gimbusy-Te stary kupujemy 24, reszta dla mnie zasłaba
G-Mi to by sie kur^a 36 przydała bo się nie napalę
Tekstem : Dawaj mi tu gościu 24 p1 orjent tabaka , chyba im chodziło o tytoniowy z p1 sam nie wiem :D
Zapytałem się czy mają 18 lat, jeden z nich opierdolił mnie i powiedział
Chyba kur^a nie wiesz kim jest moj stary, zaraz frajerze stracisz pracę jak nam nie sprzedaż.
Do czego ten świat zmierza?
13-latkom sie chyba całkowicie w głowie i w dupach poprzewracało..
A jaka jest wasza opinie na temat gimbusów myslacych że mogą wszystko?
To wszystko przez złe wychowanie, czy może taki teraz świat?


To zapytam sprzedałeś im czy nie ?
Takie czasy kurde w morde nie dasz bo zaraz nieprzyjemności , a należało by się za takie teksty

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 15:18
autor: Mutango
Kszywho pisze:A gimbusy to czytają i właśnie analizują jakby tu obejść te wszystkie "porady"....

A jest taki prosty techniczny sposób. Zablokować transakcje gotówkowe, i zezwalać tylko na kupno kartą. Jak mu ten jego "ważniak stary" da swoją kartę, to niech sobie kupuje (masz tu synku złotą kartę tatusia, kup sobie co chcesz, gdzie chcesz i za ile chcesz), a jak nie da, to się tylko obliże. Karty tzw młodzieżowe, automat może blokować.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 15:30
autor: TommyBlack
Mutango pisze:
Kszywho pisze:A gimbusy to czytają i właśnie analizują jakby tu obejść te wszystkie "porady"....

A jest taki prosty techniczny sposób. Zablokować transakcje gotówkowe, i zezwalać tylko na kupno kartą. Jak mu ten jego "ważniak stary" da swoją kartę, to niech sobie kupuje (masz tu synku złotą kartę tatusia, kup sobie co chcesz, gdzie chcesz i za ile chcesz), a jak nie da, to się tylko obliże. Karty tzw młodzieżowe, automat może blokować.


Tak się zrobic nie da!
Kartą posługiwać się może tylko właściciel.

Edit:
A, nie doczytałem :oops:
Co do kart młodzieżowych, to wątpię aby operator chciał wprowadzać takie operacje.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 15:42
autor: breyger
A co jak dasz synkowi złotą karte: "idź po chleb" a on uknuje melanż z chłopakami z kwadrata? :D
No chyba że limity by były xD

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 15:56
autor: reo320
breyger pisze:A co jak dasz synkowi złotą karte: "idź po chleb" a on uknuje melanż z chłopakami z kwadrata? :D
No chyba że limity by były xD

- Poproszę chleb i pół litra
- A dowodzik mamy?
- Eh no to same pół litra poproszę...

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 15:57
autor: Mutango
TommyBlack pisze:Co do kart młodzieżowych, to wątpię aby operator chciał wprowadzać takie operacje.

Nawet jak nie wprowadzi, to się stary dowie z wyciągów o zakupach syna w sklepie e-p, bo konto młodzieżowe to tylko subkonto rodzica. Żaden bank smarkaczowi nie założy normalnego konta. Nawet jeśli będzie straszył panią w banku, że jego stary zaraz ją zwolni.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 16:14
autor: kaccpeh
Antek pisze:Ja bym od nich wziął nr do starego i zadzwonił ;)

Ciekawi mnie to jakby zareagował :D
.kokakola pisze:Wywieście sobie na stoisku kartkę "Groźby w stronę sprzedawcy nie działają".

Bedzie trzeba
edeptak pisze:Na wyszczekanych Gimbusów jest prosty sposób. Zamykasz sklep i mówisz - połącz mnie z rodzicami, w innym przypadku dzwonię po policje. Zazwyczaj kończy się płaczem i przeprosinami :)

wypróbuje :d
Janosik155 pisze:
To zapytam sprzedałeś im czy nie ?
Takie czasy kurde w morde nie dasz bo zaraz nieprzyjemności , a należało by się za takie teksty

Nie nie sprzedałem, kulturalnie odmówiłem, po dwóch obelgach poszli
ps. Moderatorze wszechmogący przenieś ten temat do offtopu, bo nie dotyczy on chmurzenia, nowy jestem tutaj jeszcze nie ogarniam

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 16:28
autor: user
A Loger zapodał bardzo skuteczny sposób. Działający. A przeszedł bez echa :|

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 16:35
autor: Goldi
reed pisze:A Loger zapodał bardzo skuteczny sposób. Działający. A przeszedł bez echa :|

Może dlatego, że na stoisku w galerii nie ma kibelka na miejscu a koszyk na śmieci może być malutki, taki tylko na papierki. :wink:

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 16:37
autor: user
Goldi pisze:
reed pisze:A Loger zapodał bardzo skuteczny sposób. Działający. A przeszedł bez echa :|

Może dlatego, że na stoisku w galerii nie ma kibelka na miejscu a koszyk na śmieci może być malutki, taki tylko na papierki. :wink:


Fakt, masz rację, tak może być.
Czyli czas, aby sprzedawcy e-p pomyśleli o większych koszach :P

BTW, jaką średnią średnicę ma głowa statystycznego gimbusa?

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 16:43
autor: Goldi
reed pisze:BTW, jaką średnią średnicę ma głowa statystycznego gimbusa?

Teoretycznie chyba jednak powinna dać się wcisnąć do tego małego kosza na papierki. Gimbusy nie potrzebują mieć dużej głowy bo i po co im większa. Na ich wiedzę wystarczy malutka. :D

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 16:48
autor: user
Goldi pisze:
reed pisze:BTW, jaką średnią średnicę ma głowa statystycznego gimbusa?

Teoretycznie chyba jednak powinna dać się wcisnąć do tego małego kosza na papierki. Gimbusy nie potrzebują mieć dużej głowy bo i po co im większa. Na ich wiedzę wystarczy malutka. :D


Nie mogę się z tym zgodzić. Gdyby głowa odwzorowywała poziom ich wiedzy,m to stada bezgłowych wałęsałoby się po mieście, a na razie nie widuję takowych :monkey:

Wiem, uogólniam i wrzucam do jednego wora, ale same gimbusy pracują sobie na taki wizerunek :dupa

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 17:32
autor: PucH2
TommyBlack pisze:
Mutango pisze:
Kszywho pisze:A gimbusy to czytają i właśnie analizują jakby tu obejść te wszystkie "porady"....

A jest taki prosty techniczny sposób. Zablokować transakcje gotówkowe, i zezwalać tylko na kupno kartą. Jak mu ten jego "ważniak stary" da swoją kartę, to niech sobie kupuje (masz tu synku złotą kartę tatusia, kup sobie co chcesz, gdzie chcesz i za ile chcesz), a jak nie da, to się tylko obliże. Karty tzw młodzieżowe, automat może blokować.


Tak się zrobic nie da!
Kartą posługiwać się może tylko właściciel.

Edit:
A, nie doczytałem :oops:
Co do kart młodzieżowych, to wątpię aby operator chciał wprowadzać takie operacje.

Kartę można sobie kupić w kiosku naładowaną czy całodobowym sklepie. Niczym się nie rożni od tej co każdy ma w kieszeni. To dobry sposób na zakupy bezpieczne w internecie. Szczególnie te zagraniczne gdzie płacimy kartą podając jej numer.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 17:33
autor: Mutango
reed pisze:BTW, jaką średnią średnicę ma głowa statystycznego gimbusa?

Co za różnica? Wyciągasz wentyl i spuszczasz powietrze.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 17:36
autor: user
Mutango pisze:
reed pisze:BTW, jaką średnią średnicę ma głowa statystycznego gimbusa?

Co za różnica? Wyciągasz wentyl i spuszczasz powietrze.


To mogliby podciągnąć pod molestowanie sexualne :|
Lepiej przekłuć, chyba bardziej bezpieczne.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 18:00
autor: breyger
Właściwie macie panowie racje ;p

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 18:36
autor: Mutango
PucH2 pisze:Kartę można sobie kupić w kiosku naładowaną czy całodobowym sklepie. Niczym się nie rożni od tej co każdy ma w kieszeni.

No widzisz, a kasyna i zakłady bukmacherskie zablokowały sobie możliwość zdalnych transakcji za pomocą takich kart. Zrobiły to w swoim własnym, dobrze pojętym interesie. A wam niedługo jakiś mądrala rządowy zamknie cały ten internetowy e-p handel, bo komuś się zwyczajnie nie chce wprowadzać prostych rozwiązań technicznych. I wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów, dlaczego po np bazę trzeba jechać 100km do innego miasta...

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 18:51
autor: AVATARKUBA
jak nie dalej...

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 19:44
autor: syhaa
Mutango pisze:
PucH2 pisze:Kartę można sobie kupić w kiosku naładowaną czy całodobowym sklepie. Niczym się nie rożni od tej co każdy ma w kieszeni.

No widzisz, a kasyna i zakłady bukmacherskie zablokowały sobie możliwość zdalnych transakcji za pomocą takich kart. Zrobiły to w swoim własnym, dobrze pojętym interesie. A wam niedługo jakiś mądrala rządowy zamknie cały ten internetowy e-p handel, bo komuś się zwyczajnie nie chce wprowadzać prostych rozwiązań technicznych. I wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów, dlaczego po np bazę trzeba jechać 100km do innego miasta...


Zawsze pozostaje forumowy bazarek :lol:

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 20:20
autor: taxi81
Ktoś napisał
"zapomniał wół jak cielęciem był"
Niby racja, ale jest jedno ALE.Ja jak miałem 14/15 lat to nawet do głowy by mi nie przyszło pyskować do starszych a o nauczycielach nie wspomnę.Nawet w technikum baliśmy się jednego nauczyciela .Nikt nawet głośno nie oddychał.A teraz-bezstresowe wychowanie i takie tam.Uważam że to wszystko wina reformy szkolnictwa.Pójdzie to to takie do gimnazjum i już mu się wydaje że jaki to on dorosły.A tak naprawdę to smark ze śpikiem pod nosem.Ja nie katuje ani nie biję swoich dzieci, ale nie wyobrażam sobie żeby mi syn czy córka pyskowali.To samo się tyczy szkoły.Kiedyś bał się człowiek spotkać pijaka na ulicy.Teraz modli się wracając wieczorem do domu żeby spotkać pijanego a nie ucznia gimnazjum.Tyle ode mnie.

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:17 wrz 2014, 21:44
autor: Kierba
Dom obok mnie mieszka taki 15 letni matoł - znam na takich jeden sposób - gnębić jak tylko się da - POMAGA !

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:18 wrz 2014, 01:35
autor: Hunka
taxi81 pisze:Uważam że to wszystko wina reformy szkolnictwa.
O tak, tak! I cyklistów! I zielonych ludzików! :mrgreen:
Ja nie katuje ani nie biję swoich dzieci, ale nie wyobrażam sobie żeby mi syn czy córka pyskowali.
A co ma piernik do wiatraka?
A co do wyobraźni..... To wiele przed Tobą, uwierz.. :lol:
Kiedyś bał się człowiek spotkać pijaka na ulicy.Teraz modli się wracając wieczorem do domu żeby spotkać pijanego a nie ucznia gimnazjum.
Jakbyś się urodził odpowiednio wcześnie to miałbyś szanse spotkać mnie i moich kolegów wracających ze szkoły...
Nie napiszę w jakim stanie bo jeszcze ktoś z młodszej części mojej rodziny mnie tu namierzy i cały mój PR szlag trafi. :lol:


Kierba pisze:Dom obok mnie mieszka taki 15 letni matoł - znam na takich jeden sposób - gnębić jak tylko się da - POMAGA !
Pozdrów go ode mnie i daj mu do przeczytania ten wierszyk. Mam nadzieję że kiedyś poćwiczy na Tobie :mrgreen:

Gdy ci się wszystko znudzi
spraw sobie aniołka i staruszka
gra się tak:
podstawiasz staruszkowi nogę że wyrżnie mordą o bruk
aniołek spuszcza główkę
dasz staruszkowi 5 groszy
aniołek podnosi główkę
stłuczesz staruszkowi kamieniem okulary
aniołek spuszcza główkę
ustąpisz staruszkowi miejsca w tramwaju
aniołek podnosi główkę
wylejesz staruszkowi na głowę nocnik
aniołek spuszcza główkę
powiesz staruszkowi "szczęść Boże"
aniołek podnosi główkę
i tak dalej
potem idź spać
przyśni ci się aniołek albo diabełek
jak aniołek wygrałeś
jak diabełek przegrałeś
jak ci się nic nie przyśni
r e m i s

Re: Gimbaza, gimbusy.

Post:18 wrz 2014, 07:23
autor: pyskaty
Kierba pisze:Dom obok mnie mieszka taki 15 letni matoł - znam na takich jeden sposób - gnębić jak tylko się da - POMAGA !


A potem zdziwieni, że młodzież jest taka, jaka jest.

Gimbaza, gimbusy.

Post:18 wrz 2014, 07:33
autor: matatiti
marianek725 pisze:
Kierba pisze:Dom obok mnie mieszka taki 15 letni matoł - znam na takich jeden sposób - gnębić jak tylko się da - POMAGA !
to ty musisz byc niezły polmozg jak gnebisz piętnastolatkow, musisz mieć wielki szacun na dzielnicy wśród gimnazjalistów hehehe, idę o zakład że sam byłeś gnebiony bo nie miałeś haryzmy ani odwagi by się postawić, może to ty jesteś ten przykladny wujek z elblaga co zgwałcił 8 miesięczne dziecko


Ktoś tu się z tym wujkiem z Elbląga nie co zagalopował i chyba nie zdaje sobie sprawy z ogromu krzywdy i tragedii jaka się wydarzyła. Ręce mi opadajà gdy coś takiego czytam. Wstyd, żenada !


Tapatalk

Re: Odp: Gimbaza, gimbusy.

Post:18 wrz 2014, 07:40
autor: marianek725
matatiti pisze:
marianek725 pisze:
Kierba pisze:Dom obok mnie mieszka taki 15 letni matoł - znam na takich jeden sposób - gnębić jak tylko się da - POMAGA !
to ty musisz byc niezły polmozg jak gnebisz piętnastolatkow, musisz mieć wielki szacun na dzielnicy wśród gimnazjalistów hehehe, idę o zakład że sam byłeś gnebiony bo nie miałeś haryzmy ani odwagi by się postawić, może to ty jesteś ten przykladny wujek z elblaga co zgwałcił 8 miesięczne dziecko


Ktoś tu się z tym wujkiem z Elbląga nie co zagalopował i chyba nie zdaje sobie sprawy z ogromu krzywdy i tragedii jaka się wydarzyła. Ręce mi opadajà gdy coś takiego czytam. Wstyd, żenada !


Tapatalk
to nie czytaj tylko dalej bron zwyrodnialca który gnebi piętnastolatkow a za parę lat usłyszysz jak kogoś zagnebil na śmierć