Strona 1 z 1

Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 16:53
autor: Norbas
Witam.
Podczas burzy nastąpiło jakieś przepięcie w sieci że aż żarówki zaświeciły jaśniej przez kilkanaście sekund. I w tym czasie nastąpił wystrzał jak z armaty z ładowarki Ultrafire WF-139.
Akumulatory przeżyły ale ładowarka nie. Rozebrałem i widze że eksplodował jeden z 2 kondensatorów.
Wylutowałem i chce taki kupić ale nie moge w sieci znaleść takiego.
Może ktoś kto się zna coś podpowie.
Na foto ten który nie eksplodował by było można odczytać oznaczenia. To ten czarny za gniazdem kabla.
Z gory dzieki za porady.
Obrazek

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 16:54
autor: gregbard
serwis rtv? mnie uratowali.

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:01
autor: Norbas
nie wątpie ale najbliższy mam 30km od domu, wolałbym zamowić online i samemu wlutować niż płacić za paliwo tyle ile warta ładowarka, i tak używam jej tylko poza domem bo na codzień mam intellicharger i4:-)

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:06
autor: matckhew
xxx

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:06
autor: Norbas
znalazłem :-)

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:18
autor: Krasnal45
Pamiętaj że te 400V jest istotne. Pojemność mniej. Może być większa, tylko wtedy gabaryty urosną.

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:29
autor: Norbas
Znalazlem innej firmy niz noble ale parametry i rozmiary takie same. Czy ma znaczenie ktora nozka gdzie? Bo nie widze oznaczen zadnych
Ciekawe czy ozyje bo zadnych innych uszkodzen nie widac, jakby ten jeden kondensator wzial wszystko na siebie

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:31
autor: user
Minus jest zaznaczony na kondensatorze w ten sposób iż ma białą ramke z paskami na obudowie kondensatora a + jest po 2 stronie.
Jak nie ma oznaczeń, to nie ma biegunowości.

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:35
autor: Norbas
dzieki, mam ramke, dobrze ze zrobilem po wylutowaniu foto jak było
Obrazek

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:37
autor: user
*GOOD* fotki to dobra rzeczy przy demontażach :)

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:39
autor: matckhew
bez foto też byś sobie poradził bo na zakreskowanych polach masz mase :P

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:41
autor: Norbas
Przyznam, że mimo iż lubię majsterkować i nie stronie od tego to był mój pierwszy wylutowany kondensator samodzielnie i foto było nieodzowne by potem nie pluć sobie w brode, że mogłem a nie zrobiłem.
Fakt pomaga , już się nie raz przekonałem :-)

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 17:47
autor: Krasnal45
Ja bym proponował sprawdzić jeszcze te diody na wejściu. Omomierzem. W jedną stronę przewodzi w drugą stronę nie przewodzi. Jak ten elektrolit tak rozwaliło to prawdopodobne że i diody poleciały.

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:00
autor: Norbas
Krasnal45 pisze:Ja bym proponował sprawdzić jeszcze te diody na wejściu. Omomierzem. W jedną stronę przewodzi w drugą stronę nie przewodzi. Jak ten elektrolit tak rozwaliło to prawdopodobne że i diody poleciały.


a co to diody ... ktore to? miernik zwykly wystarczy?

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:05
autor: matckhew
wystarczy,

Obrazek

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:11
autor: Krasnal45
To te cztery wałeczki przy transformatorze. Tylko do pomiaru wylutuj po jednej nóżce. Omomierz ustawiony na duży zakres. Przykładasz końcówki raz w jedną stronę, drugi raz odwrotnie. W jedną stronę powinien pokazać bardzo mały opór, prawie zwarcie, w drugą stronę bardzo duży opór. W innej opcji dioda jest walnięta. Jeżeli tego nie sprawdzisz to nie próbuj nawet do sieci podłączać bo sobie jeszcze więcej szkód narobisz.
P.S. Jeżeli któraś z diód jest walnięta, a obawiam się że jest, to dalej raczej spasuj bo uszkodzeń w układzie może być więcej (aczkolwiek nie musi) Pracowałem w serwisie RTV i co nieco wiem jak się takie przepięcia w sieci kończą :wink:

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:14
autor: Norbas
trzeba wylutowywac? :-(
no szkody wiekszej to nie sadze, najwyzej znowu walnie.

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:17
autor: matckhew
i wtedy będziesz miał jeszcze więcej lutowania :mrgreen:

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:17
autor: Krasnal45
Wylutuj tylko po jednej nóżce.

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:21
autor: Norbas
hmmm... ile za taka naprawe wezmie jakis punkt napraw rtv?
Pewnie nie oplacalne?

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:27
autor: Krasnal45
Tego Ci nie powiem, ale faktycznie to może być nieopłacalne.

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:28
autor: Norbas
No to ryzyk fizyk.... :-)

Re: Wystrzał w ładowarce - kondensator

Post:09 sty 2014, 18:29
autor: Pszemeg
Może być opłacalne, kiedyś po akcji elektryków, co zamiast 230V podłączyli pod lokal 400V międzyfazowego, w telewizorze całą pierwotną stronę przetwornicy w 40 minut powymieniałem na to co znalazłem w domu na płytkach z zezłomowanych sprzętów - chodzi do dziś. :) W Twoim przypadku, jednak polecam oddanie ładowarki komuś kto ma trochę pojęcia o elektronice. W układzie występuje napięcie sieciowe, które może być niebezpieczne.