E-papierosy-forum.pl

Witam, pisze w sprawie robienia własnych liquidów. Robie własne liquidy od około hmm.. półtora? 2? lata. Nigdy nie miałem problemów, zawsze gotową baze od inawery 70/30 mieszałem z aromatami, prawie zawsze w tych samych proporcjach czyli 90ml bazy na 9/10ml aromatu, nigdy nie bylo problemu, od pół roku gdy już nie ma inawery 100ml, robie liquidy na bazie eliquid24.pl 6mg/ml. Pierwsza litra zero problemów, smak? podobny, nie mam żadnych ale do tej bazy. Kupiłem z 2msc temu jeszcze jedną baze litrową. Wymieszałem cztery liquidy 100ml w butelkach po inawerze (jak zawsze). Wszystkie cztery musialy pójść do zlewu. przy wymieszaniu kolejnych 3/4 po okolo 3 tygodniach było wszystko wporządku. Dokupiłem aromat Ice Candy około 3tyg temu (który mi nie wyszedł wtedy) i stało się to samo jak za pierwszym razem. Robiłem również 3 inne liquidy w tym samym czasie co ostatnio ice candy, w ten sam dzien, w tej samej godzinie. Wszystkie są dobre, żadnego osadu/tłuszczu/niewymieszania, normalnie sie da palić, struktura olejku jest taka jaka powinna być, tylko ten ice candy już drugi raz sie nie wymieszał. Teraz do sedna. Nalałem 90ml bazy do buteleczki po inawerze, dolałem 10ml aromatu Ice Candy z inawery, mieszam, daje do szafki, patrze potem lub na drugi dzien i jest coś w stylu nie wymieszania się bazy z aromatem. No dobra to samo, ale może bedzie ok, minęły 3tygodnie, liquid dalej jest taki sam jak wcześniej. U góry jest widoczna inna ciecz, tak jakby własnie się baza z aromatem nie wymieszała, ale to nie jest takie proste, bo przy mieszaniu robią się bąbelki a liquid staje sie nieprzezroczysty. gdy leciutko mieszam i patrzę na góre buteleczki to widać taka ciecz która spływa w stylu oleju w butelce. Taki tłuszcz. W innym liquidach jest normalnie, nie widac nic takiego, tak jakby się mieszało wode w butelce, jest takie czyste. A ten Ice candy jest taki strasznie tłusty, jest niejednolity mimo że minęło 3tygodni a to już drugi raz takie coś się stało. Jest tłusty, widać ten tłuszcz, tak jakby u góry był tłuszcz z aromatem a na dole reszta bazy. Co może byc przyczyną? Jak zapobiec? Da się to naprawić jakoś? jeśli coś jest niezrozumiałe prosze pisać. Pozdrawiam i licze na pomoc

Opisujesz to bardzo chaotycznie...trudno cokolwiek zrozumieć z tego...o co " biega" czyli o co chodzi. Nie oczekuj odpowiedzi na twój problem, bo jest w opisie bardzo zagmatwany.

Irenej pisze:Co może byc przyczyną?

Coś nie tak z aromatem lub z bazą, którą niedawno kupiłeś.

Irenej pisze:Da się to naprawić jakoś?

Możesz spróbować dodać etanolu.

Czy to normalne? Tak, jednak z punktu wapera jest to niewskazana reakcja i niestety szkodliwa. Tobie @Irenej trafiło się na Inawerę a ja taki sam efekt miałem z aromatem cytrynowym Kinga. Ta mieszanka jak aromatu było więcej, rozwarstwiała się i w dodatku rozpuszczała plastikowe elementy parownika z szczególnym uwzględnieniem szkła organicznego. Żaden komponent z osobna tego nie wykonywał. Inne firmy też miały podobne wpadki i po informacji od konsumentów wycofywały produkt z rynku. Gdzieś jest jeszcze wątek na ten temat.

Z Inawery aromatami mam inny problem. Mimo że unikam produktów tej firmy jak ognia to jednak się trafiają, tak pod nazwą własną jak i brandowane. Po około roku lub mniej, góra nakrętki aromatu sobie odpada jakby cięta laserem. Nieważne ile razy zmienię to zawsze odpada po czasie. Spróbuję pokazać to na fotografii.

A czy normalne że fresh mint z inawery po otwarciu pachnie jak zmywacz do paznokci ? oczywiście nie odważyłem się go mieszać.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Pesio pisze:A czy normalne że fresh mint z inawery po otwarciu pachnie jak zmywacz do paznokci ? oczywiście nie odważyłem się go mieszać.

Tak, jedna z mięt tej firmy tak pachnie. Smak też odbytnicy nie urywa. Od ponad dwóch lat tych mięt nie posiadam to nie mogę stwierdzić czy dalej ta konkretna jest w ofercie. Jednak jak piszesz że masz, to dalej to leją. Smak produkowanej dawno temu pospolitej pasty do zębów "Lechia".

Tak zamieszchłych czasów to nie pamiętam, ale za to ostatnio wróciłem do kremu do golenia "WARS" , podobny problem, z wytrącaniem aromatu miał brachol, z greifrutem z atmos lab, niby się zmieszał, ale po odstaniu się rozwarstwiał. Podobno przez dużą kwasowość, baza 50/50

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

P.s.
Tą mięte też kupiłem prawie dwa lata temu, ale chyba dla potomnych trzymam, albo z chytrości

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Jak ktoś robi zawiesinę zamiast roztworu to tak ma.

Faja pisze:Jak ktoś robi zawiesinę zamiast roztworu to tak ma.

Możesz rozwinąć swą wypowiedź w temacie? Kurs bimbrownictwa wygrałeś gratis z gratisowym oblaniem egzaminu wstępnego .

PucH2 pisze:

Faja pisze:Jak ktoś robi zawiesinę zamiast roztworu to tak ma.

Możesz rozwinąć swą wypowiedź w temacie? Kurs bimbrownictwa wygrałeś gratis z gratisowym oblaniem egzaminu wstępnego .

Temat stary jak "świat" a zaczął się z kartkami przezroczystymi. Większość olejków zapachowych i smakowych jest tłusta. I trudno się miesza. Takie moje przemyślenia.

To się mylisz bardzo. W EIN nie ma olejków. Aromaty są na PG, sporadycznie na glicerynie lub etanolu. Nawet Inawera nie wypuściłaby babola na olejku jak piszesz.

Ja przeważnie ostatnimi czasami palę capelle, czasem inawere (np poziomke juz 4 raz mam idalej jest bardzo dobra, normalnie uwielbiam jej smak) a reszta to juz bardzo rzadko, dla zaoszczędzenia pieniędzy kupuje inną baze (bo wypalam litre bazy przez 2msc okolo) kupiłem z eliquid24.pl i pierwsza litra była dobra, wszystko sie dobrze zrobiło, smak dobry, było ok. Kupiłem drugą litre tej samej bazy i zaczęły się problemy z 400ml pierwszych olejków, uszczelka się powiekszała (mam smok tfv4 i ta uszczelka co się przez nią wlewa liquid), a gdy ją odstawiłem na około kilka godzinek wróciła do normalnych rozmiarów (zalewałem tych rozwarstwionych liquidów). poszły do zlewu. Zmieszałem 2 kolejne bo zaczęło mi brakować, wyszło normalnie, dobrze, tak jak miało wyjść. więc po jakimś czasie wymieszałem 4 kolejne i trzy wyszły dobrze, a ten ice candy drugi raz już, wyszedł źle, rozwarstwiony, tłusty, niejednolity, nie wiem jak to określic dlatego takie pogmatwane. dolać etanolu.. a nie kupując nic takiego mogę dolać czegoś innego? Np. spirytusu?

Najprościej pisząc, to daj sobie spokój z tym aromatem od Sofly. Kupuj sprawdzone aromaty z normalnych sklepów. Sofly jest na tyle bezczelna, że nawet sprzedawali liquidy w swoich stacjonarnych sklepach, które gratisowo dostali na targach Vape. Więc i te aromaty nie wiadomo tak naprawdę jaką drogą nabyli. Z mojej strony mogę polecić aromaty MaiArt.

Irenej pisze:[...] dolać etanolu.. a nie kupując nic takiego mogę dolać czegoś innego? Np. spirytusu?

Egzamin z chemii oblany. Mikstury, które przyrządzasz mogą być niebezpieczne.
Spieszmy się udzielać porad żółtodziobom, tak szybko odchodzą...

Gabriel pisze:Z mojej strony mogę polecić aromaty MaiArt.

Również się pod tym podpisuje

Irenej pisze:(...) dolać etanolu.. a nie kupując nic takiego mogę dolać czegoś innego? Np. spirytusu?

Miałeś chemię w podstawówce? Powinieneś wiedzieć, że spirytus spożywczy, to etanol 96% i 4% H2O.
J. polski też był pod górkę? Chyba, że jesteś obcokrajowcem lub osobą poważnie chorą. W takim przypadku przepraszam.

Irenej pisze:dolać etanolu.. a nie kupując nic takiego mogę dolać czegoś innego? Np. spirytusu?

Z tym etanolem to masz rację bo ten fioletowy tani i z mym zdjęciem jest niespożywczy, po prawdzie kupuj ten z napisem spirytus rektyfikowany. Jest w dziale alkohole .