E-papierosy-forum.pl

Siema mam pytanie, mianowicie posiadam ammita single 25 RTA już od jakoś 1,5 miesiąca i statystycznie po 2-3 dniach od nałożenia waty zaczyna pojawiać sie liquid przy wylotach a potem przy tym łączniku af z wyższą partią atomizera, dalej już jest tylko gorzej i robiłem już niemal wszystko z tym. Zakładanie waty w różnych ilościach i na różne sposoby, zakręcanie drutu wrap/dwa wrapy więcej, odrazu powiem że korzystam z gotowych grzałek z geekvape. Przed nalaniem liquidu zakręcam af i dopływ liquidu, po czym przechylam epeta do góry nogami i otwieram af i doplyw liquidu. Co do liquidu to korzystam z premixów 70/30 i shotów 70/30. Wszystkie uszczelki są na miejscu, gość z edymu też mi je sprawdzał. Przed nałożeniem nowego setupu czy waty rozkręcam atomizer i myje dokładnie wszystko zimną wodą, następnie wszystko sie suszy kilka godzin, a baze traktuje dodatkowo suszarką z chlodnym powietrzem zeby nie bylo zadnej wody w środku rzecz jasna. Pin z dołu zakręcam mocno. Z tego co czytalem a czego jeszcze nie próbowałem to żeby decka dowalić delikatnie młotkiem bo rzekomo jest źle spasowany. Gość w edymie widzi problem tylko i wyłącznie w gęstości liquidu kiedy ja korzystam z najgęstszych mozliwych olejków w edymie czyli 70/30 i nw juz co mam zrobić. Jakieś rady?

Hej
To jest pocenie czy lanie się liquidu?
Jeśli pocenie to ammit tak już ma.

Jakiej bawełny używasz ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Korzystam z bawełny muji niewybielanej kupowanej na sztuki. Głównie jest to pocenie, nie robi jakoś wielkich wodospadów czy coś. Ale potrafi czasem sie wylać na tyle liquidu by uwalić sobie ręce. Jak już mówiłem zdarza sie to po 1-3 dni od nałożenia waty, zależne jest też to jak traktuje boxa. Jak jade na rowerze mając go w plecaku to tylko przyspiesza proces "pocenia sie", a potem przeciekania.

Pewien użytkownik Ammita z innego forum uświadomił mi że Ammit już ma taką dolegliwość i niewiele Ammitów jest szczelnych, dlatego on owinął cienką taśmą izolacyjną główny gwint na który zakręca sie tą pokrywe na grzałke po czym cieknięcie i pocenie się ustępuje, a sama taśma nie przeszkadza w montażu atomizera i jest niewidoczna z zewnątrz. Dam znać czy mi pomogło

Hmmm taśma.. trochę pomysł jak by to napisać niezdrowy...
Dobre uszczelki i musi być ok.

Tak jest, TAŚMA! Zakupiłem cienką taśmę teflonową używaną w hydraulice w Majstrze i wyciąłem ją dokładnie i owinąłem dwukrotnie główny gwint Ammita. To już 3 dzień bez żadnej kropelki liquidu poza atomizerem DD. Sama taśma nie przeszkadza w montażu atomizera, trzeba ją wyciąć i obkleić w taki sposób by nie zasłaniała wylotów od dopływu liquidu do bawełny i nie wystawała poza atomizer. Zauważyłem nawet że pokrywa na grzałke lepiej sie dokręciła i spasowała z dolną częścią atomizera. Wychodzi na to że Ammit ma wade konstrukcyjną jeśli chodzi o gwinty. I tak oto po miesiącu intensywnych poszukiwań rozwiązania mego problemu z tym nieszczęsnym atomizerem, wkońcu dostałem sensowną pomoc . Nareszcie szczelny Ammit z super oddającym smakiem. Wysłałbym pare zdjęć, ale widze tu tylko opcje dodania adresu url zdjęcia w internecie.

Dobra stwierdziłem, że udostępnie zdjęcia na dysku google. Na zdjęciach widać kolejno nagą umytą i wysuszoną baze ammita, dalej baza z obklejonym gwintem taśmą i założonym setupem i skręcony już atomizer. Pozdrawiam

https://drive.google.com/open?id=1ZfDWpHRDopsj1-nhP2sDyvAVlrmlaqCr

Jeśli działa, to gratuluję rozwiązania problemu. Ciekawe tylko, jak faktycznie ten teflon wpływa na toksyczność chmury.

@mattoid1973



jak nie przeskoczysz tej temperatury to nie ma czego się bać.

@wertjacek
Takie jest oficjalne stanowisko. Ciekawe jaka jest prawda.

Cytuje kolegów z innego forum w sprawie oddziaływania taśmy teflonowej zaklejonej na gwincie atomizera na użytkownika: "Taśma teflonowa zastosowana na gwintach atomizera nie zostanie podgrzana do temperatury w której może zacząć coś wydzielać. Nasze parowniki nie są podgrzewane do temperatury 250⁰C, inaczej nie wzięlibyśmy go do ręki.", "Jeżeli faktycznie taśma jest tylko na gwintach, to wszystko powinno być w miarę bezpieczne.", ". Ona jest wkońcu tylko na gwincie, a nie w środku atomizera. W miejscu gdzie ona jest zaklejona nie ma jakichś rekordowo wysokich temperatur, wygląda to bezpiecznie i estetycznie, sama taśma przy odkręcaniu nie ściera się i łatwo ją usunąć bez pozostawiania żadnych zabrudzeń czy drobnych kawałków. Polecam!

W ogóle się nie przejmuj obecnością taśmy w tym miejscu, skoro rozwiązuje problem .. . dokładnie; tam nie ma za bardzo co się palić, tym bardziej ze likwidując przeciek pewnie sama będzie dodatkowo zwilżona. Jedyne co cie czeka to jej wymiana od czasu do czasu, ponieważ jednak będzie się przecierać na zasadzie przesunięć/ zmiany położenia i brudzić.
Tak na marginesie teflonowka to podstawa w asortymencie waperskim

Posiadam Ammita i nic mi nie cieknie, można bez obaw nosić go w kieszeni spodni. Może to kwestia waty? Używam kendo którą polecam