- 08 sty 2016, 12:26
#1557532
Zmienię temat na zwarcie.
Nawinąłem w TFV4 Mini fabryczny, zapasowy clapton, zasilanie wykazuje oporność 0.65 Ohm. Mniej więcej cały baniak liquidu schodzi bez problemu, jednak dalsze ilości to zwarcie za zwarciem i oczywiście i na szczęście wyskakująca blokada na zasilaniu. Najczęściej po chwili (fabrycznych 5 s dla tego zasilania) da się wapować ponownie, jednak potem próba kolejnego bucha to taka sama historia. Problem ten występuje również na innych parownikach i setupach, więc domyślam się, że winny jest najsłabszy element tego zestawu, czyli użytkownik
Czy problemem jest odległość od słupków, sposób nawinięcia drutu, jego zamocowanie czy coś innego? Goła grzałka grzeje bez kłopotu przy każdej próbie. Pomyślałem, że może drut styka z nakręcanym kominem grzałki, jednak wystaje on spod śrub na dosłownie 0,05 mm, bo już bliżej obciąć go nie potrafię, a komin chodzi bez oporów. Z nakręconym kominem sucha grzałka też działa bez problemów. Nie wiem gdzie szukać przyczyny, a rozkręcanie, czyszczenie i ustawianie wszystkiego co chwilę od nowa wywołuje u mnie już powoli tiki nerwowe
Zdjęcie omawianego claptona:
Nawinąłem w TFV4 Mini fabryczny, zapasowy clapton, zasilanie wykazuje oporność 0.65 Ohm. Mniej więcej cały baniak liquidu schodzi bez problemu, jednak dalsze ilości to zwarcie za zwarciem i oczywiście i na szczęście wyskakująca blokada na zasilaniu. Najczęściej po chwili (fabrycznych 5 s dla tego zasilania) da się wapować ponownie, jednak potem próba kolejnego bucha to taka sama historia. Problem ten występuje również na innych parownikach i setupach, więc domyślam się, że winny jest najsłabszy element tego zestawu, czyli użytkownik
Czy problemem jest odległość od słupków, sposób nawinięcia drutu, jego zamocowanie czy coś innego? Goła grzałka grzeje bez kłopotu przy każdej próbie. Pomyślałem, że może drut styka z nakręcanym kominem grzałki, jednak wystaje on spod śrub na dosłownie 0,05 mm, bo już bliżej obciąć go nie potrafię, a komin chodzi bez oporów. Z nakręconym kominem sucha grzałka też działa bez problemów. Nie wiem gdzie szukać przyczyny, a rozkręcanie, czyszczenie i ustawianie wszystkiego co chwilę od nowa wywołuje u mnie już powoli tiki nerwowe
Zdjęcie omawianego claptona: