EPF
Nie wiesz jak się zabrać za mieszanie? Twój liquid ma zły wpływ na grzałkę? Masz inny problem? Pomożemy Ci znaleźć rozwiązanie!
By MixOn2000
#1925554
Dzień dobry, dwa dni temu zakupiłem swój pierwszy sprzęt poda vaporesso luxe pm40. Już pierwszego dnia do kartridża włożyłem grzałkę o oporności 0.8 ohma która była w zestawie, zalałem cały zbiornik liquidem bez nikotynowym i odczekałem kilka godzin na nasiąknięcie nim grzałki. Przez cały pierwszy dzień wszystko było super, świetny smak, zero zarzutów. Drugiego dnia naładowałem sprzęt, napełniłem zbiornik do pełna i przy pierwszym zaciągnięciu poczułem lekki smak spalenizny i lekkie kucie w gardle. Wyciągnąłem grzałkę a wata cała czyściutka, biała, wyglądała jak nowa, stąd moje zdziwienie dotyczące dziwnego smaku, z niepewności dałem spróbować koledze który również poczuł dziwny smak spalenia. Dodatkowo chciałbym zapytać, czy jest tak czasami że producent daje w zestawie grzałkę która nie mogłaby sobie poradzić z mocą urządzenia?
By szymsonn
#1925565
siema spróbuj wyjac grzale przylozyc palce do przelotow i ciumkać jednocześnie próbując wciągając leciutko powietrze (nie wiem jak to określić). Zrób to kilka razy i spróbuj jeszcze raz, jeśli jednak nadal będzie czuć smak spalenizny to poczekaj na opinie ekspertów
Awatar użytkownika
By borek
#1925586
Z tego co widzę to ten sprzęt ma regulacje mocy W i wlotu powietrza . Jeśli czujesz spaleniznę to przyczyna tkwi w za duzej mocy ustawionej i za małym przepływie powietrza . Ustaw wloty powietrza na otwarte na max i spróbuj z mniejsza mocą ( nie wiem jaką masz teraz ustawioną), aby płyn miał możliwość nasączenia grzałki .
By wakor
#1925813
z tego co słyszałem to chyba musi się w pewnym sensie wypalić. po kilku razach powinno już być lepiej. mój kumpel tak miał

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.