EPF
Dyskusje o poszczególnych modelach atomizerów, aktualności i nowości.
By Tony_Wapuje
#1923389
QP Design Juggerknot MR to odświeżona wersja znanego Juggerknota Mini. W ostatnim czasie upolowałem ten atomizer i z wielką przyjemnością podzielę się z wami wrażeniami z użytkowania.

Obrazek

Dane techniczne:
średnica: 25 mm
baza: postless na jedną grzałkę
przepływ powietrza: regulowany górny
ustnik: typ 810

Konstrukcja:
Pierwsze pozytywne wrażanie to jakość wykonania, atomizer wykonano perfekcyjnie a wszystkie elementy, są dobrze spasowane. Standardowo w tego typu parownikach liquid zalewamy od góry. W odświeżonej wersji Juggerknota zastosowano lewy gwint, owiany złą opinią jednak tutaj nie powoduje on żadnych problemów. Baza bezsłupkowa przystosowana do zamontowania jednej grzałki. Powietrze doprowadzone jest przez dwa otwory i uderza w grzałkę od dołu oraz z boku, co potęguje wrażenia smakowe.

Obrazek

Montaż grzałek:
Posłużyłem się grzałką od coiltech a konkretnie Alienem, montaż grzałki nie sprawił mi większych problemów, przyciąłem ją na 4 mm i wypozycjonowałem pośrodku bazy. Atomizer jest przyjazny dla nowych użytkowników, dzięki banalnemu setupowi nawet niedoświadczona osoba powinna dać sobie radę.

Wrażenia:
Zamontowałem grzałkę i ułożyłem bawełnę. Atomizer zalałem premixem Dinner Lady Bluberry Tart. Po wychmurzeniu całego tanka mogę stwierdzić, że nowy Juggerknot MR oddaje smak na bardzo wysokim poziomie, wyraźnie wyczuwalne są wszystkie nuty smakowe. Przepływ powietrza jest spory, więc parownik skierowano do użytkowników lubiących duże chmury. Ciężko doszukać się tutaj jakichkolwiek wad poza ustnikiem, który dość ciężko zdjąć, ale to raczej niewielki mankament spotykany w wielu parownikach.

Opakowanie:

Obrazek

W zestawie znajdziemy zapasowe uszczelki, śrubokręt, dwa szkiełka buble i proste, oraz drugi czarny ustnik. No i oczywiście karta potwierdzająca autentyczność co jest standardem u QP. Producent dorzucił do zestawu także vape band z logiem firmy, który posłuży nam jako ochrona szkiełka lub dekoracja. Niby nic a cieszy.

Wnioski:
Po kilku ułożeniach waty i kilku zalaniach różnymi płynami mogę stwierdzić, że QP wykonało kawał dobrej roboty. Z powodu prostoty użytkowania i genialnego oddania smaku, atomizer zostaje w mojej kolekcji i na pewno będę używał go częściej. Bez żadnego zastanowienia mogę polecić odświeżonego Juggerknota użytkownikom początkującym zaczynającym swoją przygodę z RTA oraz doświadczonym, którzy również docenią nowe dzieło kanadyjskiej firmy.
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.