EPF
Kompaktowe e-papierosy z wymiennymi wkładami/grzałkami do codziennego użytku.
Awatar użytkownika
By Xiamea
#1925520
Obrazek
Voopoo ostatnio wydał na świat sporo nowych urządzeń. Wśród nich znalazł się prawdopodobnie najmniejszy Doric, a jest nim Doric Q. Ciekawi jesteście jak takie maleństwo się spisuje? Jeśli tak, to zapraszam do lektury.
Na sam początek kilka słów na temat samego urządzenia. Voopoo Doric Q to „książkowy” pod. Gabarytowo nie przewyższa jednorazowych e-papierosów. Jest bardzo lekki, mimo że skrywa w sobie akumulator o pojemności 800 mAh, a maksymalna moc wyjściowa to 12W. Według informacji na stronie producenta jedno ładowanie powinno wystarczyć na około 2 dni użytkowania. Automatyczne zaciąganie w połączeniu z wkładami o opornościach 1.0Ω oraz 0.7Ω sprawia, że pod idealnie nadaje się dla nowych użytkowników, którzy chcą przenieść się z analogów.
Obrazek
Do Voopoo Doric Q podeszłam z dużą nieufnością. Jest bardzo lekki, wręcz „plastikowy”. Dodatkowo nigdy nie byłam fanką typowych podów. Nie przemawiały do mnie gabaryty urządzenia ani oszczędność liquidu. Muszę przyznać, że Doric to zmienił. To urządzenie świetnie się spisze przy wyjściu na imprezę czy nawet całodniowej wycieczce, bo akumulator, który posiada bez problemu sprosta temu wyzwaniu. Pełne naładowanie zajmuje niecałą godzinę. Coś, czego na pewno nie doceniłam, to jednak wielkość urządzenia, na co nigdy nie zwracałam specjalnie uwagi. Bardzo spodobało mi się, że wychodząc z domu nie muszę zabierać ze sobą dość sporego e-papierosa i zapasowych akumulatorów. Torebka nagle stała się sporo lżejsza.
Obrazek
Z kolei zużycie liquidu zależy od użytego wkładu. Ten o oporności 0.7Ω pod tym względem nie różni się ogromnie od 1.0Ω. Faktycznie, 2ml płynu, które mieszczą się we wkładzie wystarczyło mi na trochę krócej niż przy wkładzie o wyższej oporności, gdzie ta sama ilość bez problemu wystarcza na praktycznie cały dzień użytkowania. Samo wlewanie liquidu jest rozwiązane standardowo. Trzeba wyjąć wkład, od boku znajduje się uszczelka. Coś, na co muszę zwrócić uwagę to fakt, że nie zaobserwowałam nawet kropli wycieku. Ogromny plus.
W porównaniu do Smoka Solus 2 to Doric Q wygrywa na pewno pod względem oddania smaku, ale również wytrzymałości akumulatora, a różnią się tylko o 100 mAh na korzyść Voopoo.

Podsumowanie
Zbierając wszystkie wrażenia w jedno, mogę powiedzieć, że pozytywnie się zaskoczyłam. Tak małe urządzenie bez problemu sobie poradzi w codziennym użyciu. Myślę, że przy dłuższym użytkowaniu faktycznie można odczuć różnicę w zużyciu liquidu. Urządzenie w sam raz na obecne czasy.

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.