By D_Waper - 31 lip 2022, 18:04
Posty: 18
Rejestracja: 06 gru 2021, 17:32
Posty: 18
Rejestracja: 06 gru 2021, 17:32
- 31 lip 2022, 18:04
#1924282
Jak powiedziałem, tak zrobiłem. Przyszła pora na kolejne smaki! Jaka seria? Oczywiście seria aromatów Flow! Zapraszam do lektury!

Cola

Płyn nie jest przesadnie słodki, ale zdecydowanie słodycz tutaj występuje. Odwzorowanie samego smaku uważam za bardzo dobre. Myślę, że w połączeniu z miętą, albo cytryną; byłby to świetny płyn na co dzień. Pozycja obowiązkowa dla fanów tego napoju.
Leśne owoce

Nie znajdziecie tutaj jednak takiego poziomu kwaskowatości jak w samej czarnej porzeczce. Słodycz pozostałych owoców z mieszanki ją przyćmiewa. Całość dobrze współgra ze sobą, a płyn sam w sobie jest dobry i nie widzę potrzeby dodawania do niego czegokolwiek. Zbalansowany smak to rzadkość i udało się to tutaj osiągnąć.
Ananas

Bardzo przyjemny aromat ananasa... Nigdy nie spodziewałbym się, że napiszę takie zdanie, bo nie jestem fanem tego owocu. Wbrew pozorom nie jest to aromat przesadnie słodki. Przypomina mi smak świeżego ananasa, a nie tego puszkowanego, z dodatkiem cukru. Intensywność będzie zależała od ilości użytego aromatu, także możecie ją sobie dostosować. Moim zdaniem, faworyt tego zestawienia!
Limonka

Limonka, po prostu! Słodycz jest tutaj na względnie niskim poziomie, a główne skrzypce gra kwaskowatość, która charakteryzuje ten owoc. Smak delikatny, nie powinien się szybko znudzić. Na wydechu czuć przyjemną gorycz, dzięki czemu cały proces wapowania wydaje się jeszcze bardziej kompletny.
Podsumowanie
Kolejne smaki nie zawodzą i dodają różnorodności. Zupełnie nieoczekiwanie, wygrał Ananas! Czarna owca tej recenzji pod koniec miała na sobie złotą koronę. Dlatego pamiętajcie- kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije!
Seria aromatów FLOW była testowana na parowniku Vaperzcloud Asgard Mini, zasilanie zaś to Uwell Soulkeeper. Oporność grzałek oscylowała w okolicy 0.2 Ω.
Pamiętajcie, że Wasze odczucia smakowe mogą się różnić od moich. Każdy ma własny gust i to jest w tym najpiękniejsze.

Cola

Płyn nie jest przesadnie słodki, ale zdecydowanie słodycz tutaj występuje. Odwzorowanie samego smaku uważam za bardzo dobre. Myślę, że w połączeniu z miętą, albo cytryną; byłby to świetny płyn na co dzień. Pozycja obowiązkowa dla fanów tego napoju.
Leśne owoce

Nie znajdziecie tutaj jednak takiego poziomu kwaskowatości jak w samej czarnej porzeczce. Słodycz pozostałych owoców z mieszanki ją przyćmiewa. Całość dobrze współgra ze sobą, a płyn sam w sobie jest dobry i nie widzę potrzeby dodawania do niego czegokolwiek. Zbalansowany smak to rzadkość i udało się to tutaj osiągnąć.
Ananas

Bardzo przyjemny aromat ananasa... Nigdy nie spodziewałbym się, że napiszę takie zdanie, bo nie jestem fanem tego owocu. Wbrew pozorom nie jest to aromat przesadnie słodki. Przypomina mi smak świeżego ananasa, a nie tego puszkowanego, z dodatkiem cukru. Intensywność będzie zależała od ilości użytego aromatu, także możecie ją sobie dostosować. Moim zdaniem, faworyt tego zestawienia!
Limonka

Limonka, po prostu! Słodycz jest tutaj na względnie niskim poziomie, a główne skrzypce gra kwaskowatość, która charakteryzuje ten owoc. Smak delikatny, nie powinien się szybko znudzić. Na wydechu czuć przyjemną gorycz, dzięki czemu cały proces wapowania wydaje się jeszcze bardziej kompletny.
Podsumowanie
Kolejne smaki nie zawodzą i dodają różnorodności. Zupełnie nieoczekiwanie, wygrał Ananas! Czarna owca tej recenzji pod koniec miała na sobie złotą koronę. Dlatego pamiętajcie- kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije!
Seria aromatów FLOW była testowana na parowniku Vaperzcloud Asgard Mini, zasilanie zaś to Uwell Soulkeeper. Oporność grzałek oscylowała w okolicy 0.2 Ω.
Pamiętajcie, że Wasze odczucia smakowe mogą się różnić od moich. Każdy ma własny gust i to jest w tym najpiękniejsze.
