EPF
Dyskusje o poszczególnych modelach atomizerów, aktualności i nowości.
By ZapKarol
#1922927
Ciężko ostatnio o innowacyjny sprzęt na rynku, producenci raczej reanimują poprzednie generacje lub kopiują konkurencję. Czy OXVA Arbiter 2 RTA wpisuje się w ten trend?

Pierwszy kontakt z firmą OXVA złapałem już w sierpniu, ale nie było nam po drodze z terminami. Informacje o nadanej paczce otrzymałem na początku października i z niecierpliwością wypatrywałem kuriera. W środku znajdował się atomizer OXVA Arbiter 2 RTA z górnym dolotem powietrza. Już wiedziałem, że będzie to ciężka recenzja.

Obrazek

Tak naprawdę jedynym atomizerem z airflowem umiejscowionym w górnej części urządzenia, który mi przypasował był Intake RTA. Parownik, który miał wielu zwolenników, ale jeszcze więcej przeciwników z racji dosyć specyficznego układania nośnika liquidu. Wszystkie możliwe Zeusy i inne atomizery tego typu lądowały w szufladzie już po kilku godzinach użytku z racji bardzo spłaszczonego smaku. Arbiter 2 miał być nowym rozdaniem.

Specyfikacja:
– 26mm szerokości (w dolnej części 24.5mm)
– 52mm wysokości
– 77g wagi (dosyć sporo)
– wykonanie ze stali nierdzewnej
– górny airflow
– napełnianie przez odkręcenie topcapu

Obrazek

W zestawie nie uświadczymy czegoś zaskakującego. Producent zapakował atomizer w estetyczny karton z zapasowym pyrexem w wersji prostej (zamontowany jest bulb). Poza tym otrzymujemy zestaw dwóch grzałek wraz z bawełną, paczkę uszczelek z o-ringami i kluczyk inbusowy.

Rozkręcenia OXVA Arbiter 2 nie sprawiło mi problemów, montaż grzałki ze względu na bardzo prostą w obsłudze bazę również. Atomizer może być używany jako klasyczny dual coil oraz single (gdzie w tym przypadku grzałka musi być dosyć szeroka, minimum 3mm).

Obrazek

Popularne „ciężary” rozpoczęły się w momencie podjęcia przeze mnie próby skręcenia całości razem. Dolna część parownika zbyt mocno siedziała w urządzeniu, a próby podkręcenia w ten sposób pozostałych składowych atomizera nie przynosiły skutku. Dopiero po interwencji kombinerek deck z bazą puścił mojego wysłużonego Aegisa i udało mi się doprowadzić atomizer do stanu używalności.

Płyn, którego zawsze używam do recenzji RTA towarzyszył mi również dzisiaj, ten sposób jest bardzo dobrym punktem odniesienia względem innych atomizerów. Smak Blueberry Crumble, którego używam bardzo często wydał mi się dosyć płaski. Jagoda była praktycznie niewyczuwalna, a mocniej odbijał się ciastkowy posmak. Nie mogłem wyczuć w liquidzie oczekiwanej słodkości. Niestety przypomniało mi to dlaczego wielokrotnie odrzucałem wszystkie RTA z górnym przepływem powietrza.

Obrazek

Podsumowanie:
Na zdecydowany plus w OXVA Arbiter 2 RTA muszę zaliczyć montaż grzałki i bawełny. Nie powinno to sprawić żadnej trudności nawet początkującym waperom. Atomizer jest również dosyć estetyczny i przykuwający wzrok, ale na tym niestety kończą się plusy. Sporym minusem jest sposób „skręcania” ze sobą decku i reszty parownika, sprawiło mi to dużo kłopotów i musiałem się posiłkować kombinerkami. Smak również nie powala, szczególnie taką osobę jak ja, która ma co do tego bardzo wysokie oczekiwania.

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.