miron52 pisze:Znalazłem fajną alternatywę dla RBA Cubis'a, w której słabym punktem jest śrubka mocująca drut oporowy do obudowy. Grzałki QCS 0,25 om (Notch Coil) do Cubisa idealnie nadają się pod własne grzałki. Dół grzałki jest odkręcany, co ułatwia włożenie opatulonej w muji spiralki grzejnej . Nawinąłem 6 zwojów z drutu Ni80 0,5 mm na średnicy 3 mm, lekko rozciągnąłem i owinąłem muji. Zwrócić tylko trzeba uwagę by końce drutu z obydwu stron lekko wystawały z bawełny, bo muszą mieć kontakt od góry z kapslem w grzałce, a od dołu z pinem plus znajdującym się we wkręcanym dolnym deklu. Tak sporządzonej grzałce nie zdarzyło się plunąć lq, co niestety fabrycznym często się zdarza.
Z tego co widzę są 2 rodzaje tych grzałek:
1) Joyetech QCS Cubis 0,25
2)Joyetech NotchCoil Typ : SS316L : 0.25ohm
ad 1)
Ma nakrętkę i wkładki grzejne bez drucików z obu stron. Tutaj tak jak piszesz, trzeba zwrócić uwagę, aby we własnoręcznie zrobionej grzałce druciki dobrze stykały po oby stronach, czyli "+" i "-".
ad 2)
Ma kapsel i gumkę, a wkładki grzejne mają druciki, które wystawiamy pod górny kapsel i gumkę. Tutaj jest leszy styk "+" i "-" dzięki właśnie tym drucikom i kapslowi.
Tylko czy obie będą dobrze działały i która jest lepsza do robienia własnych grzałek?
Ciekawe też, która ma większe otworki od dołu? Jest to ważne do odpowiedniego zasysania liquidu do środka grzałki, gdy jest go mało w atomizerze, lub gdy przygotowany przez nas jest z większą zawartością VG.
Którą wersję polecasz?