By Tomba - 04 kwie 2014, 13:00
Posty: 10005
Rejestracja: 15 maja 2009, 08:01
Posty: 10005
Rejestracja: 15 maja 2009, 08:01
- 04 kwie 2014, 13:00
#1041136
Poproszono mnie na PW, bym napisał jak regenerowałem koszulki w akusach, a więc w skrócie:
1. Kupujemy koszulki np. tu: http://www.fasttech.com/products/1616/1 ... tubing-red
2. Ściągamy stare koszulki i odzyskujemy dekielek, który jest umieszczony wokół pina+.
3. Nożyczkami docinamy koszulkę z około 4mm zapasem z obu stron w stosunku do długości akumulatora (np. do 18500 docinałem koszulki 58mm).
4. Wstępnie podgrzewamy, by koszulka lekko się skurczyła koszulka i umieszczamy odzyskany uprzednio dekielek wokół pina+. Następnie całość mocno wygrzewamy dobrą suszarką do włosów. Koszulka musi ściśle dolegać do akumulatora - bez żadnych fałd. Czyli grzejemy do tego momentu, aż uzyskamy taki efekt. Akusy po takim wygrzaniu są dość gorące.
5. Z obu stron (od biegunów) zrobią nam się tzw. naddatki - kołnierze. Ich nie obcinamy, a bierzemy do ręki palnik bądź zapalniczkę i mocniej rozgrzewamy (oczywiście z umiarem i z pewnej odległości, by ich nie stopić). Rozgrzany kołnierz koszulki można docisnąć palcem, by lepiej przyległ.
Oprócz nożyczek i suszarki potrzebne będzie nam też jakieś pudełeczko, by akus nie przemieszczał się podczas nadmuchu (użyłem takiego plasticzanego opakowania od akusów).
W zasadzie to wszystko. Powodzenia.
1. Kupujemy koszulki np. tu: http://www.fasttech.com/products/1616/1 ... tubing-red
2. Ściągamy stare koszulki i odzyskujemy dekielek, który jest umieszczony wokół pina+.
3. Nożyczkami docinamy koszulkę z około 4mm zapasem z obu stron w stosunku do długości akumulatora (np. do 18500 docinałem koszulki 58mm).
4. Wstępnie podgrzewamy, by koszulka lekko się skurczyła koszulka i umieszczamy odzyskany uprzednio dekielek wokół pina+. Następnie całość mocno wygrzewamy dobrą suszarką do włosów. Koszulka musi ściśle dolegać do akumulatora - bez żadnych fałd. Czyli grzejemy do tego momentu, aż uzyskamy taki efekt. Akusy po takim wygrzaniu są dość gorące.
5. Z obu stron (od biegunów) zrobią nam się tzw. naddatki - kołnierze. Ich nie obcinamy, a bierzemy do ręki palnik bądź zapalniczkę i mocniej rozgrzewamy (oczywiście z umiarem i z pewnej odległości, by ich nie stopić). Rozgrzany kołnierz koszulki można docisnąć palcem, by lepiej przyległ.
Oprócz nożyczek i suszarki potrzebne będzie nam też jakieś pudełeczko, by akus nie przemieszczał się podczas nadmuchu (użyłem takiego plasticzanego opakowania od akusów).
W zasadzie to wszystko. Powodzenia.