EPF
Awatar użytkownika
By Paveletz
#345936
Zainspirowany różnymi konstrukcjami pojawiającymi się na łamach forum, również zbudowałem swojego moda. Moja konstrukcja jest prostym step-down'em z regulacją napięcia wyjściowego za pomocą potencjometru. Tym, co ją odróżnia od wielu podobnych konstrukcji, jest zastosowanie stabilizatora ldo t.j. układu LT1084. Przy zasilaniu z akumulatorów li-ion (w przypadku których napięcie spada wraz ze stopniem ich rozładowania), niskie Vdo pozwala zapewnić maksymalnie długo właściwe warunki pracy układowi – niezbędne zarówno do stabilizowania wyższych napięć jak i czerpania wysokich prądów. Zastosowana w moim modzie elektronika zapewnia przez niemal 70-80% czasu pracy akumulatorów (tzn. od naładowania do odcięcia przez PCB) płynną regulację napięć w zakresie od 3,08V do 5,49V (pod obciążeniem wymienione wartości spadają o ok. 0,07-0,09V) oraz prądy wynoszące powyżej trzech amperów. W ostatniej, końcowej fazie rozładowania akumulatorów stabilizowane napięcie spada do ok. 3,5V – co nie jest mz również najgorszym wynikiem. Mod jest zasilany z dwóch akumulatorków tAW ICR 123 750mAh, można jednak w nim zastosować inne, dowolne - 18350 lub 16350.
Obrazek
Obrazek
Jak łatwo zauważyć, zastosowałem „latarkowe” body. Jest to rozwiązanie dość rzadko stosowane w przypadku konstrukcji opartych o stabilizatory liniowe ze względu na dość potężne rozmiary tych elementów oraz problemy z odprowadzaniem ciepła. Zarówno problem upakowania elementów jak i odprowadzania ciepła rozwiązałem, chociaż przyznam – wymagało to trochę „gimnastyki”...
Obrazek
Obrazek
Swoją konstrukcję ze względów na niebagatelne gabaryty i wygląd przypominający mi białą broń z Gwiezdnych Wojen roboczo ochrzciłem LightSaber. Oczywiście, mógłbym mocno skrócić body mojego moda, ale wtedy musiałbym także poszukać sobie nowej nazwy... :mrgreen:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 10 paź 2011, 12:35 przez Paveletz, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By utak3r
#345942
Atomek na końcu tego.... czegoś :mrgreen: wygląda śmiesznie.

Gratulacje, musiałeś się sporo napocić. Też swego czasu grzebałem w latarce i na samą myśl o układaniu w środku regulatora i pokrętła mi się odechciewa ;)
Awatar użytkownika
By utak3r
#345945
Acha - tak gwoli ścisłości nomenklatury - nie jest to step-down ;)

BTW, jak body odbiera ciepło? Czuć to w ręku?
Awatar użytkownika
By dubanek
#345946
super robota :D
Ostatnio zmieniony 09 paź 2011, 22:38 przez dubanek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Goldi
#345947
Step down dotyczy tylko przetwornic. Tu jest stabilizator liniowy LDO.
Awatar użytkownika
By rafalek
#345949
To jest "one step forward and two steps back"
A tak na poważnie całkiem fajnie wyszło. Najbardziej podziwiam cię za to jak to wszystko upchałeś w tą latarkę.
Awatar użytkownika
By Wuntek
#345950
Ładne ładne:D
Awatar użytkownika
By Gwain
#345951
Super mod :-) jak jeszcze zastosujesz jakieś podświetlenie w liquinatorze np na niebiesko będziesz miał miecz świetlny :-)
Awatar użytkownika
By Paveletz
#345967
@utak3r - racja. :oops:
Generalnie chodziło mi stabilizację z wyższego na niższe - ale racja, określenie step-down ma się do liniowych jak pięść do nosa. Chyba zatrułem się nikotyną... :mrgreen:

Co do odbioru ciepła, był drobny problem. Na body jest "minus", natomiast na stopce stabilizatora (To220) Vout - czyli bez kombinacji nie ma jak tego obejść. Wykonałem z miedzi specjalny radiator (pilnikiem...) i odizolowałem go od scalaka miką. Bezwładność cieplna body jest na tyle duża, że na zewnątrz ciepło tracone przez układ jest tylko lekko wyczuwalne.
Awatar użytkownika
By utak3r
#345991
Paveletz pisze:Co do odbioru ciepła, był drobny problem. Na body jest "minus", natomiast na stopce stabilizatora (To220) Vout - czyli bez kombinacji nie ma jak tego obejść.


A nie wystarczy... odwrócić baterii? ;) Będziesz miał Vout na body i sprawa załatwiona :)
Awatar użytkownika
By Goldi
#345992
utak3r pisze:
Paveletz pisze:Co do odbioru ciepła, był drobny problem. Na body jest "minus", natomiast na stopce stabilizatora (To220) Vout - czyli bez kombinacji nie ma jak tego obejść.


A nie wystarczy... odwrócić baterii? ;) Będziesz miał Vout na body i sprawa załatwiona :)

Vout na body nie załatwi sprawy.
Awatar użytkownika
By Paveletz
#345998
Połączenie rurek? Ściągnąłem z Puch'a - pierścień wypiłowany z nakrętki. Chociaż w sumie, nie było to nawet potrzebne, bo w tej chwili mam aż trzy niezależnie dokręcane części: dolną nakrętkę ze sprężyną, "magazynek" na akumulatory i osłonkę elektroniki z głowicą ego.

@goldi74 - dokładnie, tak. Vout na body wręcz komplikuje sprawę - trzeba dobrze izolować głowicę i i tak nie da się wykluczyć przypadkowych zwarć. Do tego dochodzi zmiana tranzystora na n-mosfeta, a to prowadzi również do dwóch "minusów" w układzie - jednego od akumulatorów do stabilizatora i drugiego od stabilizatora do głowicy.
Awatar użytkownika
By utak3r
#346004
Zapomniałem o mosfecie.
A co do masy... jaka jest zasadność separowania ich?
Awatar użytkownika
By Paveletz
#346012
Oprócz minusa z akumulatorów na body, dostajemy dodatkowy "minus" podawany z n-mosfeta - jeżeli tranzystor ma załączać, muszą być od siebie niezależne.
Obrazek
Awatar użytkownika
By utak3r
#346013
Dooobra, nie przeanalizowałem schematu. Mea culpa.

Wracając do problemu - jak duży ten element chłodzący dałeś?
Awatar użytkownika
By Paveletz
#346017
Cały radiator ma około 4 cm długości (pod całą płytką drukowaną) i składa się z paru części. Na rysunku który załączyłem jest pewne przekłamanie wynikające z ciągłych zmian ostatecznej koncepcji - To220 scalaka jest narysowane odwrotnie, w rzeczywistości układ jest skierowany "stopką" w stronę płytki drukowanej. Pomiędzy drukiem a stopką umieściłem izolację (laminat) oraz miedzianą obejmę otaczającą obudowę układu zarówno z góry jak i z dołu (taka "kwadratowa" rurka ;) ). Przewodzenie poprawiłem pastą termo-przewodzącą na bazie srebra. Do spodniej części obejmy przykleiłem płytkę miki, a następnie wspomniany 4 cm-owy kawałek miedzi - z góry płaski, z dołu dopasowany do wewnętrznej krzywizny body. Całość wchodzi w body na wcisk i tym samym mocuje "rozporowo" elektronikę.

Nie mam niestety fotek z faz montażowych - a ewentualne otworzenie moda od strony głowicy też niewiele da, bo przy takim upakowaniu niewiele tam już widać.

EDIT: Zaktualizowałem rysunek w pierwszym poście (radiator).
Awatar użytkownika
By noman1
#346113
Jaki jest sens umieszczania mosfeta w tym miejscu (schemat drugi), za bardzo nie rozumiem?
Oba schematy się różnią, to który zastosowałeś ?
Awatar użytkownika
By Paveletz
#346122
Oczywiście, że pierwszy - z p-mosfetem. :mrgreen:
Sens? Tu akurat włącza "zasilanie" stabilizatora, ale oczywiście równie dobrze mógłby być już za stabilizatorem. Nie wnikam, bo to tylko schemat ilustrujący problem z podwójną masą.
Awatar użytkownika
By Neofita
#346134
Obi-Wan powiedział by:

An elegant Mod, for a more civilized age...

:mrgreen:

Mod jest super, myślałeś może o dodaniu efektów dźwiękowych, np. włączenie miecza itp?

Patrząc na avatary użytkowników szperaczz i Gawronnek przeszli by pewnie na ciemną stronę mocy by go mieć :lol:
Awatar użytkownika
By Paveletz
#346157
O efektach dźwiękowych nie myślałem, ale muszę przyznać, że przez chwilę zastanawiałem się nad zintegrowaniem dodatkowego źródła prądowego np. na 317-tce i diody laserowej z nagrywarki DVD...:wink:
Obrazek
Oczywiście, na specjalne życzenie miłośników SW, zawsze mogę jeszcze powrócić do powyższego pomysłu. :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
By Goldi
#346227
@Paveletz Na schemacie ideowym w Twoim pierwszym poście nie masz połączonej masy części ze stabilizatorem i wyjściem na atomizer z minusem aku. Rozumiem, że w metalowym body te masy i tak się połączą i wszystko będzie gut haraszo. Ale jak ktoś będzie chciał zastosować Twój układ w niemetalowym modzie to się zdziwi, że układ mu nie działa. *CZAJNICZEK*
Awatar użytkownika
By utak3r
#346231
Wróć do początku naszej dyskusji, na poprzednią stronę :)
Awatar użytkownika
By Goldi
#346234
utak3r pisze:Wróć do początku naszej dyskusji, na poprzednią stronę :)

To nic nie da. Dyskusja dotyczy czego innego, dokładnie to izolacji Vout od body. A na tym schemacie połączenie masy musi istnieć. Bo inaczej cała prawa strona wisi tylko na plusie zasilania. :D
Awatar użytkownika
By Paveletz
#346251
@ goldi74 – oczywiście, układ jest dostosowany do pracy w całkowicie metalowym body. Po przełożeniu go w plastik konieczne jest podanie masy z akumulatorów bezpośrednio na elektronikę.
BTW - wyjście masy z elektroniki na głowicę dodałem nadmiarowo bo tak naprawdę, w tej obudowie jest ono całkowicie zbędne.

A co do ceny LT1084... No cóż, wiele więcej zdarzało mi się już płacić za nowy atomizer... Wszystko jest więc względne. :wink:
Awatar użytkownika
By utak3r
#347503
noman1 pisze:Cały układ może fajny ale w tej cenie układu, IMO mało opłacalny.

Pamiętaj, że to jest LDO :) No i nie przesadzajmy z tą ceną ;) W większości to obudowa układu kosztuje ;)
Awatar użytkownika
By Paveletz
#349276
utak3r pisze: W większości to obudowa układu kosztuje


A żebyś utak3r, wiedział. :mrgreen:
Niestety, dość dobrze znam te „latareczki” wykorzystane przez Puch2 do konstrukcji body TVP i powiedzmy, że mam co do jakości ich wykonania „ograniczone zaufanie”. Szczególnie, kiepski jest mz gwint w zakrętce z włącznikiem – bo to raptem dwa płytko wyfrezowane zwoje. Do własnych zastosowań wybrałem więc latarki znacznie masywniejsze, ale i tym samym – znacznie droższe.

Tak jeszcze przy okazji – w przypadku tego moda, najważniejsza była dla mnie cała zabawa związana z jego konstruowaniem, więc zupełnie nie zaprzątałem sobie głowy stroną ekonomiczną realizacji tego (jednostkowego) projektu. Tak więc, gdyby chodziło mi tylko o wapowanie, pewnie kupiłbym sobie ProVari, dodał odpowiedni obrazek do swojego podpisu i swobodnie dyskutował nad wyższością VV nad egonami... :wink:
By jalens
#349277
Paveletz - jakbyś znalazł czas i wpadł na najbliższe warszawsko-mazowieckie, to z prawdziwą przyjemnością i ciekawością "pomacałbym" Twojego Sabera. No i pogadał o roli VV w e-paleniu. Bo obrazek też masz śliczny.
Awatar użytkownika
By utak3r
#349315
Paveletz pisze:Tak jeszcze przy okazji – w przypadku tego moda, najważniejsza była dla mnie cała zabawa związana z jego konstruowaniem, więc zupełnie nie zaprzątałem sobie głowy stroną ekonomiczną realizacji tego (jednostkowego) projektu. Tak więc, gdyby chodziło mi tylko o wapowanie, pewnie kupiłbym sobie ProVari, dodał odpowiedni obrazek do swojego podpisu i swobodnie dyskutował nad wyższością VV nad egonami... :wink:


No nie za bardzo - rynek sprzętu do e-palenia nie za bardzo podlega normalnym prawom rynku - sprzęt fabryczny, masowo produkowany, jest znacznie droższy od wytworzonego ręcznie. Niezłe curiosum, nie? Ale to już wina samych klientów...
Awatar użytkownika
By Paveletz
#349353
Dziękuję, Jalens. No cóż, masz mnie – przyznaję, bardzo lubię „śliczne obrazki”. :mrgreen:
Ale skłonności do ślicznych obrazków są u mnie tylko niewinnym przejawem trwałego „skrzywienia” zawodowego, a nie - jak można by pochopnie je zinterpretować – wyrazem mojej głębokiej znajomości przedstawianego w nich tematu. Nie mniej, i tak bardzo chętnie porozmawiam z Tobą o VV. Niestety, następny weekend, jak dla mnie odpada – mam imprezę rodzinną. Ale spokojnie, będzie jeszcze pewnie niejedna okazja skrzyżować mody, znaczy się … miecze... :wink:

BTW - Sorry, jeżeli zabrzmiałem w poprzednim poście trochę zbyt sarkastycznie, ale chyba nie potrafię pewnych rzeczy rozpatrywać w kategoriach materialnych. :beer:


@utak3r
Każdy produkt jest tyle wart, ile jest skłonny zapłacić za niego klient. Znajdując alternatywne rozwiązania – chociażby w postaci mnogości wszelkich rozwiązań DIY – my, sami klienci, właśnie pomalutku obniżamy wartość tego produktu. W obecnej sytuacji większość konstrukcji „home made” jest faktycznie bezkonkurencyjna cenowo, ale mam nadzieję, że za parę lat wszystko wróci do normalności i domowa produkcja modów będzie rozpatrywana tylko jako bardzo ciekawe hobby, a nie jak to teraz zwykle bywa – bardziej korzystna ekonomicznie alternatywa. :?

EDIT:
Jeszcze na chwilę powrócę do kosztów. Myślę, że wszystkich "oszczędnych" może zainteresować układ TS1084 (LDO 5A) produkcji Taiwan Semiconductor Company Ltd. Koszt takiego scalaka wynosi aż 1.35zł za sztukę...
Awatar użytkownika
By utak3r
#349942
Hm, na dodatek dostępny w obudowach TO-263 i TO-252 (choć tej ostatniej już nie polecam w tym zastosowaniu - chyba, że z większym radiatorem). Fajny find, dzięki.
Awatar użytkownika
By Paveletz
#372704
Właśnie minął 50 dzień chmurzenia na moim „wynalazku”, więc już chyba czas na podsumowanie wrażeń związanych z jego użytkowaniem.

Ergonomia.
W mojej delikatnej „łapce”, lightsaber leży jak ulał. Jest oczywiście dość ciężki (~150g), ale równocześnie całkiem dobrze wyważony (z akumulatorami i podpiętym liquinatorem). Szeroki przycisk (9 mm) o niewielkim skoku (2,5mm) pozwala odpocząć palcowi wskazującemu – moda można z powodzeniem obsługiwać całą dłonią – wystarczy tylko lekko ją zacisnąć. Moletowana aluminiowa powierzchnia obudowy moda zapewnia pewny uchwyt, a dodatkowo jako element odprowadzający ciepło wydzielane przez elektronikę – jest zawsze przyjemna w dotyku. Płaska zakrętka body pozwala na stabilne ustawienie moda na płaskiej powierzchni w pozycji pionowej.
Oczywiście, oprócz tych niewątpliwych zalet, znajdą się i istotne wady – chociażby problemy związane z noszeniem przy sobie zarówno samego moda jak i niezbędnej przy intensywnym jego użytkowaniu - ładowarki wraz z drugim kompletem akumulatorów. Dodatkowo, niewielkie, gładkie pokrętło regulujące napięcie (wykonane z wewnętrznego elementu styku kartomizera) wymaga sporego wyczucia podczas dokonywania regulacji. Po nabraniu pewnej wprawy nie sprawia jednak specjalnych problemów, a nawet w pewien sposób rekompensuje wspomnianą niedogodność zabezpieczając moda przed przypadkowymi zmianami napięcia.

Wydajność zasilania.
Podczas dobierania elementów elektronicznych niezbędnych do budowy tego moda głównym kryterium było zminimalizowanie strat energii. Właśnie z tego powodu zastosowałem stabilizator ldo ze sporym nadmiarem mocy (5A), oraz p-mosfeta (IRF4905LPBF)
o niskiej rezystencji RDS(on) wynoszącej 20mΩ, a także zrezygnowałem z przewidzianej w schemacie diody led sygnalizującej pracę układu. Stosunkowo duże gabaryty użytych elementów (obudowy TO220, TO262) umożliwiły mi lepsze odprowadzanie ciepła na obudowę i tym samym, zapewne podniosły żywotność ciasno upakowanej w zamkniętej przestrzeni elektroniki.
Jak się okazało w praktyce, dwa w pełni naładowane akumulatory AW ICR123 750mAh zapewniają mi średnio na tej elektronice około 2,5 godziny niemal ciągłego, intensywnego wapowania (schodzi mi 4-5ml dziennie) na napięciu ok. 3,8V i kartomizerze DC (liquinator). Ponieważ czas ten w zupełności wystarczy na pełne naładowanie drugiego kompletu akumulatorów, uznaję to za wynik w zupełności zadowalający. Gdyby nie nieuniknione straty energii wynikające z grzania się stabilizatora, oczywiście mogło by być jeszcze znacznie lepiej. Niestety, w zastosowanej tu konstrukcji problem ten jest raczej nie do przeskoczenia.

Regulacja napięcia.
Możliwość płynnego regulowania napięcia jest zapewne przydatną funkcją, aczkolwiek jak się okazało w praktyce – rzadko używaną. Dość szybko znalazłem optymalne dla mnie napięcie przy których uzyskuję z kartomizerów DC „najsmaczniejsza” parę – i tego napięcia się niemal cały czas trzymam (3,8V). Tylko sporadycznie je „podkręcam” - np. w sytuacji gdy DC jest już mocno zużyty lub przykręcę do moda zwykłego kartka. Brak wyświetlacza wskazującego ustawione napięcie zupełnie nie przeszkadza w sprawnym doborze ustawień, wystarczy tylko polegać na... organoleptyce. Pozycję pokrętła regulacyjnego dla „optymalnego” napięcia szybko zapamiętałem, więc jego ponowne ustawienie także nie sprawia trudności. Podsumowując, stabilizacja napięcia w modzie działa bez zarzutu, zapewniając identyczne wrażenia od pierwszego do ostatniego bucha pary.

Ewentualne modyfikacje.
W zasadzie, chwilowo nie przewiduję takowych. Wciskanie jakiegokolwiek wyświetlacza w rurową obudowę jest dla mnie bezcelowe, a już szczególnie w kontekście intensywności z jaką na co dzień wykorzystuję regulację napięcia. Całkiem możliwe jest jednak to, że w przyszłości dorobię sobie jeszcze „przedłużkę” umożliwiającą zastosowanie dwóch ogniw 18650, oraz że zmodyfikuję elektronikę dodając do niej proste zabezpieczenie odcinające akumulatory po ich rozładowaniu się do poziomu ok. 3V – umożliwiłoby to mi stosowanie także akumulatorów bez PCB.
Pożyjemy, zobaczymy. :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Paveletz
#1131907
Zapewnę dostanę "złotą łopatę", ale i tak zaryzykuję, bo mz warto czasami powrócić do starych, ale nadal wartych rozważenia rozwiązań. :mrgreen:
Właśnie minął 1009 dzień chmurzenia na opisanym w tym temacie „wynalazku". Oczywiście, w między czasie było też wiele innych modów (głównie na KIS-ie), ale "rura" na stabilizatorze liniowym i tak nigdy nie wylądowała w szufladzie. Powód mojego "sentymentu" do tego topornego urządzenia jest bardzo prosty – podkręcone do niego atomizery rewelacyjnie kopcą i mz najlepiej oddają smaki liquidów.
Chociaż projekt "Lightsabera" powstał w dość odległych czasach gdy królowały kartki, liquinatory, tanki i inne podobne im wynalazki, trochę z przymrużeniem oka skłaniam się do twierdzenia, że w sposób zupełnie niezamierzony i zupełnie przypadkowy "wyprzedził" swoją epokę umożliwiając już grubo ponad dwa lat temu uzyskanie 25W na 1 omowej grzałce. Jak łatwo zauważyć, obecnie to właśnie "moc" jest polem głównych batalii większości konstruktorów elektroniki – poczynając od Dual-KIS'a poprzez DNA20/30, a kończąc na 100 watowym SX350. Co prawda 100W z tej swojej rury nie wyciągnę, nie zmierzę nią oporności grzałki, a napięcie muszę ustawiać "organoleptycznie" – ale właśnie w tym jej cały urok – a do tego jeszcze pod względem użytkowym wpasowuję się ona mz gdzieś pomiędzy klasyczne "mechaniki" a mody elektroniczne. Jej nieprzeciętna trwałość i bezawaryjność (rodem z "mechanika") połączona z płynna regulacja napięcia, całkiem niezła ergonomia (pomimo koszmarnych rozmiarów) to coś, co naprawdę mi bardzo odpowiada i wciąż wystarczy do bezstresowego i komfortowego wapowania.

Wracając jeszcze do "mocy", jako ciekawostkę załączam wykres uzyskanych mocy w zależności od rezystancji podłączonej grzałki:

Obrazek

Jak widać, minimalną wartością R "tolerowaną" przez LT1084 jest ok. 0,8 ohm'a dla której to układ jest w stanie wygenerować prawie 24W. Maksymalną moc 24,5W uzyskuje przy R równym ok. 1 ohm. Ostatecznie, całkowity przedział użytecznych rezystancji grzałek podłaczanych do "lightsabera" okresliłbym na jakieś 0,8 do max. 1,8-2,0 omów – czyli mieszczących się w pełni regulowanych zakresach mocy od 0-15W do 0-24,5W.

BTW - Także ze względu na moc, mod doczekał się zapowiadanej kiedyś przeróbki na 2x18650:

Obrazek
(24,5cm... :mrgreen: )

Podsumowując – rozwiązanie stare, ale jare, a do tego przetestowne wszechstronnie w warunkach bojowych. I z całą pewnością jeszcze bardzo długo nie skończy w szufladze lub na śmietniku. :)
Ostatnio zmieniony 14 lip 2014, 19:21 przez Paveletz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By slavo22
#1131973
Dzięki za temat, nie znałem mimo że trochę już tu jestem. Fajnie wygląda i kusi żeby spróbować samemu coś takiego wykroić.
Awatar użytkownika
By se55ba
#1132144
Niesamowite 1009 dni :-D To jest dopiero dobrze skonstruowana rureczka ;-) Naprawdę wielki podziw w Twoją stronę no i do tego te 24.5 W
Takie cacko po małym (może) liftingu powinno być polecane do puszczania mgiełki w ciężkich warunkach ;-)
Oby jeszcze posłużył ;-)
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.