By Mick82dub - 11 cze 2014, 09:47
Posty: 48
Rejestracja: 05 cze 2014, 10:53
Posty: 48
Rejestracja: 05 cze 2014, 10:53
- 11 cze 2014, 09:47
#1106071
Stwierdzilem ze moze cos takiego zalozyc gdzie kazdy z nas moze o sobie cos powiedziec. Wesprzec jeden drugiego i jakos tak po ludzku podzielic sie swoja historia.
Mam na imie Michal mam 32 lata i jestem nikotynista...
Historie z analogami rozpoczalem majac 15 lat. Z glupoty bo dziewczyna palila i ja chcialem sie jej podobac i tak ruszyla ta lawina. Na poczatku bylo fajnie milo i dorosle, ale z biegiem lat to bylo mniej smieszne i przyjemne a bardziej meczace. Nawet na maturze polonistka mi poradzila: "idz do kibla zapalic bo nic nie napiszesz" uzaleznienie bylo mocne bo w wieku 19lat juz prawie paczka szla na dzien. Kase jakos zawsze zdobylem, dorobilem odlozylem itp. Probowalem rzucic jak dobilem 20 bo bylem w miejscu odosobnienia (nie.... nie bylo to uroczysko w kratke) jak nie mialem analogow to palilem z kumplem suszone liscie burakow albo herbate, albo... raz w tygodniu dralowalem do miasteczka po 6km w jedna strone z "buta". Mialem 21 lat jak urodzila sie moja corka... Bez zmian.... w Pl mimo ze malo kasy, mimo ze dziecko trulem sie dalej. Potem wyjechalem do IE. Tu fajki kosztowaly 4 euro za 10sztuk. To jakos dalo sie rade odlozyc choc szczerze ciezko tu mialem na poczatku:) Potem przyszedl rozwod to juz palilem analogi ponad pake na dzien (pracowalem w nocy). Wychodzilem na przerwe w pracy to jak rytulal byl "szlug szlug szlug kawa szlug szlug" Kondycja spadla strasznie. Potem poznalem swoja obecna malzonke ona tez palila i tak kazdy dzien rozpoczynal sie od palenia. Zona rzucila jeszcze przed zajsciem w ciaze w 2012 ja tez mialem ale nie poszlo. Dopiero jak byla w ciazy i wyjechalismy do PL na urlop to mi mowila ze u niej w pracy sa chlopaki co na elektrykach rzucaja i daja rade. W PL kupilem pierwszego egona. I zaczalem przygode z ep. Ciaglo mnie jeszcze troche do analogow ale byl kop i chmura i bylo ok. Potem czas nadszedl na udziwnienia, nowe batki, nowe tuleje do batek, clirki, tanki i tak na sam koniec opowiesci czyli na chwile obecna, uzbieralem na evica i nautilusa bo mi sie marzyl juz dlugo. I oto jestem tu i teraz... Dolaczylem do forum, czytam, edukuje sie w zakresie ep i vapowania, zmian liquidow i szukania pomocy w walce z eu no i szukania innych braci ktory tak jak ja... sa Nikotynistami.
Mam na imie Michal mam 32 lata i od 19 marca 2013 roku jestem czysty od analogow.
Dziekuje za wysluchanie. Czy znajdzie sie ktos nastepny?
Tapniete z patatajka
Mam na imie Michal mam 32 lata i jestem nikotynista...
Historie z analogami rozpoczalem majac 15 lat. Z glupoty bo dziewczyna palila i ja chcialem sie jej podobac i tak ruszyla ta lawina. Na poczatku bylo fajnie milo i dorosle, ale z biegiem lat to bylo mniej smieszne i przyjemne a bardziej meczace. Nawet na maturze polonistka mi poradzila: "idz do kibla zapalic bo nic nie napiszesz" uzaleznienie bylo mocne bo w wieku 19lat juz prawie paczka szla na dzien. Kase jakos zawsze zdobylem, dorobilem odlozylem itp. Probowalem rzucic jak dobilem 20 bo bylem w miejscu odosobnienia (nie.... nie bylo to uroczysko w kratke) jak nie mialem analogow to palilem z kumplem suszone liscie burakow albo herbate, albo... raz w tygodniu dralowalem do miasteczka po 6km w jedna strone z "buta". Mialem 21 lat jak urodzila sie moja corka... Bez zmian.... w Pl mimo ze malo kasy, mimo ze dziecko trulem sie dalej. Potem wyjechalem do IE. Tu fajki kosztowaly 4 euro za 10sztuk. To jakos dalo sie rade odlozyc choc szczerze ciezko tu mialem na poczatku:) Potem przyszedl rozwod to juz palilem analogi ponad pake na dzien (pracowalem w nocy). Wychodzilem na przerwe w pracy to jak rytulal byl "szlug szlug szlug kawa szlug szlug" Kondycja spadla strasznie. Potem poznalem swoja obecna malzonke ona tez palila i tak kazdy dzien rozpoczynal sie od palenia. Zona rzucila jeszcze przed zajsciem w ciaze w 2012 ja tez mialem ale nie poszlo. Dopiero jak byla w ciazy i wyjechalismy do PL na urlop to mi mowila ze u niej w pracy sa chlopaki co na elektrykach rzucaja i daja rade. W PL kupilem pierwszego egona. I zaczalem przygode z ep. Ciaglo mnie jeszcze troche do analogow ale byl kop i chmura i bylo ok. Potem czas nadszedl na udziwnienia, nowe batki, nowe tuleje do batek, clirki, tanki i tak na sam koniec opowiesci czyli na chwile obecna, uzbieralem na evica i nautilusa bo mi sie marzyl juz dlugo. I oto jestem tu i teraz... Dolaczylem do forum, czytam, edukuje sie w zakresie ep i vapowania, zmian liquidow i szukania pomocy w walce z eu no i szukania innych braci ktory tak jak ja... sa Nikotynistami.
Mam na imie Michal mam 32 lata i od 19 marca 2013 roku jestem czysty od analogow.
Dziekuje za wysluchanie. Czy znajdzie sie ktos nastepny?
Tapniete z patatajka