By Xempre - 07 paź 2015, 21:52
Posty: 94
Rejestracja: 28 lis 2014, 23:16
Posty: 94
Rejestracja: 28 lis 2014, 23:16
marcinstp pisze:Dla ścisłości, moje zdanie
Nautilus to dla mnie jeden z najlepszych parowników jaki kiedykolwiek został stworzony przez człowieka. Używam go z powodzeniem od przeszło roku i nigdy mnie nie zawiódł. Z czystym sumieniem mogę polecić ten parownik każdemu, kto potrzebuje bezawaryjnego, prostego w obsłudze urządzenia.
Dazzall pisze:Witam
Czy sprawdza się u Was przepalanie grzałki BVC? U mnie działają średnio 3 tygodnie i potem mimo, że działa (grzeje) to już zaczyna dawać strasznie duży opór podczas zaciągania. Samo mycie nic nie daje. Zapewne ta otulina wokół grzałki już się po czasie tak zasyfia, że daje ten opór.
Pozdrawiam
Miazga82 pisze:Ja używam nautilusa mini od miesiąca i mogę powiedzieć, że to świetny tank. Najpierw zasilany przez Aspire CF VV 1600mah, a teraz przez eVica-VTC mini. Na tym drugim dopiero pokazał co potrafi. Na aspire i innych zasilaniach "marketowych" efekt jest oczywiście o wiele lepszy od tańszych alternatyw, ale to i tak nie jest to co by vaper chciał. Ustawiając 4.8V (czyli max) na aspire VV i tak nie dawał rady i było dosyć miernie. Teraz na eVicu dopiero mogę z niego wycisnąć wszystko co fabryka dała. Idealny zakres to 13-15W. Przy 17W jest nadal znośnie, ale przy częstych buchach szybko czuć spaleniznę, gdyż transport jest już zbyt wolny.
Wszystkim mogę szczerze polecić tego nautka. Długo chmurzyłem na "marketowych" elektronikach, ale dopiero na nautilusie czuje się jak bym zaczynał przygodę od nowa Smak i chmura nieporównywalne
P.S.: gdzie mogę kupić jakieś fajne drip-tipy do nautilusa? Pytam, ponieważ to jedyny minus tego tanka iż, ustnik jest dosyć luźny i często zostaje mi w ustach podczas zaciągania. Nie trzyma się już sztywno. Wiem, że mogę wymienić uszczelkę na jakiś oring, ale chciałbym przy okazji zmienić jego kształt. Szukam czegoś o kształcie prostego i krótkiego owala (cylindra), ale niczego nie znajduję.
toska pisze:Chmurze na Nautilusie ponad rok przy grzałce 1,8 ustawiam na 9W a przy grzałce 2,0Ω na 10W , czasami o 1W w gore ale rzadko .
toska pisze:jarex wiesz jakos się nad tym nigdy nie zastanawiałam , nie liczyłam dni . Po prostu czuje że smak nie teges i wymieniam , zawsze mam ich kilkadziesiąt w zapasie , bo kupuje je na FT i jestem bardzo zadowolona .
Ważne jest też to że ja chmurzę mięty i tym podobne , więc kop w paszczy jest też i od tego , lubię chłodną chmurę
Dazzall pisze:Witam
Czy ktoś z Was bawił się w samodzielne reanimowanie grzałek? W sensie wywalenie starego drutu i otuliny i skręcenie tego od nowa, samemu? Na YT jest sporo materiałów pokazujących jak to robić. W sumie nic trudnego. Pytanie tylko, czy gra warta świeczki. Na YT co mnie zaciekawiło to to, że jak naprawiają grzałkę (robiąc swój drut i otulinę z bawełny), to już do grzałki nie wkładają tej metalowej siateczki, która jest na samej górze fabrycznych grzałek.
alvinek pisze:Ciekawe, w instrukcji nie ma nigdzie o tym wspomniane, że trzeba dać jedną kropelkę do środka aby przygotować grzałkę. Mało tego, jest jedno wielkie "NIE" apropo wlewania tam czegokolwiek.
alvinek pisze:Ciekawe, w instrukcji nie ma nigdzie o tym wspomniane, że trzeba dać jedną kropelkę do środka aby przygotować grzałkę. Mało tego, jest jedno wielkie "NIE" apropo wlewania tam czegokolwiek.
marcinstp pisze:alvinek pisze:Ciekawe, w instrukcji nie ma nigdzie o tym wspomniane, że trzeba dać jedną kropelkę do środka aby przygotować grzałkę. Mało tego, jest jedno wielkie "NIE" apropo wlewania tam czegokolwiek.
A jak się drukarz pomylił i zapomniał dodrukować w instrukcji
Teraz na poważnie: długo używałem Nautilusa. Używałem go z różnymi zasilaniami. Do dziś uważam, że to niezawodny parownik i w zasadzie dla mnie najlepszy jakiego do tej pory używałem. Grzałek zwykle nie zakrapiałem. No może zdarzyło mi się kilkukrotnie, ale wtedy zwykle mi "siorbały", więc nie stosowałem takiego rozwiązania. Natomiast parownik po zamontowaniu grzałki i zalaniu liquidem pozostawiałem w spokoju na około 15-20 minut. Potem bez włączania zasilania na ustawionym dużym przewiewie ciągnąłem kilkukrotnie mocno. Potem delikatnie ciągnąłem, z już włączonym zasilaniem. Przez prawie rok używania Nautilusa nigdy, powtarzam nigdy nie miałem "bobra".
Abiz pisze:Po zakropieniu grzałki warto także włożyć ją do clirka, zalać liquidem baniaczek i pociągnąć parę razy na sucho. Wtedy liquid nieco szybciej się nasączy w otulinę. Lub warto to zrobić gdy mamy wrażenie że transport jest utrudniony. Ogólnie ta grzała nie lubi się z gliceryną, im gęstszy liquid tym gorzej sobie radzi, więc rozrzedzenie liquidu spirytusem też powinno pomóc (do 10% maks, ale polecam niższe stężenie)
Hejka wcześniej 3 lata miałam sticka , a od miesią[…]