EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
By user
#1081014
Skoro wszyscy tu opisują swoje historie to i ja opisze.

Analogi paliłem od hmm no tutaj aż wstyd się przyznawać ale od wakacji z 5 na 6 klasę podstawówki. Potem przez całe gimnazjum i tu w zasadzie od pierwszej klasy już około paczkę dziennie. Następnie liceum i studia to już dochodziłem do 2 paczek dziennie a na imprezach to i 3 potrafiły być. No i zaczęły się studia. Na pierwszym roku cały czas paliłem ale już na drugim wychodzę i patrzę a kumpel coś dziwnego pali. Posmakowałem i w ciągu tygodnia w jedynym naszym toruńskim sklepie nabyłem. Tak to był on Mild 401. Jaki jest Mild 401 wszyscy starzy palacze wiedzą. No i fajnie 1-2-3 tygodnie popaliłem Milda ale jednak wróciłem do analogów. Mild za mało dymu dawał i nie gryzł w gardło.

Po jakimś czasie jakoś 5-6 miesięcy pojawił się w Toruniu sklep Colinsa i od razu się tam udałem w celu nabycia Pena w wersji 1. Normalnie niebo a ziemia w stosunku do Milda. Później miałem również następne Pany 2,3 i ich dziwne chińskie modyfikacje nie kompatybilne często z innymi. Ale jednak cały czas popalałem też analogi. To na imprezie czy przy piwku jakoś tak dziwnie, to jednak kopa brakowało i znowu wróciłem do samych analogów.

Aż wreszcie pojawił się on. Sklep Volisha. Popatrzyłem, poczytałem i zamówiłem Ego Peleona. Po jakiś 3 dniach doszła paczuszka a, że akurat wyjeżdżałem i zapomniałem analogów (zostały w domu na parapecie) to zostałem skazany na przynajmniej kilka godzin z samym EGO. No i cóż te kilka godzin zamieniło się w kilka dni a nawet tygodni, do czasu imprezy na której znowu zapaliłem analogi. To był jeszcze zwykły atomizer watkowy. Później pojawiały się coraz lepsze atmoizery, tanki, crystale i w końcu od już paru lat pale tylko i wyłącznie efajki. Owszem czasem jeszcze próbowałem zapalić analoga dla towarzystwa ale zaraz po nim musiałem zapalić efajeczkę bo jednak analog to nie było to.

A co do imprez i komentarzy to no cóż, najpierw trzeba było zagryźć zęby i palić swoja efajkę nie zwracając uwagi. A teraz jak od jakiegoś czasu mam Hammer Moda to moja efajka jest powodem do dumy w zasadzie i zawsze w centrum zainteresowania, a w ostatnim czasie jak mam jeszcze RSST na meshu to lubię patrzeć jak zatwardziali analogowicze mówiąc, że przecież tym się nie da napalić biorą buszka i oczy wychodzą im z orbit a kaszel 5 minut opanowują.

Tak na koniec chciałem tylko jeszcze dodać, że teraz wszystkim chcącym przejść na efajki jest duźo łatwiej, większa dostępność, lepszy kop. Za czasów kiedy jeszcze ja zaczynałem to byliśmy przedmiotem eksperymentów i prób, a gdyby teraz nadal był tylko Mild 401 to nie wiem czy bym nadal efajki palił. Juz nic nie pozostaje teraz tylko chcieć.
By Umbertho
#1081176
Erwin008pl pisze: od wakacji z 5 na 6 klasę podstawówki.


Kolejny przykład człowieka, który urodził się ze szlugiem w gębie :) Zastanawiam się, jak to jest u was(tj tych, którzy przerzucają się paląc 70/80% swojego życia) Miałeś jakieś nawyki, których ciężko było Ci się pozbyć? Ja paliłem 6-7 lat, od 18 roku, więc to nie tak długo, a kiedy z dnia na dzień się przerzuciłem zauważyłem kilka rzeczy:

- jak wkładałem do ust e-p podczas chodu i wiatru to mimowolnie zakrywałem jego końcówkę dłonią jakbym miał zaraz zapalać zapalniczką.
- podchodziłem do kosza, by kiepować.
- kiepowałem - pewnie fajnie to musiało wyglądać *BOJE SIE*
- sięgałem do tylnej kieszeni po zapalniczkę.
itd... :P
By user
#1142646
Jakoś nawyków no może poza kiepowaniem nie miałem ale i tak było się ciężko przestawić.
Awatar użytkownika
By Tomba
#1142709
Erwin008pl pisze:Tak na koniec chciałem tylko jeszcze dodać, że teraz wszystkim chcącym przejść na efajki jest duźo łatwiej, większa dostępność, lepszy kop. Za czasów kiedy jeszcze ja zaczynałem to byliśmy przedmiotem eksperymentów i prób, a gdyby teraz nadal był tylko Mild 401 to nie wiem czy bym nadal efajki palił. Juz nic nie pozostaje teraz tylko chcieć.

Pamiętam, pamiętam i wierz mi, że niektórym udało się przejść na e-p wtedy.
Wystarczyło tylko chcieć :wink:
Awatar użytkownika
By Landor
#1142711
Gratuluję silnej woli i przejścia na 100% e-p :beer:

N9005 +TapaTalk 4.7.3
By user
#1142893
Tomba - chcieć jak chcieć ale przyznasz, że wtedy było trudniej. Ile to ja razy wymieniałem Pena a wcześniej M401 bo to atomizer padł a to włącznik w baterii. Owszem teraz sam kręcę grzałki na przykład bo to lubię ale za to mam pewność że reszta mojego sprzętu jest niezawodna w satysfakcjonującym stopniu i nie muszę się martwić, że jak wyjadę na 2 tygodnie to mi coś od tak padnie.
Awatar użytkownika
By Tomba
#1142902
Erwin008pl pisze:Tomba - chcieć jak chcieć ale przyznasz, że wtedy było trudniej. Ile to ja razy wymieniałem Pena a wcześniej M401 bo to atomizer padł a to włącznik w baterii.

Zdecydowanie.
Teraz to poezja choć tamte czasy były ciekawe z uwagi na to, że ciągle coś nowego odkrywaliśmy.
Ale kasy też poszło w cholerę :wink:
Teraz jak ktoś dobierze sobie dobry parownik, dobre zasilanie, nauczy się kręcić grzałki, to już jest w zasadzie niezależny.
By user
#1142911
Trzeba tylko dojść do mocy 0mg i wtedy akumulatorów 18350/18650 raczej nie zakażą, kanthal też jest w przemyśle używany a gliceryna w aptece dostępna. Więc dożywotne vapowanie zapewnione. Tylko z aromatami może być problem.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.