EPF
Luźne rozmowy o wapowaniu i nie tylko.
Awatar użytkownika
By Cycesodwa
#1627992
Witam, postanowiłem zostać brodaczem, testowo, ale zarośnięty jak małpa chodzić nie będę, czymś to trzeba skracać, jakoś zwykła maszynka do strzyżenia sobie nie radzi, czy macie jakieś specjalne urządzenia, Trymery do brody? Mój zarost ma dopiero ok 8 mm tak na oko, mam w maszynce końcówkę na 3 mm, ale ni jak nie bierze. Jak radzicie sobie z waszymi brodami? :zakrecony
By Golum
#1628043
Neandertalczyk ewentualnie człowiek lasu :D a plecy goli kosą!
Awatar użytkownika
By TrenerDaniel
#1628053
Czeszesz przy przycinaniu? Ja skracam najcześciej na 9 mm...krócej jakoś mi nie odpowiada.
Przede wszystkim dobrze rozczesz i ścinaj pod wieloma kątami.


BTW. Maszynka do włosów albo trymer BaByliss - cały mój sprzęt :D
Awatar użytkownika
By Cycesodwa
#1628135
Dzięki Pany :)
Widzę że muszę poczekać aż się odpowiednio opierze.
Philips fajny widać nawet nietypowe ułożenie noży, musi fajne.
Ale pod ręką mam maczete puki co zamiast siekierki będzie ok?
Awatar użytkownika
By TrenerDaniel
#1628136
Uważaj tylko przy krtani :)

Zapuść sobie najpierw dłuższy zarost a potem stylizuj :)
Awatar użytkownika
By Szaddam
#1628141
Dobry trymer rozwiąże większość problemów. Jak się będziesz rozglądał, to wybierz coś przyzwoitej firmy: Braun, Philips, Remington, Moser, i to nie te najtańsze modele. Dobrze wybrany sprzęt pracować Ci będzie lata (mój Braun ma już ponad 15 lat i nadal dobrze tnie).
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1628143
Mój Philips miał 10 lat i odmówił posłuszeństwa. Zamówiłem kontynuację modelu przez internet i niestety wszystko w nim "splasticzało". Niby płynna regulacja długości strzyżenia, a całość tandetna i sprawiająca problemy. Zaniechałem przycinania i od ponad roku jestę RIPę ;)
Awatar użytkownika
By TrenerDaniel
#1628144
A ja nie moge być Ripę...bo słyszę w pracy Allahu Akbar!!

hehehe
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1628145
TrenerDaniel pisze:A ja nie moge być Ripę...bo słyszę w pracy Allahu Akbar!!

hehehe


Wpadnij w grubej kamizelce z palcem na przycisku e-vica i wtedy krzycz Allahu Akbar!! xD
Awatar użytkownika
By TrenerDaniel
#1628147
Herrwolf pisze:
TrenerDaniel pisze:A ja nie moge być Ripę...bo słyszę w pracy Allahu Akbar!!

hehehe


Wpadnij w grubej kamizelce z palcem na przycisku e-vica i wtedy krzycz Allahu Akbar!! xD



Czasem zawijam ręcznik na głowę na treningu i jak odkładam ciężary to krzyczę tak xD a potem słychać JEEEEEEEB :D
Awatar użytkownika
By Cycesodwa
#1628670
Szaddam pisze:Dobry trymer rozwiąże większość problemów. Jak się będziesz rozglądał, to wybierz coś przyzwoitej firmy: Braun, Philips, Remington, Moser, i to nie te najtańsze modele. Dobrze wybrany sprzęt pracować Ci będzie lata (mój Braun ma już ponad 15 lat i nadal dobrze tnie).


Pewnie tak, tyle że coraz mniej daje się to dziś zauważyć, może lepsze akumulatory w urządzeniach b. Bezprzewodowych a tak prawie żadnej różnicy. Miałem maszynki do włosów różnej firmy były lepsze i gorsze teraz mam zelmera :) taka się trafiła i śmiga że aż miło. Co do trymerów nie wiem, mam tylko taki do uszu, nosa i innych dziurek .... I jest to tani szajs na baterię z rosmana do dziś w sprzedaży i działa już kilka lat, mimo że kupiłem go jako badziew i tak o niego dbalem i dbam, z przyzwyczajenia, także ten, to może być trochę jak z gotowymi grzalkami, masz fart to będziesz zadowolony, jak nie, to bobrzy :)
Awatar użytkownika
By Freshprince
#1629811
Cycesodwa pisze:Witam, postanowiłem zostać brodaczem, testowo, ale zarośnięty jak małpa chodzić nie będę, czymś to trzeba skracać, jakoś zwykła maszynka do strzyżenia sobie nie radzi, czy macie jakieś specjalne urządzenia, Trymery do brody? Mój zarost ma dopiero ok 8 mm tak na oko, mam w maszynce końcówkę na 3 mm, ale ni jak nie bierze. Jak radzicie sobie z waszymi brodami? :zakrecony


Proponuje poczekać aż trochę urosną i dopiero nożyczkami delikatnie przycinac.
Kup sobie olejek albo balsam do brody ktore pomogą Tobie znieść swedzenie i odstające włosy.
Dodatkowo mozesz nabyć kartacz do wyczesywania (jak urośnie to codziennie wieczorem)
Aha i ważna rzecz - nie używaj szamponów do włosów do brody tylko specjalnego mydła albo szamponu.

Herrwolf pisze:Zaniechałem przycinania i od ponad roku jestę RIPę ;)



I to jest prawidłowa postawa :)
Po co wydawać kasę na narzędzia skoro można sie zapuścić i kupić jakiegoś moda :)
Faktycznie irytujące jest to "Allah coś tam " w pracy ale co tam :)
Awatar użytkownika
By Cycesodwa
#1630194
@Freshprince czemu nie szampony? A zwykle mydło może być? I co za kartacz raany.
Awatar użytkownika
By Freshprince
#1630197
1) twarz ma inne ph niz glowa - po normalnym szamponie/mydle bedzie sucha skora i broda. Bedzie swedziec i sie puszyc.
2) kartacz :
Obrazek

Tapniete z OnePlus One
Awatar użytkownika
By Cycesodwa
#1630232
O kurczaki trzeba będzie pomyśleć z czasem, puki co zastanawiam się, bo lato idzie nie wiem czy wytrzymam. Sfędzi to to :)
Awatar użytkownika
By TrenerDaniel
#1630328
Cycesodwa pisze:Sfędzi to to :)


dlatego właśnie brodę noszą mężczyźni :)
Awatar użytkownika
By donjohn
#1630329
TrenerDaniel pisze:
Cycesodwa pisze:Sfędzi to to :)


dlatego właśnie brodę noszą mężczyźni :)



:mrgreen:
Awatar użytkownika
By TrenerDaniel
#1630331
ahahaha :D
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1630370
Pragnę zaznaczyć, że gdy paliłem analogi, to broda chłonęła ten smród popielnicy i nabierała żółtego zabarwienia. Wapowanie jest kolejnym wielkim plusem, choć na wąsisakch czasem pojawiają się skropliny xD.
Swędzenie tylko pierwsze tygodnie.
Do brody najlepszy olej arganowy, choć czasem stosuję inne, np. marakuja (obydwa dostępne w biedrze).
Pełno oleistych mazi do włosów jest w rossmanie (polecam "jedwab" o neutralnym zapaszku).
Natłuszczanie jest niezbędne, gdyż bez tego broda jest sztywna i krzaczasta, skora do tworzenia kołtunów.
Zajmuje niewiele czasu na pielęgnację. Rano mycie wraz z cielskiem tym samym żelem, wytarcie, wtarcie oleju i szczota.
Broda to wielkie zalety: zimą grzeje jak szal, latem chroni przed słońcem i rzuca cień na tułów.
Trzeba uważać przy zamykaniu drzwi w samochodzie, żeby jej nie przytrzasnąć.
No i w końcu mogę poczuć wiatr we włosach nie tylko wtedy, gdy rozpinam rozporek.
Awatar użytkownika
By Freshprince
#1630411
Herrwolf pisze:Pragnę zaznaczyć, że gdy paliłem analogi, to broda chłonęła ten smród popielnicy i nabierała żółtego zabarwienia. Wapowanie jest kolejnym wielkim plusem, choć na wąsisakch czasem pojawiają się skropliny xD.
Swędzenie tylko pierwsze tygodnie.
Do brody najlepszy olej arganowy, choć czasem stosuję inne, np. marakuja (obydwa dostępne w biedrze).
Pełno oleistych mazi do włosów jest w rossmanie (polecam "jedwab" o neutralnym zapaszku).
Natłuszczanie jest niezbędne, gdyż bez tego broda jest sztywna i krzaczasta, skora do tworzenia kołtunów.
Zajmuje niewiele czasu na pielęgnację. Rano mycie wraz z cielskiem tym samym żelem, wytarcie, wtarcie oleju i szczota.
Broda to wielkie zalety: zimą grzeje jak szal, latem chroni przed słońcem i rzuca cień na tułów.
Trzeba uważać przy zamykaniu drzwi w samochodzie, żeby jej nie przytrzasnąć.
No i w końcu mogę poczuć wiatr we włosach nie tylko wtedy, gdy rozpinam rozporek.


Nie wiem czy zel do ciała jest dobry na nasze dostojne brody :)
Ja twarzy nie myje takimi żelami :P

Oprócz zalet ktore podałes to rzeczywscie z MOD'em w reku na mieście budzimy respekt/strach :P
Awatar użytkownika
By Filemon
#1636190
Co do brody i narzędzi podstawowych u mnie to:
- nożyczki fryzjerskie
- trymer (w moim przypadku babyliss)
- kartacz (to jest obowiązkowe przy dłuższym zaroście)

Co do kosmetyków (zaopatruje się w męskiej wyspie):
- mydło dębowe ciemne
- olej (w przypadku krótkiej brody), balsam (do okiełznania dłuższej brody)
- wosk do wąsów (używam tylko czasami na wyjścia)

Przede wszystkim znajdź sobie dobrego fryzjera/barbera, który Ci ogarnie porządnie twoją brodę ;) Generalnie brodę zapuściłem z lenistwa bo mi się golić nie chciało, a teraz to mam więcej roboty niż jak się goliłem ;)
Awatar użytkownika
By Mały Jasio Baryła
#1786814
Wypowiem się jako brodacz...
Myślę, że do brody jest dorabiana jakaś ideologia (kwestia mody chyba), jednak ja noszę brodę z dwóch powodów:
1. mam tak silny zarost, że po kilku godzinach mam na twarzy papier ścierny, idąc na imprezę powinienem się golić tuż przed nią :) (może trochę przesadzam ale naprawdę szybko, obficie i rozlegle rośnie mi zarost)
2. ukrywam pod nią podbródki.

Myję brodę zwykłym mydłem, nie używam żadnych olejów, wosków, jak urośnie długa to czeszę zwykłym grzebieniem, a strzygę ją zwykłą maszynką elektryczną do włosów, nic nie swędzi, nic nie jest suche, nie mam żadnego łupieżu ani pryszczy.
Nie chodzę do żadnych barberów, fryzjerów i tym podobnych wynalazków, jakoś mi się nie widzi obcy facet dotykający mojej brody, a dodatkowo jakieś takie wymuskane brody nie kojarzą mi się męsko, tylko wydają trochę pretensjonalne (nie chcę nikogo urazić, tylko odnoszę wrażenie, że momentami się trochę przegina ze stylizacją zarostu)

Nie zapuszczam brody do niewiadomo jakich długości, pozwalam jej rosnąć, aż dojdę do wniosku, że już przesadziła trochę, jedynie wąsy strzygę (tą samą elektryczną maszynką), bo nie lubię jak mi zakrywają usta, zresztą żona też nie przepada za długim wąsem (broń Boże nie kręcę wąsa).

Strzygę zazwyczaj tak, że po bokach krócej, a na samej brodzie dłużej zostawiam (żeby trochę zniwelować postępujący owal twarzy), na bokach nie mniej niż 1.2 cm, a środek strzygę na tyle, żeby nie wyglądać jak leśny dziadek, a jednocześnie żeby utrzymać względnie stałą długość i okiełznać kłaczki, które gdzieś postanowiły sterczeć i nie chcą się dać opanować po dobroci. Jak coś chcę wygolić to zdejmuję końcówkę z maszynki.

Żyletki do twarzy nie zbliżam, za to golę głowę (złe geny niestety, za wiele i tak tam nie ma).

Generalnie, odnośnie hodowli brody:
Jeżeli chce się być pięknym jak pan z okładki modnego czasopisma, to trzeba się przygotować na wiele wysiłku.
Jeżeli nie, to pozwalasz jej rosnąć z pewną nonszalancją (nie mylić z niechlujstwem, lub brakiem higieny!), najgorszy jest okres przejściowy, między stadium jednodniowego zarostu, a pełną brodą - nie ma szans, trzeba przez to przejść i się pogodzić z tym, że nie ma mocnych - będzie się wyglądało jak pół dupy zza krzaka.

Powodzenia i wytrwałości!

PS.
Jedna rzecz mi jeszcze przyszła do głowy, jeżeli zarost rośnie Ci kępkami, nieregularnie, zamiast brody masz kilka kłaczków sterczących we wszystkie strony - nie idź tą drogą.

PS2.
Wapowanie jest kolejnym wielkim plusem, choć na wąsisakch czasem pojawiają się skropliny xD

Nawet bez wapowania zimą wiecznie zamarznięte wąsy, jak tylko się wejdzie do ciepłego pomieszczenia cały wąs mokry, trzeba pamiętać, żeby przetrzeć, bo inaczej ludzie patrzą na Ciebie jakbyś się zasmarkał albo obślinił.
Awatar użytkownika
By .kokakola
#1786819
Mały Jasio Baryła pisze:żeby nie wyglądać jak leśny dziadek


@Krasnal45 @PucH2 @bofh :lol:
Awatar użytkownika
By Mały Jasio Baryła
#1786820
.kokakola pisze:
Mały Jasio Baryła pisze:żeby nie wyglądać jak leśny dziadek


@Krasnal45 @PucH2 @bofh :lol:


Bo to przychodzi z wiekiem i mądrością! :lol: :lol: :lol: :lol:
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.