MakeZZZ pisze:Drodzy koledzy, mam problem. Mianowicie posiadam Sx mini M oraz HB40. Oba z kontrolą temperatury, ale... No właśnie. Oba odczytują mi inną oporność. SX mini dla przykładu wskazuje 0.126, a HB wskazuje 0.16.
Ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, ale wydaje mi się różne odczyty mogą się zdarzać, to są dwie różne elektroniki i pewnie inne materiały wykonania moda, czy kabli połączeniowych wewnątrz. Pytanie, czy taka różnica jest "dopuszczalna"? Inna kwestia, to jaka jest faktyczna oporność takiej grzałki w atomizerze? Jak by dokonać pomiaru jakimś porządnym miernikiem, można by określić, który mod oszukuje i w którą stronę.
MakeZZZ pisze:Niestety jestem bardzo niezadowolony z wyników. Na Sx mini dry test się nie sprawdza. Wiele parowników próbowałem. Bawełna staje się lekko brązowa. Nie jest to mocno przepalona bawełna i zabarwienie jest lekkie i raczej powierzchowne, ale używanie tej waty nie jest już później możliwe.
Kolega na SX mini zaobserwował podobne zachowanie, u mnie na DNA40 działa to dobrze. Na suchej bawełnie mod co prawda podaje minimalne napięcie, ale bawełny nie przepala i momentalnie uruchamia się "temperature protection".
MakeZZZ pisze:Dostaje również czasami dry hity. Nie jest to typowy bóbr jak na kanthalu. Raczej leciutki, ale jest. W tym momencie palę na lemo 2, ale używałem również lemo drop oraz subtanka i driperach. Dbam o czystość styków, zarówno wewnątrz atomizera (lemo 2, lemo drop, subtank) jak i na połączeniu między modem, a atomizerem. Grzałka jest standardowa z odpowiednimi przerwami, nic się nie styka. Dry burn test na 190 stopniach Celsjusza. palenie na 220 stopniach daje bobra.
To jest dziwne zachowanie, bo kontrola temperatury miała wyeliminować dry hit. Ja lekkiego dry hita zaobserwowałem jedynie przy osuszaniu subtanka do "ostatniej kropelki". Wszystko sprowadza się jednak do dobrego transportu, ale przy jego braku i tak powinno się skończyć ograniczeniem mocy, a nie dry hitem.
Takie zachowanie zaobserwowałeś nawet na dripperze, przy dobrze nasączonym nośniku liquidu?
Jeżeli tak, top coś musi być nie tak. Może kup drut Ni200 gdzie indziej i spróbuj na nowym. A może zbyt dużo bawełny dajesz i w miejscu gdzie jest owinięta drutem za bardzo się zbija, co osłabia transport i mimo że na samej grzałce znajduje się liquid (który ją chłodzi i nie pozwala na uruchomienie zabezpieczenia temperatury), to tylko wewnątrz grzałki bawełna się przepala. Mi się coś podobnego zdarzyło (co prawda na Kanthalu), gdy w Subtanku, bawełna zatkała kanał na liquid z jednej strony. Była chmura, kop, smak i dry hit jednocześnie, a bawełna z jednej strony przepalona, a z drugiej jak nowa.
MakeZZZ pisze:Może tak po prostu jest i jestem przewrażliwiony i oczekuje zbyt dużo?
Niestety, to dosyć nowa technologia i jeszcze nie doskonała, a do tego trochę bardziej wymagająca i zależna od większej ilości czynników do poprawnego działania (w porównaniu do setupów na Kanthalu).
Ot takie moje przemyślenia, jako początkującego użytkownika moda na DNA40 z kontrolą temperatury