By vape444 - 30 maja 2019, 17:52
Posty: 7
Rejestracja: 30 maja 2019, 17:11
Posty: 7
Rejestracja: 30 maja 2019, 17:11
- 30 maja 2019, 17:52
#1896005
Cześć wszystkim użytkownikom
Postanowiłem założyć temat. Niektórzy pomyślą, że bez sensu to pisać, ale nawet jak jednej osobie na sto, opis moich doświadczeń jakoś pomoże to będzie dobrze. Kto nie chce - nie czyta
Papierosy tytoniowe paliłem od 17 roku życia. Teraz mam 30 lat.
Niedługo będzie równe 2 lata od rzucenia tytoniu.
Wciągnąłem się w palenie mocno w młodym wieku i bardzo mi to "odpowiadało", bo papieros fałszywie mnie uspokajał, "pocieszał". Może to śmieszne, ale jestem osobą, która leczy się na sprawy nerwowo/depresyjne mówiąc łagodnie.
Przyjmę formę pytań i odpowiedzi (wywiad z samym sobą ).
Bo to bardziej zwięzłe niż opowiadanie na kilka stron.
1. Dlaczego postanowiłem przejść na elektroniczne?
Palenie tytoniu bardzo mi dokuczało.
Dochodziłem do 40 sztuk papierosów dziennie.
Palce i paznokcie żółte. Zęby dolne żółte. W nocy świsty z płuc.
2. Skąd się wziął pomysł na spróbowanie wapowania?
Gdzieś w wieku dwudziestu iluś lat miałem e-papierosa, taki biały z pomarańczowym filtrem i światełkiem imitującym żar.
Nie było to w żadnym stopniu używalne. Wkład zużywałem w jeden dzień. Bateria trzymała pół dnia. Zniechęciłem się...
Pewnego wieczoru koło baru ktoś dał mi spróbować e-papierosa. Był to typu stick, ale taki solidny. Chmura dość spora. Ogólnie spodobało mi się. Na drugi dzień w auto i do punktu ESW (nie było innych w okolicach).
Kupiłem sticka AIO i od razu wziąłem sobie płyn 24 mg/ml. Ledwo się tym dało zaciągnąć. Paliłem elektroniczne i analogowe razem..
3. Jak udało mi się rzucić palenie tytoniu?
Pani w punkcie powiedziała mi, żebym sobie wziął płyn 12 albo 18 mg, a nie 24 mg.
Wybrałem sobie smak mocny menthol.
Z tego powodu, że przypominał papierosy mentholowe.
Fajnie oszukiwał organizm
4. Jak wyglądał dzień z ostatnim papierosem tytoniowym?
Paliłem kilka tygodni elektroniczne i tytoniowe. Aż przyszedł dzień, że pomyślałem dość.
Obudziłem się rano, elektroniczny. Coś tam porobić.
Przychodzi popołudnie, a tu się chce "smoły" (tytoniu...).
Wypaliłem dwa tytoniowe jeden za drugim aż mało nie zwymiotowałem.
Powiedziałem sobie, że koniec tytoniu.
Chociaż bym miał wypalać 5 liquidów 18 mg/ml dziennie to nie dotknę tytoniu.
Pamiętam słowa znajomego, który mnie wspomógł stwierdzeniem:
"Pal te olejki aż się zesr*sz i mówię Ci, że przejdzie głód tytoniu".
5. Jak wygląda sprawa aktualnie? (2 lata bez tytoniu tylko vape!)
Mogę być obok palaczy tytoniu.
Może na mnie zawiać dymem tytoniowym.
Żadnej chęci zapalenia.
6. Co wapuję i na czym?
Mod półmechaniczny, ustawiam od 3.6 do 4.2 volt.
Grzałki własne 0.15-0.20 Ohm.
Moc nikotynowa płynów 2 mg/ml (sam mieszam).
7. Jak się czuję?
Nie kaszlę. Nie świszcze mi płucach. Nie mam duszności.
Paznokcie i zęby nie są żółte.
I dużo więcej pieniędzy zostaje w portfelu
Nie chcę za żadne skarby już palić tytoniu.
Dziękuję i pozdrawiam!
Postanowiłem założyć temat. Niektórzy pomyślą, że bez sensu to pisać, ale nawet jak jednej osobie na sto, opis moich doświadczeń jakoś pomoże to będzie dobrze. Kto nie chce - nie czyta
Papierosy tytoniowe paliłem od 17 roku życia. Teraz mam 30 lat.
Niedługo będzie równe 2 lata od rzucenia tytoniu.
Wciągnąłem się w palenie mocno w młodym wieku i bardzo mi to "odpowiadało", bo papieros fałszywie mnie uspokajał, "pocieszał". Może to śmieszne, ale jestem osobą, która leczy się na sprawy nerwowo/depresyjne mówiąc łagodnie.
Przyjmę formę pytań i odpowiedzi (wywiad z samym sobą ).
Bo to bardziej zwięzłe niż opowiadanie na kilka stron.
1. Dlaczego postanowiłem przejść na elektroniczne?
Palenie tytoniu bardzo mi dokuczało.
Dochodziłem do 40 sztuk papierosów dziennie.
Palce i paznokcie żółte. Zęby dolne żółte. W nocy świsty z płuc.
2. Skąd się wziął pomysł na spróbowanie wapowania?
Gdzieś w wieku dwudziestu iluś lat miałem e-papierosa, taki biały z pomarańczowym filtrem i światełkiem imitującym żar.
Nie było to w żadnym stopniu używalne. Wkład zużywałem w jeden dzień. Bateria trzymała pół dnia. Zniechęciłem się...
Pewnego wieczoru koło baru ktoś dał mi spróbować e-papierosa. Był to typu stick, ale taki solidny. Chmura dość spora. Ogólnie spodobało mi się. Na drugi dzień w auto i do punktu ESW (nie było innych w okolicach).
Kupiłem sticka AIO i od razu wziąłem sobie płyn 24 mg/ml. Ledwo się tym dało zaciągnąć. Paliłem elektroniczne i analogowe razem..
3. Jak udało mi się rzucić palenie tytoniu?
Pani w punkcie powiedziała mi, żebym sobie wziął płyn 12 albo 18 mg, a nie 24 mg.
Wybrałem sobie smak mocny menthol.
Z tego powodu, że przypominał papierosy mentholowe.
Fajnie oszukiwał organizm
4. Jak wyglądał dzień z ostatnim papierosem tytoniowym?
Paliłem kilka tygodni elektroniczne i tytoniowe. Aż przyszedł dzień, że pomyślałem dość.
Obudziłem się rano, elektroniczny. Coś tam porobić.
Przychodzi popołudnie, a tu się chce "smoły" (tytoniu...).
Wypaliłem dwa tytoniowe jeden za drugim aż mało nie zwymiotowałem.
Powiedziałem sobie, że koniec tytoniu.
Chociaż bym miał wypalać 5 liquidów 18 mg/ml dziennie to nie dotknę tytoniu.
Pamiętam słowa znajomego, który mnie wspomógł stwierdzeniem:
"Pal te olejki aż się zesr*sz i mówię Ci, że przejdzie głód tytoniu".
5. Jak wygląda sprawa aktualnie? (2 lata bez tytoniu tylko vape!)
Mogę być obok palaczy tytoniu.
Może na mnie zawiać dymem tytoniowym.
Żadnej chęci zapalenia.
6. Co wapuję i na czym?
Mod półmechaniczny, ustawiam od 3.6 do 4.2 volt.
Grzałki własne 0.15-0.20 Ohm.
Moc nikotynowa płynów 2 mg/ml (sam mieszam).
7. Jak się czuję?
Nie kaszlę. Nie świszcze mi płucach. Nie mam duszności.
Paznokcie i zęby nie są żółte.
I dużo więcej pieniędzy zostaje w portfelu
Nie chcę za żadne skarby już palić tytoniu.
Dziękuję i pozdrawiam!