

Haze pisze:berto <- dzięki za obszerny opis wrażeń. Tymi słupkami się nie przejmuj - możesz je solidnie dociągnąć jakimiś szczypcami.No chyba że jest pozwolenie to zaraz się za to zabieram.
Haze pisze:Co do rozjechanych główek śrub to niestety normalne (jak się używa byle jakiego wkrętaka) - Bassmaster, jaki tam jest gwintMiałem raczej na myśli zastosowanie przez twórcę standardowych śrub z łbem walcowym z nacięciem prostym zamiast krzyżowym a nie to że ktoś z poprzednich użytkowników doprowadził je do takiego stanu.
Haze pisze:berto <- dzięki za obszerny opis wrażeń. Tymi słupkami się nie przejmuj - możesz je solidnie dociągnąć jakimiś szczypcami.
Co do rozjechanych główek śrub to niestety normalne (jak się używa byle jakiego wkrętaka) - Bassmaster, jaki tam jest gwint?
Z fona
berto pisze:Haze pisze:berto <- dzięki za obszerny opis wrażeń. Tymi słupkami się nie przejmuj - możesz je solidnie dociągnąć jakimiś szczypcami.No chyba że jest pozwolenie to zaraz się za to zabieram.Haze pisze:Co do rozjechanych główek śrub to niestety normalne (jak się używa byle jakiego wkrętaka) - Bassmaster, jaki tam jest gwintMiałem raczej na myśli zastosowanie przez twórcę standardowych śrub z łbem walcowym z nacięciem prostym zamiast krzyżowym a nie to że ktoś z poprzednich użytkowników doprowadził je do takiego stanu.
Obecny stan śrub - http://berto.inetart.pl/progs/06.jpg
berto pisze:Dziś była chwila grozy. Przed wysyłką umyłem parownik, wytarłem do sucha i coś mnie podkusiło by odkręcić talerzyk by również tam wytrzeć. Przez dobre pół godziny się męczyłem z wkręceniem i już myślałem że nie dam rady. W końcu załapał. Ten element jest nie do końca dobrze przemyślany. Przyszłym użytkownikom radzę go nie ruszać bo można stracić wszystkie nerwy.
Bassmaster pisze:Podczas skręcania bazy wkręcamy w nią najpierw: izolator płaski, pin plusowy, izolator pinu i dekielek. Skręcając obserwujemy od drugiej strony (gdzie jest komin powietrzny) czy otwór w pinie plusowym pokrył się z otworem na dłuższą "wieżę" w bazie. Jeśli tak, to wkręcamy dopiero dłuższą "wieżę" (nie do końca, chodzi o to aby pin plusowy już się nam nie obracał). Dokręcamy kluczykiem dekielek i dopiero potem "wieżę".
berto pisze:Zdaje się że ktoś już o tym wcześniej pisał. Szkoda że nie pstryknąłem fotki. :/
Haze pisze:Metoda Bassmastera jest prostsza, ale oczywiście wymaga demontażu grzałki.
Bassmaster pisze:No dobrze, obiegówkowy ProgS do mnie leci a tymczasem chciałbym pokazać jak wyglądałby górny cap i tubka w dripperze (wersja finalna):
Gwint jest taki sam jak na bazie, czyli M20,5x0,5, zwiększyłem także powierzchnię na paluchy aby miały za co złapać capa. Widząc jak łatwo odkręca się tubka od bazy nie powinno być tu żadnych problemów.
jaro_s pisze:Moim skromnym zdaniem zrobienie gwintu w capie to będzie problematyczne rozwiązanie. Dobrze spasowany o-ring i podważanie "palcem" dodatkowo robiąc dźwignię przez ustnik to doskonałe rozwiązanie na drippera. Często ręce są spocone lub za śladową ilością liqiudu, co w przypadku dobrze dokręconego capa będzie wręcz wkur**ce, a radełkowanie tylko zeszpeci capa.
Czy będzie możliwość zamówienia capa bez gwintu?
bezi2 pisze:nie wiem o co chodzi kolegą - górny cap zdejmuje się bardzo ładnie
dawid111 pisze:Co do samego ProgSa to w wersja tank musiałem ciągnąć dym od razu do płuc, a dlaczego ? Jak na tanka dla mnie za duże AH. Ale to tylko taki szczegół:)
kwinto pisze:Panie kierowniku a kiedy bedzie mozna nabyć to cudo w wersji finalnej oczywiście???
bezi2 pisze:Witam dziękuje za umożliwienie przetestowania tego zacnego sprzętu, niestety ale z uwagi na brak czasu udało mi się zapoznać dokładnie jedynie z wersją dripper.
Pierwsze co zwróciło moją uwagę doskonała jakość wykonania!!!
Druga sprawa przemyślenie konstrukcji - doskonale rozwiązana komora drippera - są już dripperki mieszczące po 1ml liqidu jednak tutaj nie ma miejsca na wycieki ( o ile nie przelejemy liqidu powyżej dyszy powietrznej) można drippera zalanego dać dripkiem do dołu czy też wrzucić do kieszeni i nie obawiać się o potop jak to ma miejsce w Origenie z setupem meshowym.
Wszystkie tulejki skręcają się z capem idealnie nie ma żadnych szpar czy też szczelin. Stylistyka Progsa jest jaka jest - do najpiękniejszych nie należy ale tak na prawdę nie ma się do czego przyczepić, mi się podoba.
Po rozpakowaniu przesyłki zobaczyłem wielgaśną komorę spalania - przyzwyczajony do gienków z małymi komorami (np JMG czy GbB22 z nowym capem) oraz dripperków z równie małymi komorami pomyślałem że nie będzie dobrze oddawać smaku - byłem w błędzie - smaczy bardzo dobrze.
Chmura jest obfita i ciepła. Na początku zrobiłem dual coila na microcoilu to nie było to, następnie macrocoli parell z druta 0,4 mm 0,3 oma - troszkę za duża moc - na naładowanej baterii cug powietrza był za mały. Ostateczny setup parell macrocoil, kręcony na wykałaczce, 7 zwojów khantala D 0,3 mm. Jest smak jest chmura jest fan
Bardzo innowacyjna konstrukcja gratuluję autorowi fajnego i dobrze działającego projektu, nie testowałem z tulejkami zmniejszającymi przeciąg - bo maksymalny przelot mi odpowiadał. Bardzo łatwo kręci się grzałki, dla Kajtkowaca - kręcenie z zamkniętymi oczamidużo miejsca, duże słupki, wielka komora itd...
Czy ma jakieś minusy - chmm... na siłę można je znaleźć - talerzyk - którego starałem się w ogóle nie dotykać wkręciłem parownik w głowicę wyregulowałem pin plus i nie tykałem już dalej,
- cug powietrza mógłby być jeszcze większy,
-gabaryt jak na drippera jest wielgaśny.
Reasumując jeden z najfajniejszych dripperów jakimi miałem okazję się bawić - nie do claud chissingu - ale bardzo ładnie oddający smak, wielkością chmury bije kajtki i gienki (z jedną grzałką) na głowę, smakiem niewiele ustępuje genesisom ( wiadomo wata spłaszcza smak). Bardzo wygodny w codziennej eksploatacji - łatwy setup, łatwe tankowanie - nie wiem o co chodzi kolegą - górny cap zdejmuje się bardzo ładnie i na deserek jego największa zaleta szczelność konstrukcji!!!
Z wielkim żalem jutro wysyłam następnemu testerowi (będę tęsknił za Progsem).
Haze pisze:bezi <- szkoda jedynie, że te zdjęcia wyglądają jak w Starym Kinie
https://www.vapepoland.pl/wp-content/[…]