By Haze - 22 maja 2014, 22:46
Posty: 2106
Rejestracja: 03 lut 2013, 16:18
Posty: 2106
Rejestracja: 03 lut 2013, 16:18
Haze pisze:matatiti <- i DOPIERO TERAZ O TYM WSPOMINASZ?!?
Bassmaster <- matatiti był delikatny, ale sorry, jeżeli to jest rdza, to jest to SKANDALZ czego jest zrobiona ta baza? Bo w żadnym z markowych parowników, których używam od roku albo i więcej, nie zauważyłem nawet jej ŚLADU ...
matatiti pisze:Haze pisze:matatiti <- i DOPIERO TERAZ O TYM WSPOMINASZ?!?
Bassmaster <- matatiti był delikatny, ale sorry, jeżeli to jest rdza, to jest to SKANDALZ czego jest zrobiona ta baza? Bo w żadnym z markowych parowników, których używam od roku albo i więcej, nie zauważyłem nawet jej ŚLADU ...
...wydaję mi się, że było już wspomniane na forum, w tym temacie, że niektóre elementy bazy nie są stalowe, dlatego byłem "delikatny".
horang pisze:Każda gatunkowa stal zawiera węgiel i w takich warunkach zacznie rdzewieć.
Haze pisze:* Kayfuna 3.1,
* 2 Spheroidów,
kąpię je, myję, płuczę i NIGDZIE NIE MA NAWET PLAMKI RDZY!
horang pisze:Zamknij na 2 tygodnie kajtka w wilgotnym, szczelnym pojemniku.
horang pisze:Albo zapytaj kogoś kto zna się na stali. Nie ma czegoś takiego jak stal CAŁKOWICIE nierdzewna. Jest węgiel, może w pewnych warunkach rdzewieć. Jak nie ma węgla, to nie stal
horang pisze:Ta komora jest całkowicie szczelna i można to uznać za błąd konstrukcyjny. Wystarczy, że Bass nawierci mikro otwór w talerzyku i po problemie.
horang pisze:Haze pisze:* Kayfuna 3.1,
* 2 Spheroidów,
kąpię je, myję, płuczę i NIGDZIE NIE MA NAWET PLAMKI RDZY!
Bo woda ma gdzie odparować.
Zamknij na 2 tygodnie kajtka w wilgotnym, szczelnym pojemniku.
Albo zapytaj kogoś kto zna się na stali. Nie ma czegoś takiego jak stal CAŁKOWICIE nierdzewna. Jest węgiel, może w pewnych warunkach rdzewieć. Jak nie ma węgla, to nie stal
Ta komora jest całkowicie szczelna i można to uznać za błąd konstrukcyjny. Wystarczy, że Bass nawierci mikro otwór w talerzyku i po problemie.
Haze pisze:Mówisz - masz Może być pojemnik kuchenny skropiony wewnątrz wodą? Może chcesz się założyć jak będzie wyglądał Sfer po tych 2 tygodniach? O skrzynkę Johnyego?
Bazyloss pisze:bzdura totalna, stal nierdzewna jest nierdzewna głównie przez proces naturalnej lub przyspieszonej chemicznie pasywacji czyli wytrącania się warstwy tlenków chromu, używam jej w środowisku wodnym, wilgotnym i cieczach agresywnych chemicznie, również szczelnych bez dostępu tlenu atmosferycznego
w prawidłowo przygotowanym i dobranym materiale jedyna korazja jako może wystąpić , to korozja katalityczna
Haze pisze:Nie ukrywam, że ja się na stali nie znam. Może ktoś?
matatiti pisze:Ja tu " broń Boże" nie chciałem wywołać żadnej burzy. Wygląda po prostu na to, że byłem pierwszą osobą w obiegówce, której wypadła przyjemność zadbania o wewnętrzną "higienę" tego zacnego parownika. Oczekiwałem od Mistrza wyjaśnień i teraz rozumiem, że powstały osad powstał w wyniku zaniedbań i wody bogatej w żelazo. Choć na zdjęciach nie wyglądało to zbyt apetycznie, ale musiałem się tym z Wami podzielić, żeby na przyszłość uniknąć jakichkolwiek niedomówień i mam nadzieję, że nasz Mistrz Bassmaster nie ma mi tego za złe
Ze swojej strony nadal uważam ProgS'a za doskonały parownik i rzecz jasna ustawiam się po niego pierwszy w kolejce
yetisize pisze:1.4305 jest stopem zawierającym najwięcej węgla z całej grupy stali austenicznych (i najmniej CrNi)pewnie tez najłatwiejsza w mikro-obróbce, ale moim zdaniem 1.4301 była by lepsza w tym środowisku, a najlepiej 1.4306 lub 1.4401
boogeyman pisze:Aż z ciekawości rozkręciłem swojego ProgSa i... Niestety też pojawiło się troszkę brązowego nalotu. Minimalne ilości, prawie niewidoczne, no ale są. Do tej pory bazy nie rozkręcałem.
Bassmaster pisze:
No właśnie, mógłbyś zamieścić jakieś zdjęcia? Zobaczyłbym od której strony jest najwięcej nalotu.
boogeyman pisze:Proszę, dużo nie widać bo dużo go nie ma.
Haze pisze:Czyli co? Ruscy nie pożałowali na stali?
okrzemek pisze:Progs ma izolowaną komorę z tego co kojarzę?
Faja pisze:A ja jestem ciekawy po co użytkownik (uszkodnik) wykręca ten talerzyk jak majster wkręci. A majster po wkręceniu talerzyka i sprawdzeniu powinien postawić na gwincie 3 punkty i po kłopocie.
Haze pisze:[...]
b) z czasem w bazie pojawiają się zaczątki rdzy i inny syf.
Z fona
Haze pisze:Faja pisze:A ja jestem ciekawy po co użytkownik (uszkodnik) wykręca ten talerzyk jak majster wkręci. A majster po wkręceniu talerzyka i sprawdzeniu powinien postawić na gwincie 3 punkty i po kłopocie.
Bo:
a) sam się wykręca podczas żonglowania pomiędzy zasilaniami,
b) z czasem w bazie pojawiają się zaczątki rdzy i inny syf.
Z fona
refurbished pisze:Haze pisze:[...]
b) z czasem w bazie pojawiają się zaczątki rdzy i inny syf.
Z fona
@Haze, rany, gorszej antyreklamy nie mogłeś koledze zrobić!!!
Jeżeli po tak krótkiej obserwacji pojawiły się zaczątki rdzy, na nierdzewce, to co będzie dalej???
Strach pomyśleć.
Haze pisze:Jak widać na rysunku talerz z pinem plusowym leży w bazie na podkładce i jest w niego wkręcony jeden ze słupków. I na ten trzpień nakręca się dolny talerz (z izolatorem). I wszystko jest fajnie w teorii...
Natomiast praktyka jest taka, że jeśli porządnie dokręci się słupek do tego wewnętrznego talerza to go trochę "ściąga" w kierunku słupka, i całość, a więc również trzpień plusowy odchyla się od pionu - tak jak pokazano poniżej (w sposób oczywiście przesadzony żeby lepiej było widać o co chodzi):
I jak teraz na taki przechylony trzpień nałoży się dolny dekiel to oczywiście nie jest on w osi z wewnętrznym gwintem bazy i trzeba się trochę namęczyć żeby gwinty ładnie załapały.
Jeśli o mnie chodzi to po paru minutach walki w rękach wkręciłem talerz w zasilanie i wtedy, mając jego pewne zamocowanie, dokręciłem bazę "pracując" nią tak żeby trzpień plusowy był w pionie.
Bassmaster pisze:Podczas skręcania bazy wkręcamy w nią najpierw: izolator płaski, pin plusowy, izolator pinu i dekielek. Skręcając obserwujemy od drugiej strony (gdzie jest komin powietrzny) czy otwór w pinie plusowym pokrył się z otworem na dłuższą "wieżę" w bazie. Jeśli tak, to wkręcamy dopiero dłuższą "wieżę" (nie do końca, chodzi o to aby pin plusowy już się nam nie obracał). Dokręcamy kluczykiem dekielek i dopiero potem "wieżę".