Tak sobie mówię - aaa, co wy za głupoty gadacie, że Cub-Pro tak pluję - kupię, sprawdzę, zaradzę.
Pierwsze tankowanie, fajny atomizerek, lekko się grzeje, ale może to wina Notchcoila - wcześniej nie miałem z tym rodzajem grzałek do czynienia. Drugie tankowanie - "o Ty k*%!#$". Jeszcze nigdy nie spotkałem się, żeby jakiś atomizer tak pluł jadem do gęby
Testowałem dmuchania, grzania na sucho przy odwróconym atomizerze, strzepywania nadmiaru płynu i dopiero po odstawieniu na pół godzinki, żeby sobie odpoczął jakoś zaczął działać, choć zdarza mu się strzelić "do paszczu", tak po prostu spontanicznie.
Co mnie podkusiło, żeby go kupić? Jego zgrabność - z RX75 komponuje się przepięknie. No i "tanie" gotowe grzałki, nie będę owijał w bawełnę
Jako, że kupowałem na wysepce znanej i mało lubianej firmy to wdałem się z Panią sprzedawczynią w rozmowę na temat jego opinii i ponoć wady "plucia gorącym liquidem".
"Normalny Cubis też pluje, a na notchcoilu jeszcze bardziej. Zalecam nie nalewanie liquidu na grzałkę podczas tankowania..."
Yyy co, ale jak?
Coś czuję, że troszkę będę musiał z nim powalczyć zanim się odwdzięczy i nie będzie "sympatyczny" tylko na zdjęciach.