Wczoraj otrzymałem przesyłkę od kolegi mallina
i mogłem się przekonać jak się kręci tą metodą ze ściskiem.
Szybciutko przygotowałem stanowisko na biurku i do roboty.
Robocza długość blatu (od futerka wkrętarki do magnesów na końcu biurka) - to ok. 110cm, czyli jednorazowo mogę ukręcić 1mb gotowego claptona.
Na rdzeń użyłem SS304- 0,4mm, owijka to SS304/0,20mm od "pszczelarza" (Wiromet). Szkoda, że nie oferują jeszcze cieńszego drutu SS na owijkę.
Na końcu drutu głównego zastosowałem patent z magnesami zamiast krętlików wędkarskich . Dobrze jest mniejszy magnes walcowy przykleić "kropelką" do główki wkręta, ja akurat użyłem taśmy dwustronnej, ale słabo trzymała.
Na fotce widać jak wkręt z przytwierdzonym drutem i magnesem walcowym lewitują nad blatem przyciągane przez kilka plasterków większych magnesów "przyłapanych" do stalowego uchwytu.
Można zastosować nawet najwyższe obroty wkrętarki i nic złego się nie dzieje. Magnesy trzymają dystans, trzeba tylko pilnować wkrętarki żeby się nie przesuwała. Następnym razem po prostu ją unieruchomię.
Zacisk sprężynowy (tak szukać w Google) można kupić od 1zł na Allegro lub w sklepach "na mieście".
Ja użyłem 17-centymetrowego, ale spokojnie może być 100mm np.
http://allegro.pl/scisk-stolarski-sprez ... 41175.htmlWażne żeby uchwyty zacisku nie były "gumowane", tylko śliskie, bo musi się on swobodnie przesuwać po blacie w miarę postępów w kręceniu.
Robota idzie szybciutko i sprawnie, trzeba przestawiać imadełko w miarę przesuwania się zacisku i to w zasadzie wszystko. Zwiększenie obrotów wkrętarki (z Biedrony
) do wart. MAX, nie powoduje żadnych problemów w podawaniu drutu.
W planach mam zrobienie konstrukcji do podawania drutu zamocowanej nad zaciskiem, wówczas nawet przestawianie imadełka odpadnie i pozostanie tylko
A tak wygląda pierwsza grzałeczka na fi 2,5mm.
Kręcenie claptona tą metodą, to sama przyjemność i naprawdę nic trudnego. Polecam spróbować