EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
Awatar użytkownika
By e_sat
#1261033
Hunka pisze:
stacho pisze:Jak kiedyś odejdę, to na kamieniu nie każę wyryć czy byłem palaczem, czy nie , czy tyle i tyle dni, godzin, minut czy sekund spędziłem bez analoga.
A tak naprawdę to nie wiem co wyryją, bo nie będę miał na to wpływu.
I nie wiem czy jak odejdę to będę maił satysfakcję z czegokolwiek, i ten co palił analogi również. Czy w ogóle będzie możliwe odczuwanie satysfakcji.

Jak ja odejdę to na pewno nie będe tęsknic za analogami.
Ale za tym zbzikowanym forum owszem. 8)


:lol:
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1267754
Sztuką w życiu jest odejść wtedy kiedy się chce - nie wtedy kiedy się musi, choć tyle jeszcze rzeczy do zrobienia...Dla wielu waperów pożegnanie z analogami to szansa na zrobienie iluś tam więcej rzeczy w życiu, przytulenie ileś tam razy więcej swoich bliskich i obejrzenie iluś tam więcej wschodów słońca. Może to i grafomańskie, ale prawdziwe.

Jak świeżak w świecie chmury powiem tak - całe to palenie analogów jest w głowie. Taki klasyk - papieros po seksie. Będziesz sobie wmawiał latami, że cała ta gimnastyka nic nie jest warta jeśli nie można po niej zapalić fajki. Aż znajdziesz tę jedyną i okaże się....niepalącą dziewczyną. I wtedy odkryjesz, że zamiast sterczeć nago zimą na balkonie i ssać camela moż lepiej jest zostać w jej ramionach i....resztę już pewnie znasz :)

Z analogami jest jak z toksyczną kobietą - jeśli wiesz, że nie powinieneś z nią być to nie szukaj nikogo "na jej wzór i podobieństwo". Poszukaj kogoś innego, choć również obiecującego niezwykłe doznania. Takie jest właśnie chmurzenie - jest inne niż analogi, a jednak obiecujące (i dotrzymujące obietnic) o wiele wspanialsze doznania. Po prostu trzeba troszkę popracować, postarać się. Analog to dziwka spod latarni - da Ci fałszywy orgazm, oskubie z kasy i zostawi z HIVem. Chmurzenie to jak uwiedzenie ...........(tu wpisz najbardziej fascynującą kobietę na świecie). Nie będzie tak prosto i banalnie łatwo, ale nagroda jest tego warta....


Wybaczcie filozofowanie, tak mnie jakoś naszło....
Awatar użytkownika
By AdwokatkaDiabla
#1267775
Smokey... Podoba mi się ta analogia :D
Ano niestety kolego... Nawet najlepszy na świecie mod z najbardziej wypasionym parownikien nie rzuci palenia za ciebie. Tu niestety nie ma polsrodkow-wóz albo przewoz. Każdemu z nas pewnie na początku było ciężko..
Parę porad, pierwsza, zostaw anale na tydzień czasu, przezuc się tylko i wyłącznie nie e papierosa. Jak ci głowica fiksuje, i wydaje ci się ze to dlatego Ze brakuje ci tego nagłego skoku ciśnienia,to zacznij łamać własne nawyki, na przykład kup tabake-podnosi ciśnienie równie dobrze. Tylko koniecznie owocowa co by umyslowi figla splatac. Na perylstqtyke zaczynając dzień od łyżki otrębów, nawet nie zauważysz, kiedy się zaczniesz budzić, bo będzie się cebulkami włosów przelewać. Z każdego przyzwyczajenia związanego z analami nie rezygnuj tylko je modyfikuj. To jak miękkie techniki negocjacyjne. Ja do teraz jak prowadzę to e petka w ręce trzymam, i okna otwieram Spróbuj sobie wyobrazić, ze twój umysł i twoje mechaniczne uzależnienie od papierosów, to zamek do którego musisz się włamać, tak żeby gospodarz nie zauważył. Poszukaj właściwych wytrychow. Znajdziesz, tylko przestań się oszukiwać, Ze niby całkiem obiektywnie oceniasz . Co to za włamywacz, który najpierw dzwoni do drzwi, a potem razem z gospodarzem biega po zamku i klejnoty wycenia.
A po tygodniu zapytaj sam siebie tylko uczciwie! czy rzeczywiście jest aż tak źle?! Czy rzeczywiście nie widzisz żadnych korzyści?!? I czy naprawdę chcesz iść do kiosku i wydać prawie 15 zł na papierosy, i czy nie bedzie ci trochę głupio, nie poczujesz się jak ktoś złamany?!? I czy nie bedzie ci szkoda tego tygodnia, pierwszego bez papierosa?!
Po strzeleniu tegoż elaboratu, wróciłam jeszcze raz do postu rozpoczynającego dyskusje, jak rozumiem przekonany jesteś o pożytkach chmurzenia, tricki i ssztuczki znajdziesz, nawet nie jestem przekonana czy to właśnie kopniaka w tyłek na szczęście potrzebujesz.. na co czekasz. :twisted:

Różnice są, te które wymieniłeś, oraz te z którymi nie zdolales się zapoznać jeszcze bo nie przestales palić. Jak przestaniesz, to każda zmianę mocy liquidu, jak i parownika poczujesz tak jak tego pierwszego papierosa rano.
Kondycja, wydolność wysilkowa, krążenie, jak i ukrwienie 8-)
Już nie mówiąc o niemożności jeżdżenia komunikacja miejska z powodu aromatów wydzielanych przez wspolpasazerow.



Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Hunka
#1267833
Smokey69, ja nie wiem co ty wapujesz ale też to chcę :lol: :lol:
Smokey69 pisze:Z analogami jest jak z toksyczną kobietą - jeśli wiesz, że nie powinieneś z nią być to nie szukaj nikogo "na jej wzór i podobieństwo". Poszukaj kogoś innego, choć również obiecującego niezwykłe doznania. Takie jest właśnie chmurzenie - jest inne niż analogi, a jednak obiecujące (i dotrzymujące obietnic) o wiele wspanialsze doznania. Po prostu trzeba troszkę popracować, postarać się. Analog to dziwka spod latarni - da Ci fałszywy orgazm, oskubie z kasy i zostawi z HIVem. Chmurzenie to jak uwiedzenie ...........(tu wpisz najbardziej fascynującą kobietę na świecie). Nie będzie tak prosto i banalnie łatwo, ale nagroda jest tego warta....
....A potem się okaże że ta najbardziej fascynująca kobieta na świecie ma wyjątkowo podły charakter i wyjdzie na to że lepiej zostać gejem. :-P
By panlis
#1272398
Ze swojej strony dodam, że wapuję już 2 i pół roku. Przez ten czas zapaliłem z 5-7 tradycyjnych papierosów. Głównie w towarzystwie, np na imprezie firmowej. Pierwsze 2-3 tygodnie były ciężkie, ale teraz przeszkadza mi praktycznie wszystko w analogach. Od smaku po zapach (przepraszam, ale wręcz smród, na którego marudzenie wcześniej było dla mnie niezrozumiałe).

Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia i choć "rzuciłem" analogi na zestawie budżetowym za 150zł, to przekonałem bliskie mi osoby, że można. Dwie przestawiły się razem ze mną. Dwie nie wytrzymały i wróciły do śmierdzieli. Wszystko zależy od człowieka, a Tobie życzę powodzenia :)

PS: Twoja poranna perystatyka też się przyzwyczai do elektronicznego ;)
Awatar użytkownika
By komunalne
#1284772
W moim przypadku lepszego kopa dają analogi.
Chociaż nie wróciłabym do nich, ze względu na odrażający smak, smród i ogólne wydatki związane ze śmierdzielami. No cóż.
A uzależniona nie byłam i nie jestem, paliłam sporadycznie i głównie do towarzystwa. c:
Na kopa po elektryku narzekać nie mogę, ale to nie to samo.
Awatar użytkownika
By tstss
#1284837
palacz zawsze będzie palacze.
Paliłem analogi przez 18lat-e pale tak naprawdę od listopada,ale zaczynałem już ze cztery lata temu.
Różnica w samopoczuciu jest wielka-nie chyrlam, koniec z flegmą.Ogólnie dużo lepiej.
Ale rzucić całkiem nie mogę,mam zbyt silną wole.
Analogi próbowałem rzucić na wszystkie sposobu-gumy,plastry,tabletki.
To co piękne w przestawieniu się na e to zapachy,o których już dawno zapomniałem :)
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.