EPF
Masz problem techniczny lub odkryłeś ciekawe rozwiązania? Podziel się z innymi!
By Staszek.S
#1830569
PucH2 pisze:
Pesio pisze:Puch, twierdzisz że pod wpływem temperatury lq mógł się poprostu rozwarstwiać?

Nic się nie musi rozwarstwić. Płyn składa się z wielu związków składowych, te mają różne temperatury odparowania. Jak na samej grzałce jest ok, to już wokół niej temperatura uwalnia szybciej te bardziej lotne. Do baniaka wraca już ciepły płyn bez aromatu. Zastępuje go świeży chłodniejszy roztwór. Niekiedy to zjawisko można zaobserwować mając grzałkę zasyfioną rozpuszczalnym nagarem. Wtedy w baniaku widoczne rozwarstwienie płynów o różnej gęstości jak i smaku. W zbiornikach podciśnieniowych zjawisko cyrkulacji płynu zminimalizowano do minimum wykorzystując zjawisko kohezji do nasączania watki. To tak skrótowo namalowałem bo działa tam więcej magicznych zjawisk fizycznych z których każda ma wpływ na smak jak i transport. Bajki to dla dzieci są o smacznych parownikach.

No dobrze... żeby podsumować :)
Parowanie znad lustra cieczy nie ma tu nic do rzeczy, gdyz parownik jest zamknięty od góry, a płyn na grzałkę pobierany jest z dołu - przynajmniej w przypadku tych RTA z którymi ja miałem przyjemność... Czyli, na grzałkę powinien stale napływać płyn o identycznym/podobnym składzie jak na początku... Skoro tak nie jest... a przynajmniej nie u wszystkich,z powyższych wypowiedzi wynika iz największe znaczenie ma jakość aromatów stosowanych przez producentów/mieszaczy...
Eksperyment zaproponowany wyżej z podgrzewaniem otwartej butelki nie ma sensu - w takim przypadku jasne jest że bardziej lotne składniki wyparują..
Co ciekawe... dziś rano faktycznie zlałem pół jednego parownika do niecałej połówki drugiego.... smaczek się znacznie poprawił (wrócił)!! Sam już nie wiem co myśleć :)
Awatar użytkownika
By McGrinn
#1830576
Staszek.S pisze:Co ciekawe... dziś rano faktycznie zlałem pół jednego parownika do niecałej połówki drugiego.... smaczek się znacznie poprawił (wrócił)!! Sam już nie wiem co myśleć :)


Ten mój "eksperyment" był pisany z przymrużeniem oka, ale "działa", a niektórym ręce opadają :lol: .
By Staszek.S
#1830581
No dokładnie... bo skoro aromat wyparował, to go ni ma... i se ne wrati...:)
Ale... zaczynam myśleć czy nie ma tu wpływu ciśnienie, a konkretnie wysokość słupa cieczy i niejaki Archimedes... Bo póki zbiorniczek pełny, to liquid mocniej 'napiera' na watkę i zapewne mocniej ją nasącza... W miarę opadania poziomu, ten napór będzie coraz mniejszy...a więc i ilość płynu zaciągnięta przez grzałkę będzie maleć z czasem... Ale... te różnice są tak małe że aż mi sie nie chce wierzyć że mogą mieć wplyw...
Awatar użytkownika
By pol
#1830592
Hermetyczność parowników powala z nóg.... całe szczęście, że wbudowany zegar atomowy otwiera wylot w dripe, który jest hermetycznie połączony z płucami....
By Staszek.S
#1830593
Jak niema jak ma :) - Jak popatrzysz na 'przekrój' baniaczka, to na zewnątrz masz wysoki poziom płynu, a w dolnej części masz dziurkę... To jak by nie było tworzy naczynia połączone... Płyn sam chce, niezależnie od ciśnień napływać do 'wewnętrznego zbiorniczka (z grzałką) w którym jest niższy poziom... Nie pozwala mu na to za bardzo wata... Gdy jej nie ma, zbiornik będzie przeciekał właśnie tamtędy z w/w powodu :)
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1830595
Krasnal45 pisze:Bożeszzzz....... pięć lat już wapuję i jeszcze nie przekroczyłem 30W...

9 lat już wapuje i jeszcze nie przekroczyłem 18W
Nawet ostatnio miałem okres na 16 W :D

Nigdy mi się nie zdarzył spadek smaku.
Awatar użytkownika
By pol
#1830600
Każdego, który akurat jest pod ręką. Wszystkie (no prawie wszystkie) smaczą dokąd nie zacznie się go używać jako czajnika do gotowania wody (liquidu).
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.