EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
Awatar użytkownika
By chrystian
#1490000
Dziś wchodząc do sklepu z e-papierosami przeżyłem szok, wchodzę do galerii gdzie znajduje się sklep a tam stoi z 10 małolatów z jakimiś sprzętami i to nie byle jakimi. Widziałem jak gość miał istick'a z Subtankiem nano, drugi coś większego, trzeci jeszcze coś ogromniejszego. Na oko mieli jakieś 14-15 lat, mam 175 cm wzrostu a dwóch łepków sięgało mi na wysokość klatki ale dobra... przechodząc do sedna sprawy zaskoczyło mnie zachowanie dosyć młodej Pani siedzącej za ladą, znudzona życiem patrzyła czy któryś z małolatów nie zgarnie czegoś z półki, ustawiłem się w kolejce bo miałem zamiar kupić sobie trochę drutu i waty kiedy po chwile usłyszałem dziecięcy głos "ej! Ja tu stałem" - no dobra, myślę sobie niech mu będzie. Gość kupił jakąś baze i aromat o zawartości nikotyny 12mg bo akurat usłyszałem, kupił ją bez problemu ale zaraz po chwili podszedł znów czy może prosić kawałek papieru bo w baterii zrobiło mi się "zwarcie" czy jak on tam to powiedział i musi to wytrzeć, siedzieli tam dobre kilkanaście minut i patrzyli oglądali rzeczy z wystawy jak ja zza dzieciństwa zabawki w sklepie, której nie mogłem dostać. Zaraz po mnie, podszedł chłopak który na oko nie miał z byt bogatych rodziców czy swoich oszczędności po czym poprosił o jakiś tani zestaw, szkoda mi się go zrobiło bo czuł się gorszy ale może i to dla niego lepiej ale to wszystko mnie przerosło i musiałem to tutaj wydusić i opisać, szkoda że nie miałem telefonu bo zostawiłem w samochodzie ale chętnie bym to upamiętnił.

Pierwsze co mnie zdziwiło, czemu oni dostali to w tym sklepie. Jak oni chowają takie sprzęty w domu? Kurde, gdzie są rodzicie? Przecież taki iJust 2 puszcza wielką chmurę. Nie zebrałem odwagi żeby zwrócić uwagę ani żeby wchodzić w jakąś nie potrzebną spine bo to jedyny sklep w moim mieście a mam tam pare rzeczy pod ręką co bym był nie mile widziany. Jak z tym działać? Sam w sobie poczułem złość jednak sam nie byłem lepszy ale człowiek żałuje rzeczy zza dzieciaka a gdy widze takie coś to zbiera mnie złość.
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1490004
Trzeba było machnąć półotwartym portfelem niczym Brudny Harry odznaką i poprosić o dowody osobiste albo adres rodziców :) Wolne miejsce w kolejce gwarantowane.
A tak na poważnie, to jest to problem. Ja w wieku 14-15 lat oglądałem na wystawie blachy i bębny, na które nie było mnie stać, a nie fajki. Dziś młodzież jak widać ma inne zainteresowania. Biorąc pod uwagę do czego służy epapieros i że dla nas jest to sprzęt użytkowy posiadający zadatki na poboczne hobby, to mają zainteresowania idiotyczne :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By chrystian
#1490006
miron52 pisze:Nie musisz być miły w takiej sytuacji. Bana na sprzedaż w internecie raczej nie będzie. Ja mam sklepik dokładnie naprzeciwko, a chodzę po sprzęt na pocztę. Przesyłka gratis.


Zgadza się, może nie jestem przyzwyczajony do takich zakupów ale mniejsza o mnie. Co po tym jak zwrócę jej uwagę jak i tak będzie to robić bo sklep na moje oko nie ma dużego zysku a trzepie kase na takich małolatach, przecież jakbym ja takiego coś miał robić to gryzłbym się z wyrzutami sumienia, to jest chore i moje emocję biorą górę ale wymusiła na mnie to dzisiejsza sytuacja.
Awatar użytkownika
By Hunka
#1490030
chrystian pisze:Dziś wchodząc do sklepu z e-papierosami przeżyłem szok, wchodzę do galerii gdzie znajduje się sklep....



....to jedyny sklep w moim mieście

Albo nie znasz dobrze swojego miasta albo to inne miasto niż masz w lokalizacji... :?
lublin-f151.html
By MakeZZZ
#1490094
Zawsze można napuścić kontrolę oczywiście, ale jest jeden problem. Jeśli nie elektroniczne fajki to zwykłe. Sam jeszcze uważam się za małolata (co prawda od dłuższego czasu pełnoletniego) i dobrze pamiętam jak to było zaczynać palić analogi. Wciąż pamiętam pierwszego papierosa obok szkoły z kolegami i całą otoczkę, która temu towarzyszyła. To mnie zgubiło i ich też zgubi, nie ma na to rady. Od zawsze jest walka o palenie i picie wśród młodzieży. Nigdy nikomu nie udało się tego powstrzymać w naszym pięknym kraju i nie widzę opcji, żeby to w najbliższej przyszłości zmienić.

Teraz pojawia się pytanie. Czy lepiej tępić małolatów i niech idą po szlugi, czy przymknąć oko i modlić się, żeby nie zrobili sobie krzywdy e-papierosem. Żadna opcja nie jest dobra i bardzo mnie odstrasza myśl, że jakiś 14 latek będzie latał z e-papierosem po mieście, ale również mnie odstrasza myśl, że taki gówniarz skończy podobnie jak ja, gdzie w wieku 18 lat wypalałem 3/4 paczki dziennie + 2 dodatkowe paczki na każdą imprezę...
Awatar użytkownika
By Julia
#1490133
Moje dziecko jeszcze małe, więc mnie problem nie dotyczy na szczęście.
Niestety znam odpowiedź na Twoje pytanie "gdzie ci rodzice". Znam bo obserwuje innych, gadam z matkami itd.
Sprawa jest dość jasna. Oni durni nie są, często wapują bądź znają kogoś kto to robi.
Wiedzą że dziecko będzie jarało analogi albo "popalało" w ukryciu ep. Walą gadkę umoralniającą, że jak już muszą to to ma być zerówka i poza domem.
Chcą dobrze więc wybierają mniejsze zło.
Czasy są inne. Bezstresowe wychowanie. Zero zakazów. Dyskusje na każdy temat. Kompromisy.
Nie możesz zj.... gnojka, dać szlaban itd. Za dużo z tym kłopotów, trzeba egzekwować i zajmować się dzieckiem a nie własnymi sprawami.
I szczerze ep to najmniejszy problem dzieciaków. Największy to rodzice, olewka masy ważnych wychowawczych problemów.
Awatar użytkownika
By bakushi
#1490135
Paliłem od 13 roku życia czyli analogi kupowałem jako taki dzieciak :roll: Nie wyobrażałem sobie wtedy, żeby mi ktoś fajek nie sprzedał, a jedyne, co mnie hamowało (bo w domu to zawsze jakoś się ukryłem) to, żeby przed treningiem nie palić, nie śmierdzieć - jak trener wyczuł, to był sparing "kondycyjny" z trenerem czyli wpierdy :lol:

Zdaję sobie sprawę, że oburzenie i sprzeciw wobec sprzedaży ep nieletnim jest nie tylko "politycznie poprawne" ale też słuszne w istniejącej sytuacji. Słuszna też jest presja wywierana na punkty sprzedażowe, by wykluczyć nieletnich z możliwości zakupu a przynajmniej ograniczyć.
Wewnętrznie takiego zdziwienia, oburzenia nie mam. Sprzeciw owszem - potrafię palącemu dzieciakowi opowiedzieć wszystko o szkodliwości palenia i uzależnienia od nikotyny (nieraz się zastanawiam, że metody trenerskie były proste a skuteczne :D )
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1491153
Ongiś (2 tygodnie temu) na wysepce spotkałem się z identyczną sytuacją.
Stadko jeszcze nawet nie "pryszczaków" czyniło zakupy puszczając ostentacyjnie wielkie chmury.
Sprzęty wielkości cegieł. Stałem w kolejce i czułem się co najmniej zniesmaczony.
Mając 15 lat chowałem się z papierosem w krzakach, bo strach i wstyd, a tutaj to dla małolatów jakaś nobilitacja.
Awatar użytkownika
By snoopher
#1491155
Bo nie traktują tego poważnie, tylko jak zabawki. Kiedyś była moda na jojo czy te kulki na sznurkach (tiki-tiki), teraz ep i chmurki.
Moim zdaniem tak to wygląda, a nie jak coś dzięki czemu można zwalczyć nałóg.
Awatar użytkownika
By ArchDelux
#1491338
Wśród dzieci panują mody na zabawki. Kiedyś granice wyznaczała moralność, nabyta z domu, otoczenia, ze szkoły, jakieś zasady, których się przestrzegało. Teraz dzieci się zmieniły, bo i rodzice i czasy się zmieniły. Dzieci nie potrafią same wyciągać pewnych wniosków czy interesować się tym, czym powinny, a nie szpanerskim piciem czy paleniem, bo nie mają skąd czerpać albo otrzymywać wzorców. Ładowane są już tak łatwym dostępem do używek, pornografii i innych wynalazków, że to już woła o pomstę do nieba jako atak na spójność i przyszłość społeczeństwa. Boję się, że z takich chłystków nie wyrosną już ludzie jak nasi pradziadkowie, dziadkowie czy rodzice. Nawet nie chcę myśleć o obronności kraju czy stanięciu w obronie rodziny czy kobiety. I te wszystkie wnioski nasuwają się nawet z takiej "małej" i niepozornej sytuacji jak opisana przez autora tematu. Problem tkwi w tym, że dzieciaki napojone tymi wszystkimi używkami (czy to papieros czy porno, czy gra albo ciuchy) nie znają wartości pieniądza ani pracy, nie będą szanowały tego jak trudno jest wygrać wolność, a będą dawały się omotać ajfonom i innym głupotom wokół palca. Zatańczą jak im zagrają. Na przykładzie tej kolejki po e-pap. widać z czym mamy do czynienia.

Łatwość dostępu do papierosów, e-papierosów, pornografii itp. stwarza jedno zagrożenie - dzieciak nie będzie się prawidłowo rozwijał, bo jego mózg stwierdzi, że wszystko ma gotowe na tacy - wygrał życie. Do tego wmieszajmy w tło fejsbuki wszechobecne nawet w toalecie i poddawanie się WSZYSTKIM trendom takich osób i szanowni czytelnicy tego tekstu - przepis na powód do ucieczki albo świadomości upadku kolejnych pokoleń gotowy. Mózgi mają już rozkrojone, teraz się w nich miesza. A sam śmiałem się z moich dziadków, gdy mówili mi, że kiedyś to dzieci zachowywały się inaczej. Myślałem, że im różaniec do głowy uderzył. A jednak nie... *NOSZE*

P.S. gdyby kogoś interesowało - gość bardzo rzeczowo opisuje problem, polecam posłuchać https://www.youtube.com/watch?v=Juv-lff0u9w "Wielki eksperyment na temat szkodliwości pornografii - Gary Wilson" - temat tyczy się pornografii właśnie, jednak świetnie wyjaśniono mechanizm obniżania sprawności naszego mózgu, i wg. mnie podobne mechanizmy mogą tyczyć się przypadków innych używek, a przynajmniej prowadzić do podobnych konsekwencji, gdy gość np. od razu wskakuje na tron e-papierosowego megatrona szpanera I wielkiego (choć w miejsce "e-papierosowego" można wstawić cokolwiek... dekadencja postępuje) *BOJE SIE*
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1491370
Wszystko się sprowadza do pytania, gdzie są rodzice.
Rodziców nie ma.
Dlaczego ?
Olewają dzieci.
Dlaczego ?
Z braku czasu, przemęczenia i tysiąca innych powodów, którymi próbują się usprawiedliwić.
Mam syna. Kiedyś chciał zacząć wapować, przyszedł do mnie i się mnie pyta czy może 0 mg.
Wytłumaczyłem mu co i jak, oczywiście zabroniłem i temat skończony. Jestem pewien, że nie wapuje.
Dzieci pozostawione samym sobie po prostu się nudzą i łapią wszystko po kolei co jest kul.
Więc jeśli rodzice nie reagują, to ani szkoła, ani jakiś obcy przy wysepce nic nie jest wstanie zrobić.
Awatar użytkownika
By LogerM
#1491418
chrystian pisze:Nie zebrałem odwagi żeby zwrócić uwagę ani żeby wchodzić w jakąś nie potrzebną spine bo to jedyny sklep w moim mieście a mam tam pare rzeczy pod ręką co bym był nie mile widziany. Jak z tym działać? Sam w sobie poczułem złość jednak sam nie byłem lepszy ale człowiek żałuje rzeczy zza dzieciaka a gdy widze takie coś to zbiera mnie złość.

Tobie, w przeciwieństwie do osoby pełnoletniej, sprzedawca nie może odmówić zakupów, nawet gdyby nie wiem jak go wkurzyć, prawo jest prawem i nie może powiedzieć 'tego pana nie obsługujemy'. Zareagować zawsze warto. Podaj mi dane sklepu jeśli nie chcesz tutaj to na PW, w drodze do Chełma i tak przejeżdżam zawsze przez Lublin więc chętnie tam wstąpię.

snoopher pisze:Bo nie traktują tego poważnie, tylko jak zabawki. Kiedyś była moda na jojo czy te kulki na sznurkach (tiki-tiki), teraz ep i chmurki.

Niestety CC, RipyTripersy i inne tego typu osobistości (osobliwości?) zrobiły z ep modne zajęcie. Na szczęście sytuacje potrwa jedynie do maja, ale pod warunkiem że ustawodawca posłucha rad środowiska i wprowadzi odpowiednie zmiany w przepisach.

STRUNA pisze:Wszystko się sprowadza do pytania, gdzie są rodzice.

Rodzice są w domu, tak samo jak nasi rodzice byli w domach gdy my mieliśmy 16-17 lat. Nie róbmy już szopy i nie wymagajmy aby rodzic podążał krok w krok za swoim nastoletnim dzieckiem, albo aby trzymał go zamkniętego w czterech ścianach. Tutaj wina rodziców jest nieznaczna. Ty jako waper od razu rozpoznasz buteleczkę z lq, boxa itp. Rodzic który nie wapuje i nie ma wapujących znajomych (takich którzy używają sprzętu z wyższej półki) jak nawet zobaczy boxa to nie odróżni go od playera mp3, a nawet jeśli nie to jak wiemy dzieciaki potrafią skrzętnie ukrywać takie rzeczy.

STRUNA pisze:Wytłumaczyłem mu co i jak, oczywiście zabroniłem i temat skończony. Jestem pewien, że nie wapuje.

Moi rodzice byli pewni do 20 roku życia (mojego nie ich) że nie palę, bo mi wytłumaczyli. W wieku 20 lat miałem za sobą ponad 5 lat nałogu. ;)
Awatar użytkownika
By chrystian
#1491489
LogerM pisze:
chrystian pisze:Nie zebrałem odwagi żeby zwrócić uwagę ani żeby wchodzić w jakąś nie potrzebną spine bo to jedyny sklep w moim mieście a mam tam pare rzeczy pod ręką co bym był nie mile widziany. Jak z tym działać? Sam w sobie poczułem złość jednak sam nie byłem lepszy ale człowiek żałuje rzeczy zza dzieciaka a gdy widze takie coś to zbiera mnie złość.

Tobie, w przeciwieństwie do osoby pełnoletniej, sprzedawca nie może odmówić zakupów, nawet gdyby nie wiem jak go wkurzyć, prawo jest prawem i nie może powiedzieć 'tego pana nie obsługujemy'. Zareagować zawsze warto. Podaj mi dane sklepu jeśli nie chcesz tutaj to na PW, w drodze do Chełma i tak przejeżdżam zawsze przez Lublin więc chętnie tam wstąpię.

snoopher pisze:Bo nie traktują tego poważnie, tylko jak zabawki. Kiedyś była moda na jojo czy te kulki na sznurkach (tiki-tiki), teraz ep i chmurki.

Niestety CC, RipyTripersy i inne tego typu osobistości (osobliwości?) zrobiły z ep modne zajęcie. Na szczęście sytuacje potrwa jedynie do maja, ale pod warunkiem że ustawodawca posłucha rad środowiska i wprowadzi odpowiednie zmiany w przepisach.

STRUNA pisze:Wszystko się sprowadza do pytania, gdzie są rodzice.

Rodzice są w domu, tak samo jak nasi rodzice byli w domach gdy my mieliśmy 16-17 lat. Nie róbmy już szopy i nie wymagajmy aby rodzic podążał krok w krok za swoim nastoletnim dzieckiem, albo aby trzymał go zamkniętego w czterech ścianach. Tutaj wina rodziców jest nieznaczna. Ty jako waper od razu rozpoznasz buteleczkę z lq, boxa itp. Rodzic który nie wapuje i nie ma wapujących znajomych (takich którzy używają sprzętu z wyższej półki) jak nawet zobaczy boxa to nie odróżni go od playera mp3, a nawet jeśli nie to jak wiemy dzieciaki potrafią skrzętnie ukrywać takie rzeczy.

STRUNA pisze:Wytłumaczyłem mu co i jak, oczywiście zabroniłem i temat skończony. Jestem pewien, że nie wapuje.

Moi rodzice byli pewni do 20 roku życia (mojego nie ich) że nie palę, bo mi wytłumaczyli. W wieku 20 lat miałem za sobą ponad 5 lat nałogu. ;)



Info na PW mogę podesłać ale nie chce robić tego na forum.
By eavisuneliquids
#1492120
Mnie osobiście, za przeproszeniem, ch*j strzela jak widzę dzieciaki ze zwykłymi fajkami lub epapierosem. Sam zacząłem palić przed 18 i byłbym wdzięczny gdyby ktoś mi wtedy porządnie obił gębę, żebym przestał palić i wypił to z głowy :P Może dopiero jak wejdzie nowa ustawa zabraniająca sprzedaży epapierosów nieletnim to nie będzie to już tak częsty widok.
By Lolek194
#1501302
Mam 19 lat, moja mama prawię od początku nałogu wiedziała, że palę - porozmawialiśmy na ten temat, powiedziała, że papierosy są niedobre, bardzo niezdrowie, ale powiedziała mi jedno mądre zdanie: "Ale jednak nie mogę ci tego zabronić, twoje życie, wiec truj się czym chcesz". Co was obchodzi, że jakiś gówniarz 14 lat wapuję? Nie wtrącajmy się do kogoś życia na siłę, a jeśli i tak rodzić zakaże, a DZIECKO chcę wapować/palić/pić to będzie i tak to robić, a w dodatku "owoc zakazany" smakuję jeszcze lepiej.

A temat mnie trochę rozbawił: facet, który widzi, że jakaś banda małolatów wapuje itd. zamiast zainterweniować, to woli pisać posty na ten temat na forum, że jak tak można, heh...
Ostatnio zmieniony 28 paź 2015, 00:05 przez Lolek194, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By manifest777
#1501321
Up
Wszystkie zakazy dotyczą wyłącznie dorosłych. Kary są za sprzedaż/udostępnianie nieletnim. Samych nieletnich można co najwyżej ukarać stawiając do pionu ich rodziców, opiekunów, szkołę. Poważnych sankcji brak. Całą resztę można tylko uznać za brak przyzwolenia społecznego na uzależnienia wśród dzieci i jak widać niektórzy z właściwym okazaniem tej dezaprobaty mają problem. ;)

Wróć kolego za 15-20 lat i powiedz jak Ci poszło... a właściwie to jestem przekonany, że wrócisz by przeczytać swój post i z rozrzewnieniem wspomnieć jak to było być młodym, bezkompromisowym i... lekkomyślnym. :beer:
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1501325
Lolek194 pisze:(...)
Gdy w przyszłości zostanę rodzicem, to dla dziecka NICZEGO nie będę zabraniać - ale będę wyjaśniać późniejsze możliwe konsekwencje czynów. Nie będę wychowywać dziecka, że będzie się mnie bało zapytać o coś - czy to jest złe, niezdrowe itd.
(...)

Lolek194 myślałeś może o wazektomii?
By Krasnal45
#1501399
pawel_aa pisze:
Lolek194 pisze:(...)
Gdy w przyszłości zostanę rodzicem, to dla dziecka NICZEGO nie będę zabraniać - ale będę wyjaśniać późniejsze możliwe konsekwencje czynów. Nie będę wychowywać dziecka, że będzie się mnie bało zapytać o coś - czy to jest złe, niezdrowe itd.
(...)

Lolek194 myślałeś może o wazektomii?

Epoka bezstresowego wychowania wchodzi w fazę "dorosłości". Jeszcze tylko wzorem USA, dać powszechne pozwolenie na broń...
By AndyOO
#1501414
Lolek194 pisze:...ale powiedziała mi jedno mądre zdanie: "Ale jednak nie mogę ci tego zabronić, twoje życie, wiec truj się czym chcesz"...

Mądrze Ci powiedziała Twoja Mama, tyle, że ja bym dodał: truj się czym chcesz, za własne pieniążki, bo do puki będziesz się czymkolwiek truł, to pieniążków ode mnie nie dostaniesz :idea:
Lolek194 pisze:... Co was obchodzi, że jakiś gówniarz 14 lat wapuję? Nie wtrącajmy się do kogoś życia na siłę, a jeśli i tak rodzić zakaże, a DZIECKO chcę wapować/palić/pić to będzie i tak to robić...

Nic nas nie obchodzi, że jakiś gówniarz wapuje, ale obchodzi nas, kto mu sprzedał sprzęt i liquid :idea:
Awatar użytkownika
By chrystian
#1501456
Lolek194 pisze:Mam 19 lat, moja mama prawię od początku nałogu wiedziała, że palę - porozmawialiśmy na ten temat, powiedziała, że papierosy są niedobre, bardzo niezdrowie, ale powiedziała mi jedno mądre zdanie: "Ale jednak nie mogę ci tego zabronić, twoje życie, wiec truj się czym chcesz". Co was obchodzi, że jakiś gówniarz 14 lat wapuję? Nie wtrącajmy się do kogoś życia na siłę, a jeśli i tak rodzić zakaże, a DZIECKO chcę wapować/palić/pić to będzie i tak to robić, a w dodatku "owoc zakazany" smakuję jeszcze lepiej.

A temat mnie trochę rozbawił: facet, który widzi, że jakaś banda małolatów wapuje itd. zamiast zainterweniować, to woli pisać posty na ten temat na forum, że jak tak można, heh...

Przecież nie moge im tego zabronić, no to jak? Zabawne..

Wysłane z Sony Xperia Z3
Awatar użytkownika
By Repo
#1501482
Rodzicem nie jestem, ale mam siostrzeńca w wieku podstawowym, z doświadczenia wiem że dzieciakom można zakazywać i straszyć, ale i tak jak będą chciały to zrobią co mają zrobić po kryjomu. Bardziej martwi mnie moralność sprzedawczyni (czy innych sprzedawców) e-papierosów, o ile przy sklepach internetowych można coś pokombinować, to na wysepce sprzedawca widzi z kim ma do czynienia, a w razie wątpliwości ma prawo odmówić sprzedaży, czy poprosić o dowód. Niby sam e-papieros szkodliwy nie jest, bo sprawa tyczy się liquidu z nikotyną, niby można wapować na 0mg, ale wiadomo ze nie problem jest kupić liquid z nikotyną, uf trochę się rozpisałem, puenta jest taka, że wyroby do wapowania (sprzęt jak i liquidy) nie powinny być sprzedawane nieletnim, sam pracując w takim punkcie nie sprzedałbym nic dziecku.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Szukam czegoś dobrego

Dzień dobry. Mój drugi post tutaj, a zarazem wiem,[…]

Problem z paleniem w OXVA slim pro.

Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]

Liquider

Miał ktoś do czynienia z tymi liquidami? Jak wraże[…]

Premium liquidy

Próbowałem dużo różnych liquidów i sytuacja jest t[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.