By chrystian - 12 paź 2015, 20:13
Posty: 28
Rejestracja: 11 paź 2015, 09:09
Posty: 28
Rejestracja: 11 paź 2015, 09:09
- 12 paź 2015, 20:13
#1490000
Dziś wchodząc do sklepu z e-papierosami przeżyłem szok, wchodzę do galerii gdzie znajduje się sklep a tam stoi z 10 małolatów z jakimiś sprzętami i to nie byle jakimi. Widziałem jak gość miał istick'a z Subtankiem nano, drugi coś większego, trzeci jeszcze coś ogromniejszego. Na oko mieli jakieś 14-15 lat, mam 175 cm wzrostu a dwóch łepków sięgało mi na wysokość klatki ale dobra... przechodząc do sedna sprawy zaskoczyło mnie zachowanie dosyć młodej Pani siedzącej za ladą, znudzona życiem patrzyła czy któryś z małolatów nie zgarnie czegoś z półki, ustawiłem się w kolejce bo miałem zamiar kupić sobie trochę drutu i waty kiedy po chwile usłyszałem dziecięcy głos "ej! Ja tu stałem" - no dobra, myślę sobie niech mu będzie. Gość kupił jakąś baze i aromat o zawartości nikotyny 12mg bo akurat usłyszałem, kupił ją bez problemu ale zaraz po chwili podszedł znów czy może prosić kawałek papieru bo w baterii zrobiło mi się "zwarcie" czy jak on tam to powiedział i musi to wytrzeć, siedzieli tam dobre kilkanaście minut i patrzyli oglądali rzeczy z wystawy jak ja zza dzieciństwa zabawki w sklepie, której nie mogłem dostać. Zaraz po mnie, podszedł chłopak który na oko nie miał z byt bogatych rodziców czy swoich oszczędności po czym poprosił o jakiś tani zestaw, szkoda mi się go zrobiło bo czuł się gorszy ale może i to dla niego lepiej ale to wszystko mnie przerosło i musiałem to tutaj wydusić i opisać, szkoda że nie miałem telefonu bo zostawiłem w samochodzie ale chętnie bym to upamiętnił.
Pierwsze co mnie zdziwiło, czemu oni dostali to w tym sklepie. Jak oni chowają takie sprzęty w domu? Kurde, gdzie są rodzicie? Przecież taki iJust 2 puszcza wielką chmurę. Nie zebrałem odwagi żeby zwrócić uwagę ani żeby wchodzić w jakąś nie potrzebną spine bo to jedyny sklep w moim mieście a mam tam pare rzeczy pod ręką co bym był nie mile widziany. Jak z tym działać? Sam w sobie poczułem złość jednak sam nie byłem lepszy ale człowiek żałuje rzeczy zza dzieciaka a gdy widze takie coś to zbiera mnie złość.
Pierwsze co mnie zdziwiło, czemu oni dostali to w tym sklepie. Jak oni chowają takie sprzęty w domu? Kurde, gdzie są rodzicie? Przecież taki iJust 2 puszcza wielką chmurę. Nie zebrałem odwagi żeby zwrócić uwagę ani żeby wchodzić w jakąś nie potrzebną spine bo to jedyny sklep w moim mieście a mam tam pare rzeczy pod ręką co bym był nie mile widziany. Jak z tym działać? Sam w sobie poczułem złość jednak sam nie byłem lepszy ale człowiek żałuje rzeczy zza dzieciaka a gdy widze takie coś to zbiera mnie złość.