Mój od Chinczyka już też dotarł. (Dla tych co wpatrują się w trackingi - PP daje ciała i nie aktualizuje. Mój ciągle niby w WER W-wa)
Pierwsze wrażenia (subiektywne i tylko w odniesieniu do Subtanka, bo nic innego podobnego jeszcze nie było mi dane poznać):
Wykonanie:Całkiem nieźle choć mógłby być lepiej. Gwinty ostre - jakiś szlif by się przydał. Niezbędne ich smarowanie liquidem na sucho lekko piszczą. Luźny pierścień AH w takiej formie powinien być wklęsły, trudniej byłoby go przestawić. Tak jak jest teraz, to trzeba będzie pilnować czy się nie przestawił.
Setup:Robię i będę robił wyłącznie setup z jedną grzałką, więc o ilości miejsca się nie będę wypowiadał. Na jedną grzałkę, aż nadto. Problemem jaki napotkałem w trakcie robienia setupu było obcięcie nóżek od zamontowanej grzałki. Muszę sobie sprawić coś wąskiego do obcinania. Waty udało mi się dobrać odpowiednią ilość już za pierwszym razem. Upychanie w szerokich kanalikach również bezproblemowe. Przy wciskaniu bazy trochę oporu spowodowanego najprawdopodobniej zaślepką na drugą grzałkę. Trzeba się będzie przyjrzeć i być może przyciąć. Nalewanie od góry bez jednej choćby uronionej kropli.
Wapowanie:Smak lepszy niż na Subtanku choć do Nautilusa mu trochę brakuje. Nic nie strzela (!!!!
) - co niestety w Subtanku nie byłem w stanie wyeliminować. Urządzeniem respektu na dzielni nie zyskamy (może druga grzałka coś tu zmieni
) - chmura na 20W i 0,8 Ohm mniejsza od subtankowej ale akurat mi to bardzo odpowiada.
W trakcie przepalania grzałki ustawiłem 50W i zapomniałem przestawić, więc pierwsze buchy poszły na lekkim bobrze. Dym jednak - co mnie zdumiewa - był zaledwie ciepły. W Subtanku bym gębę poparzył. Moim zdaniem parownik do rozważenia dla tych co szukają czegoś pośredniego między "dopłucnym", a "dopaszczowym".
Przeszkadza mi zbyt krótki drip - niby raptem jakieś 2mm od tego subtankowego ale jednak robi różnicę.
Podsumowanie:Trochę się na niego naczekałem, ale było warto. Wapowanie dla mnie ma nowy wymiar.