Moja prośba o przeniesienie postów pozostała bez odzewu, ale to nic. Postanowiłem zrobić mały tutorial, żeby każdy mógł w domowym zaciszu wytrawić sobie wzorek na obudowie swojego moda (czy na czymkolwiek innym wykonanym z metalu)
Do tutorialu załączam kilka zdjęć - z góry przepraszam, że niektórych etapów nie udokumentowałem fotograficznie, ale jak człowieka poniesie przy robocie to się zapomina
ETAP I - PRZYGOTOWANIE1. Należy wydrukować sobie wzór który chcemy wytrawić normalnie na zwykłym papierze, byle by trzymał wymiar:
2. Przygotowujemy sobie kawałek samoprzylepnego winylu (można go za śmieszne pieniądze kupić w sklepach dla plastyków - ja kupiłem w sklepie przy liceum plastycznym), taśmę samoprzylepną i nożyk modelarski (albo taki z odłamywanymi ostrzami, ale może być problem z wycinaniem bardziej precyzyjnych wzorów).
Z kartki wycinamy wzór z niedużym marginesem i naklejamy na wierzch winylu taśmą klejącą. Wystarczy przykleić dwa brzegi - chodzi o to, żeby papier nie przesuwał nam się na boki jak będziemy wycinać wzór.
Jak już mamy wszystko naklejone to wycinamy! Dobrze jest zostawić minimalne niedocięcia (np. w rogach) - winyl nam się w ten sposób łatwo nie rozpadnie, a już po naklejeniu na element możemy sobie je podocinać do końca.
3. Jak już mamy wszystko wycięte, to zdejmujemy z wierzchu resztki papieru i taśmy która go trzymała i od razu naklejamy nową taśmę - chodzi o to, żeby wycięty wzór nam nie "wypadł" z arkusza winylu bo ciężko będzie to potem poskładać, a precyzyjne naklejenie krawędzi ma przy trawieniu ogromne znaczenie.
Przygotowujemy też element. Ja obrobiłem go papierem ściernym do takiej formy jaką będę chciał mieć w boxie ostatecznie, czyli papiery wodne 320-600-1000-2000. Szlifowanie po trawieniu może skończyć się tym, że wyszlifujemy sobie wytrawione miejsca i stracimy fajny matowy efekt. Po wygładzeniu powierzchni odtłuszczamy ją IPA lub innym rozpuszczalnikiem.
4. Naklejamy winyl na tak przygotowany element, a następnie zdejmujemy taśmę klejącą utrzymującą wzór "w kupie". Jeśli zostawialiście sobie "niedocinki" na wzorze, to w tym momencie należy wszystko podocinać. Potem możemy już podważać nożykiem elementy które chcemy mieć wytrawione i odrywać fragmenty winylu z detalu.
Po oderwaniu tego co chcemy jeszcze raz czyścimy odkrytą powierzchnię metalu rozpuszczalnikiem. Ma to zasadnicze znaczenie - wszędzie gdzie zostaną jakieś resztki kleju czy tłuste ślady paluchów będzie się źle trawiło.
5. Dookoła odkrytego wzoru robimy "wanienkę" z plasteliny. Można zrobić w zasadzie z czegokolwiek, byle elektrolit nie wyciekał, ale plastelina to sprawdzony i tani jak barszcz materiał. Może być najtańsza jaką znajdziecie.
6. Przygotowujemy sobie źródło prądu. Ja użyłem zasilacza regulowanego własnej produkcji (ze starego zasilacza ATX od komputera), ale równie dobrze do tego celu nada się najzwyczajniejsza bateria 9V
7. Oprócz samego źródła prądu potrzebne nam będą jeszcze końcówki "krokodylki" (widoczne na poprzednim zdjęciu) i elektroda która będzie podłączona do minusa. Musi ona być wykonana tak, żeby dobrze przewodziła prąd, ale miała zabezpieczoną końcówkę - nie chcemy zrobić zwarcia do elementu wytrawianego! Ja zrobiłem ją z pręta aluminiowego, na środku nałożyłem koszulkę termokurczliwą żeby mieć uchwyt, a na końcówkę zawinąłem wacik kosmetyczny i zamocowałem go drutem w izolacji (takim jakim się spina czasem kable).
8. Ostatnia potrzebna rzecz to elektrolit. Najprościej przygotować sobie nasycony roztwór soli kuchennej - nalewamy do szklanki/słoika gorącej wody i sypiemy sól aż przestanie się rozpuszczać. Ot i cała filozofia.
Kiedy mamy już to wszystko, to etap przygotowań możemy uznać za zamknięty. Czas na...
-- [scalono] 25 sie 2013, 23:39 --ETAP II - WYTRAWIANIE9. Czas zmontować wszystko razem. Detal mocujemy sobie w jakimś uchwycie - dobrze sprawdza się modelarskie małe imadełko. Krokodylek podłączony do plusa zasilacza/baterii mocujemy gdzieś do elementu. Krokodylek podłączony do minusa zaczepiamy na szczycie naszej elektrody.
Do "wanienki" nalewamy elektrolitu i możemy się zabrać za...
10. Ustawienie napięcia.
W baterii nie ma co ustawiać i musi być taki prąd jak bateria daje - nie bójcie się, będzie dobry
Jeśli chodzi o zasilacz robiłem testy na dwa ustawienia. Najpierw spróbowałem 10V, 3A i szło dobrze, ale trochę powoli... Pomyślałem sobie więc, że zwiększę natężenie, żeby szybciej się trawiło i to był błąd. Po nastawieniu prądu 12V, 10A trawiło się szybko jak diabli, ale niestety nie za dokładnie. Pęcherzyki gazu jakie powstają na elemencie blokowały elektrolit i nie wytrawiało się równomiernie. Także proponuję pozostać przy około 10V, 3A - wynik będzie zadowalający
11. Zaczynamy wytrawianie! Ale najpierw...
!UWAGA! Podczas tego procesu wydziela się wodór! Zadbajcie o dobrą wentylację pomieszczenia! I ostrożnie z ogniem! !UWAGA!To zaczynamy! Wacik na końcu elektrody moczymy najpierw w słoiczku z elektrolitem a potem wkładamy do "wanienki". Jeśli wszystko mamy dobrze podłączone to powinno zacząć się w środku "buzować". Możemy delikatnie mieszać wacikiem w wanience, żeby się równomiernie trawiło. Na waciku będzie się osadzał metalowy "szlam" - to jest to, co oderwało nam się od wytrawianego elementu.
Dość szybko tego szlamu zbiera się sporo i w wanience robi się bagno, a trawienie idzie coraz gorzej. Powyżej widać wacik po około 3 minutach trawienia. Wtedy można wyłączyć zasilanie, odłączyć elektrodę i element i wypłukać. Wacik płuczemy po prostu pod kranem (nie trzeba go zdejmować!), z wanienki wylewamy bagno i tak samo płuczemy. Następnie montujemy wszystko tak jak było i nalewamy nowego elektrolitu. Poniżej widać ile wytrawiło się przez te trzy minuty:
Proces ten powtarzamy, aż do uzyskania zadowalającego efektu. Ciężko to czasem ocenić przez naklejoną maskę z winylu więc powiem tylko, że ja robiłem trzy "rundy" po trzy minuty. Po wszystkim jeszcze raz płuczemy element, zdejmujemy i wyrzucamy wacik i rozmontowujemy nasze stanowisko robocze. Trzymamy teraz w ręku już wytrawiony element, jeszcze z naklejoną winylową maską...
12. Odklejamy maskę i możemy cieszyć się samodzielnie wytrawionym wzorem. Niestety dopiero teraz zobaczymy, czy wytrawiło nam się wszystko równo i czy nie ma podtrawień gdzieś przy krawędziach. Jeśli wszystko robiliśmy dokładnie i bez pośpiechu to powinno być dobrze. Można przejechać po wytrawionych miejscach wykałaczką, żeby wybrać resztki metalu które się oderwały od elementu ale nie wypłukały się pod wodą.
Poniżej tak jak już pisałem - 3 x 3min. przy 10V, 3A
POWODZENIA!
PS: Jeśli zamierzacie cytować/przeklejać ten tutorial na inne fora/strony proszę o zamieszczenie linka do tego tematu!