- 04 lut 2018, 02:58
#1834455
To nie wiem o co może chodzić. Od momentu wprowadzenia do sprzedaży wymieszałem 6 smaków i zero problemów z rozwarstwianiem czy zmętnieniem płynu. Mieszam bardzo krótko, wstrząsając (ruchem znanym chyba każdemu facetowi ) około 2 minut. Zostawiam w cieple, otwarte do następnego dnia i znowu wstrząsing. Naprawdę żadnego problemu, a w ten sam sposób mieszam swoje płyny od kilku lat. Nigdy nie przesadzam z czasem mieszania, bo mi się po prostu nie chce. Ręka boli, a mieszadła nie mam - a może to i dobrze. Swoje tytoniówki i tak zostawiam na miesiąc więc nie ma sensu miąchać godzinami. Kiedyś robiłem próby z jakimś mikserem do spieniania mleka z obciętą i wyprofilowaną po swojemu końcówką, ale stwierdziłem, że dla mnie to bez sensu, bo i tak samogon leżakuje długo.
W wypadku premixów shake and vape można by się pokusić o dłuższe mieszanie, ale coś mi się widzi, że jakiejś szalonej różnicy się nie wyczuje.
tabacznik pisze:Od początku ciężko było go dobrze wymieszać.
To nie wiem o co może chodzić. Od momentu wprowadzenia do sprzedaży wymieszałem 6 smaków i zero problemów z rozwarstwianiem czy zmętnieniem płynu. Mieszam bardzo krótko, wstrząsając (ruchem znanym chyba każdemu facetowi ) około 2 minut. Zostawiam w cieple, otwarte do następnego dnia i znowu wstrząsing. Naprawdę żadnego problemu, a w ten sam sposób mieszam swoje płyny od kilku lat. Nigdy nie przesadzam z czasem mieszania, bo mi się po prostu nie chce. Ręka boli, a mieszadła nie mam - a może to i dobrze. Swoje tytoniówki i tak zostawiam na miesiąc więc nie ma sensu miąchać godzinami. Kiedyś robiłem próby z jakimś mikserem do spieniania mleka z obciętą i wyprofilowaną po swojemu końcówką, ale stwierdziłem, że dla mnie to bez sensu, bo i tak samogon leżakuje długo.
W wypadku premixów shake and vape można by się pokusić o dłuższe mieszanie, ale coś mi się widzi, że jakiejś szalonej różnicy się nie wyczuje.