Dotarła moja sztuka
Mam go dopiero 2 gi dzień więc kilkoma uwagami mogę się podzielić, porównywał będę do Kylina i OBS Nano. Więc tak:
- Przepływ powietrza jest dość mały (mi pasuje) porównywalny do ah zamkniętego w Kylinie na 3ci najmniejszy stopień
- Do Mesha RTA dostałem tylko 2 zestawy siatek każda ss316l
1 to 300 mesh (chyba chodzi o gęstość siatki) 0.42ohm 35mm*6
2 to 400 mesh 0.57ohm 35mm*6- tej siatki używam oporność na dna75 to 0.33ohm na 45W i 230°c działa bardzo fajnie.
- Wata, idzie jej strasznie dużo w porównaniu do normalnych grzałek plus taki że takiego jednego "knota" (używam cooton bacon zrobimy 2/3 gotowe do użycia. Układa się ją łatwo musi być zbita najlepiej wziąć więcej waty i ścisnąć siatka, układamy na dole na kanały dopływu lq i obcinamy nad słupkami. Pierwszy raz założyłem za mało nośnika parownik bulgotal kolejny raz już jest ok.
- Nalewanie lg. Otwieramy górę parownika przesuwając ja działa to fajnie i jest oznaczone więc nie trzeba szukać miejsca pchnięcia
otwór do wlewania kojarzy mi się z parownikami smoka taki dość wąski po Kylinie i OBSie muszę zmienić buteleczki na takie z dziubkiem. Do zestawu nie ma dołączonej uszczelki która jest pod pokrywką do uzupełniania lg i właśnie się zastanawiam czy można się do niej dostać (muszę to spr) No i samo nalewanie jest dość wolniejsze mały otworek i budowa parownika wymusza powolne zalewanie.
- Smak. No i tutaj jest zagadką i temat rzeka. Ogólnie spodziewałem się jakiej eksplozji smaków nad którą będę się rozpływał nowych doznań i wgl miało być mega super extra ..... No i jest lepiej wiadomo kwestia smaku jest bardzo indywidualna i zależy od bardzo wielu czynników. Jak dostałem parownik zrobiłem szybki setup i było wielkie rozczarowanie pluł liquidem itd ale i nie miałem nic ciekawego do zalania i zepsulem ułożenie waty więc wieczorem na spokojnie zrobiłem wszystko jak należy.
Chociaż testy były robione na świeżo zmieszanych samogonach 2 z big mouth i 1 na aromacie z tpa mogę powiedzieć że smak na Meshu jest głębszy i dużo bardziej wyczuwalny niż na Kylinie na grzałkach fused Clapton i na Obs na caterpillar wiem że liquidy musza nabrać mocy urzędowej ale jeżeli już teraz lepiej "smaczy" mesh to za kilka dni tylko potwierdzi moje odczucia.
- Koniecznie muszę spróbować siatki z kanthala tak przeglądając dostępne jest kilka szerokości i chyba gęstości oczek i tutaj widzę jedyna zabawę w zmianę mocy grzałki ale czy te zmiany będą odczuwalne?
I takie podsumowanie Vandy Vape Mesh RTA to całkiem ciekawy parowniczek bez większych wad z górnym ah i dość małym przepływem powietrza, prosty w obsłudze złożenie gotowego setupu nie wymaga jakichś super zdolności i nie zajmuje dużo czasu ot jak raz zalapiesz to już nie zepsujesz. U mnie na pewno zostaje do użytku na codzien zaraz koło OBS ( którego planuje zmienić na Zeusa)
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka