E-papierosy-forum.pl

Witam, zamiast ciężkich boxów postanowiłem przerzucić się na poda. Padło na Voopoo Vinci który już po pierwszym dniu nieciekawie mnie zaskoczył. Po pierwszym przetestowaniu sprzętu, zdjąłem atomizer a tam niemiła niespodzianka. Pełno liquidu przy pinach. Na szczęście piny są wyżej i jest trochę miejsca nie niego więc mam nadzieję że nic się jeszcze nie zalało. Zdarza się tak ciągle i po wstępnej analizie zauważyłem że liquid wycieka z "uszczelki" która trzyma druty przy biegunach. Dla pewności założyłem nową grzałkę (VM-1) i taki sam efekt. Aktualnie boję się mieć założony atomizer gdy z niego nie korzystam. Ktoś wie czy to tak powinno być i co z tym zrobić?

Ten model niestety tak po prostu ma. Niczym się nie przejmuj, jedynie co jakiś czas trzeba przetrzeć zasilanie i tyle.

Jednak to wina grzałki, ta z pudełka jakoś się trzyma ale nie chce tak charakterystycznie się zaczepić. Z czystej ciekawości zostawiłem tą "wadliwą" i po dokończeniu poprzedniej zamontowałem ją spowrotem, zaraz po zalaniu, leci z uszczelki. Aktualnie korzystając z nowych grzałek co najwyżej liquid skrapla się na zasilaniu ale nie jest aż tak źle jak poprzednio. Dzięki za pomoc.