Smok Stick V9 Max kit - kilka poważnych problemów,
Post:15 lip 2019, 16:02
Witajcie,
To mój pierwszy wpis na tym forum dlatego postaram się szybko przejść do rzeczy. Przeszukałem kilka wątków dotyczących ww. i nie znalazłem odpowiedzi na kilka z pytań, plus chciałbym się podzielić kilkoma opiniami dla osób zastanawiających się nad kupnem.
Mianowicie:
- Czy i dlaczego producent sprzedaje wadliwe grzałki i czy ktoś z Was miał przejścia związane z tymi dość drogimi zabawkami? Każda z nich 0,15 ohma single coil, każda zjarana w tydzień. Cuda na kiju, dosączanie liquidem, luzowanie waty, zmiana liquidu, rozcieńczenie liquidu, zmiana przyzwyczajeń podczas użytkowania (krótsze chmurzenie) - nic nie pomogło. Sto złotych w plecy bo oczywiście na grzałki nie ma gwarancji, co trochę jednak godzi w konsumenta. Jedyną grzałką, która była naprawdę super... To ta pierwotnie zamontowana w urządzeniu, też z siatką mesh SC (co nieco pachnie scamem) Druga z zestawu, podwójna na drucie zjarała się w trzy dni. Po namaczaniu i umiarkowanym użytkowaniu.
- Stłuczenie tanka po przewróceniu się że stołu... na stół. Po prostu się przewrócił na drewnianym stole. Nie jest to wytrzymała bestia. W każdym razie tutaj nie mam żadnych wątpliwości, jestem pierdoła. Jednakowoż kupiłem sobie grzałkę 0,17 ohma (best 110 - 130W - wiem że Stick to max 60W ALE INNE SIĘ PRZECIEŻ ZJARAŁY PANIE SPRZEDAWCO) kupiłem żeby powejpować bez tanka, po prostu zalewając grzałkę (cała wata nasączona od środka i otwory wlotowe z zewnątrz) i ku swojemu zaskoczeniu stwierdziłem, że po trzech buchach atomizer rozgrzewa się bardziej niż bardzo. Przekopałem wpisy dotyczące dobierania grzałek, sam jestem entuzjastą elektronicznych papierosów od wielu lat i wiem że nie jest to grzałka na tą baterię. Ale fakt, że się grzeje jest dla mnie tajemnicą. Jest to spowodowane brakiem liquidu, który będąc normalnie w tanku chłodzi grzałkę, jakimiś tajemniczymi siłami fizyki, która w przypadku niewystarczającego "prądu" na grzałce grzeje całe urządzenie, może bateria jest do wymiany? Nie wiem, dlatego z tą wątpliwością zwracam się do Was. Starałem się przebrnąć przez naukowe rozprawy na temat zależności 'jaka grzałka taka bateria', z wykresami, ale nigdzie nie znalazłem opisu takiej sytuacji (za to nauczyłem się jak skonstruować reaktor atomowy za pomocą blaszki i drutu ). I wiem, że nie powinno się używać parownika bez szkła (nie do końca chcę dać zarobić Smokowi kupując tulejkę, nie kupię więcej produktu od nich) jestem jedynie zaskoczony rezultatem.
- Czy moglibyście się podzielić na jaki atomizer powinienem się przerzucić, jakich Wy używacie z tą lub podobną baterią - nie chciałbym ponownie kupować kota w worku. Dzięki!
Jestem ciekaw Waszych odpowiedzi i po prostu zaniepokojony czy to urządzenie nie wybuchnie mi w twarz.
Pozdrawiam forumowiczów
Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka
To mój pierwszy wpis na tym forum dlatego postaram się szybko przejść do rzeczy. Przeszukałem kilka wątków dotyczących ww. i nie znalazłem odpowiedzi na kilka z pytań, plus chciałbym się podzielić kilkoma opiniami dla osób zastanawiających się nad kupnem.
Mianowicie:
- Czy i dlaczego producent sprzedaje wadliwe grzałki i czy ktoś z Was miał przejścia związane z tymi dość drogimi zabawkami? Każda z nich 0,15 ohma single coil, każda zjarana w tydzień. Cuda na kiju, dosączanie liquidem, luzowanie waty, zmiana liquidu, rozcieńczenie liquidu, zmiana przyzwyczajeń podczas użytkowania (krótsze chmurzenie) - nic nie pomogło. Sto złotych w plecy bo oczywiście na grzałki nie ma gwarancji, co trochę jednak godzi w konsumenta. Jedyną grzałką, która była naprawdę super... To ta pierwotnie zamontowana w urządzeniu, też z siatką mesh SC (co nieco pachnie scamem) Druga z zestawu, podwójna na drucie zjarała się w trzy dni. Po namaczaniu i umiarkowanym użytkowaniu.
- Stłuczenie tanka po przewróceniu się że stołu... na stół. Po prostu się przewrócił na drewnianym stole. Nie jest to wytrzymała bestia. W każdym razie tutaj nie mam żadnych wątpliwości, jestem pierdoła. Jednakowoż kupiłem sobie grzałkę 0,17 ohma (best 110 - 130W - wiem że Stick to max 60W ALE INNE SIĘ PRZECIEŻ ZJARAŁY PANIE SPRZEDAWCO) kupiłem żeby powejpować bez tanka, po prostu zalewając grzałkę (cała wata nasączona od środka i otwory wlotowe z zewnątrz) i ku swojemu zaskoczeniu stwierdziłem, że po trzech buchach atomizer rozgrzewa się bardziej niż bardzo. Przekopałem wpisy dotyczące dobierania grzałek, sam jestem entuzjastą elektronicznych papierosów od wielu lat i wiem że nie jest to grzałka na tą baterię. Ale fakt, że się grzeje jest dla mnie tajemnicą. Jest to spowodowane brakiem liquidu, który będąc normalnie w tanku chłodzi grzałkę, jakimiś tajemniczymi siłami fizyki, która w przypadku niewystarczającego "prądu" na grzałce grzeje całe urządzenie, może bateria jest do wymiany? Nie wiem, dlatego z tą wątpliwością zwracam się do Was. Starałem się przebrnąć przez naukowe rozprawy na temat zależności 'jaka grzałka taka bateria', z wykresami, ale nigdzie nie znalazłem opisu takiej sytuacji (za to nauczyłem się jak skonstruować reaktor atomowy za pomocą blaszki i drutu ). I wiem, że nie powinno się używać parownika bez szkła (nie do końca chcę dać zarobić Smokowi kupując tulejkę, nie kupię więcej produktu od nich) jestem jedynie zaskoczony rezultatem.
- Czy moglibyście się podzielić na jaki atomizer powinienem się przerzucić, jakich Wy używacie z tą lub podobną baterią - nie chciałbym ponownie kupować kota w worku. Dzięki!
Jestem ciekaw Waszych odpowiedzi i po prostu zaniepokojony czy to urządzenie nie wybuchnie mi w twarz.
Pozdrawiam forumowiczów
Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka