E-papierosy-forum.pl

Witam! Szybka sprawa bez zbędnego pisania
Nie mam dostępu do kupna aromatów do liquidu.
Mam samą bazę. Wapowanie bez smakowej bazy jest już nudne i wręcz odpychające. Jest coś łatwo dostępnego co mogłoby nadać liquidowi smak?

Kwasek cytrynowy, ocet winny, herbata zaparzona bazą i wiele innych.

A tak się zastanawiałem czy by nie dać kropelki płynu do płukania ust. On jest bardzo miętowy więc kropelka nadałaby smak i chyba nie zniszczyła grzałki i atomizera. Warto spróbować?

Spróbuj i zdaj relację czy jest ok.

Ja teraz tylko czekam na pytanie, co można wlać zamiast bazy. Kto wie, może i tu obudzi się inwencja twórcza.

Swego czasu furorę robiły tu krople żołądkowe dodawane do bazy, jak i ekstrakcje aromatu z olejków piekarniczych (tu wątek poszukasz sam). Dostęp wtedy do jakiegokolwiek aromatu spożywczego był bardzo ograniczony i na rynku królowały tylko nabite wkłady bez możliwości zakupu liquidu. Pierwsze produkcje liquidu PL pojawiły się po całkowitym rozłożeniu na czynniki pierwsze płynów do EP sprowadzanych z chin, przez zespół Starego Chemika. Więc @@SuwMar wtedy się jeszcze ludziom chciało i mieli wiedzę by to robić, nie to co pustaki dzisiaj bez historii, umiejętności i zasobów jakiejkolwiek wiedzy elementarnej
.

@PucH2 ja rozumiem czasy gdzie wręcz trzeba było "kombinować" by uzyskać aromat z dostępnych półproduktów. Rozumiem też chęć stworzenia czegoś swojego. Nie rozumiem tylko podejścia, gdzie ktoś pyta co dodać do bazy by uzyskać jakikolwiek smak, bo nie ma kupionego aromatu. Tu też rodzi się pytanie dlaczego nie kupił, czy za drogi, czy niedostępny, czy jednak chce stworzyć swój aromat. Tylko w ostatniej opcji tytuł tematu też według mnie powinien brzmieć inaczej.

Kupił baze na aromat zabrakło mama dać nie chce

SuwMar pisze:@PucH2 ja rozumiem czasy gdzie wręcz trzeba było "kombinować" by uzyskać aromat z dostępnych półproduktów. Rozumiem też chęć stworzenia czegoś swojego. Nie rozumiem tylko podejścia, gdzie ktoś pyta co dodać do bazy by uzyskać jakikolwiek smak, bo nie ma kupionego aromatu. Tu też rodzi się pytanie dlaczego nie kupił, czy za drogi, czy niedostępny, czy jednak chce stworzyć swój aromat. Tylko w ostatniej opcji tytuł tematu też według mnie powinien brzmieć inaczej.

A może chce zrobić sam dla satysfakcji?

Lejąc listerin do bazy?

Nauka na własnych błędach może być dla niektórych satysfakcjonująca (może spowodować zaczątek myślenia), zwłaszcza na ogromnych. Naturalna selekcja nie jest zła.

Rozcieńczam bazę kilkoma kroplami Żubrówki.