Strona 1 z 1

Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:16 maja 2018, 23:41
autor: Norbas
Witajcie.
Może ktoś obeznany w jakimś skrócie objaśnił by sposoby i warunki obchodzenia się z bazami nikotynowymi o dużych stężeniach jak 50 / 100 / 200mg na ml.
Czy tego typu bazy nadają się do "domowego mieszania"?
Domniemywam , że dobrze wietrzone/wentylowane pomieszczenie, rękawiczki ochronne , ewentualnie jakaś maseczka wskazane ale może jakieś konkretniejsze zalecenia?
W DE zauważyłem że można takie bazy dostać a jestem dosyć "ostrożnym" człowiekiem więc postanowiłem podejść do tematu od strony bezpieczeństwa.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:17 maja 2018, 11:03
autor: radek990
Baze 50mg rozcieńczam bez wiekszych srodkow ostrożności. Uważam żeby sie nie rozlała lub nie dostala się na skóre.

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:17 maja 2018, 11:27
autor: wertjacek
Praca na bazie powyżej 50 jest niebezpieczna.Potraktuj to poważnie bo jeszcze zejdziesz z powodu nikotyny.Powyżej jak zapewnisz warunki zblizone do laboratoryjnych to możesz sie bawić,pod warunkiem że i tu będziesz to robił z głową .

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:17 maja 2018, 12:27
autor: Norbas
Na razie gdybam i dmucham na zimne bo "problem" nie dotyczy mnie ale kolegi który nabył bazy 200mg. Sam jednak kiedy skończy mi się mój zapas hangsenów 36mg też zapewne nabędę takie bazy.
Zapewnienie warunków laboratoryjnych w domu umówmy się że jest nieco trudne jeśli mówimy o prawdziwym laboratorium a nie np. o jakiejś szkolnej pracowni.
Sam widzę to tak: zamknięty pokój przed domownikami z otwartymi szeroko oknami i działającym wentylatorem. Na rękach rękawiczki. Jako, że mieszam z pomocą wagi to wszelkie kwestie strzykawek mnie ominą. Do kompletu jakaś maska (no właśnie tylko jaka bo jak mniemam zwykła taka jak w budowlance lub smogowa nie ma tu chyba racji bytu?).
Drąży mnie jeszcze kwestia czy do przechowywania rozcieńczać czy nie. Mianowicie bazy są w buteleczkach 100ml. Taka buteleczka przy używanych przeze mnie liquidach 6mg. wystarczy na ponad 3 litry liquidu czyli na powiedzmy moje 3-4 mieszania. Bazy trzymam w lodówce na półce gdzie dzieci nie mają szansy dosięgnąć w szczelnie zamkniętych buteleczkach i dodatkowo pozawijane w folię aluminiową oraz z mnóstwem naklejek z trupimi czaszkami. Domownicy są poinformowani że nie wolno tego dotykać pod żadnym pozorem (a to "tylko" 36mg).
Wracając do baz 200mg., warto taką bazę rozcieńczyć glikolem dolewając go 300ml. i robiąc z niej bazę o mocy 50mg ? Czy też przy ostrożnym użytkowaniu/przechowywaniu lepiej zostawić ją jak jest po użyciu pozbywając się tylko nadmiaru powietrza z butelki z pozostałą bazą?

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:17 maja 2018, 12:45
autor: wertjacek
te twoje zabezpieczenia są do d****

poczytaj https://starychemik.wordpress.com/2017/ ... nikotynie/

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:20 maja 2018, 15:34
autor: kuuubicki
Rękawiczki i coś na oczy to minimum jak chodzi o roztwory o wysokiej zawartości nikotyny...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:20 maja 2018, 18:44
autor: bezi2
wertjacek pisze:te twoje zabezpieczenia są do d****

poczytaj https://starychemik.wordpress.com/2017/ ... nikotynie/
Z całym poważaniem ale link w Twoim poście dotyczy czystej nikotyny a nie jak kolega pytał stężenia 5, 10 i 20 procentowego. Oczywiście im większe stężenia tym większe ryzyko narażenia się na fazy lotne czy też w kontaktcie skórnym. Uważam, że praca z steżeniami do 50mg ( 5 procentowymi) jest względnie bezpieczna dla mieszacza posiadającego kilku letnie doświadczenie. Jeśli chodzi o większe stężenia to jednak warunki laboratoryjne są nieodzowne - głównie chodzi o wyciągi powietrza i zabezpieczenia.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:20 maja 2018, 19:10
autor: wertjacek
ja wiem czego dotyczy link,chodzi o poznanie problemu i potraktowanie go powaznie,a koledze wydaje sie że zabezpieczy siebie i rodzine naklejając trupie czaszki i po problemie.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:20 maja 2018, 20:12
autor: bezi2
Kolega podał więcej zabezpieczeń niż oznakowanie niebezpiecznych substancji. Zwrócił uwagę na konieczność mocnej wentylacji pomieszczenia, zabezpieczenie przed dostępem osób niepowołanych oraz rozważa zastosowanie maski aspiracyjnej (tutaj pyta się jakiego typu była by adekwatna). Uważam, iż kolega podchodzi do tematu odpowiedzialnie - próbuje zebrać informację aby zminimalizować ryzyko. Jednak ryzyko rośnie wraz z koncentracją stężenia. Nie brał bym do domu stężeń powyżej 50 mg. Inna kwestia narażać siebie a zupełnie diametralna narażać swoich bliskich.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:20 maja 2018, 20:40
autor: wertjacek
bezi2

ja nie wiem ale mi wydaje sie ze jest to pytanie o wyższych stężeniach niż 50.

Cytuję:
"Wracając do baz 200mg., warto taką bazę rozcieńczyć glikolem dolewając go 300ml. i robiąc z niej bazę o mocy 50mg ? Czy też przy ostrożnym użytkowaniu/przechowywaniu lepiej zostawić ją jak jest po użyciu pozbywając się tylko nadmiaru powietrza z butelki z pozostałą bazą?"

nie wydaje Ci sie że kolega chcąc osiagnąć 50mg musi to robić z wysokich stężeń,a na nich nie wystarczy zalożyć maseczki,ubrać rękawiczki i odpalić wentylatorek,a raczej może wystarczyć ale czy to rozsądne wykonywac to w domu?

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:20 maja 2018, 23:49
autor: joannna
Chłopy to jak dzieci we mgle :lol:
Bazę wysokooktanową(oryginalnie zapakowaną)+odpowiednią ilość PG,dajesz znajomemu(lub znajomej :mrgreen: ) do laboratorium i odbierasz,przekazując w zamian C2H5OH+5H2O.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 15:16
autor: Norbas
Hmmm... tak czytam niektóre komentarze i odnoszę wrażenie , że poruszanie tematu tabu jest jak wkłądanie kija w mrowisko.
A szkoda, bo jeśli jest co czytać to odpowiedzialni czytają i szukają informacji. Jak nie ma co czytać to wchodzenie na oślep na pole minowe.
Zbieram informacje by w maksymalnie bezpieczny sposób kiedy przyjdzie czas rozrobić bazę 200mg na 50mg.
Zdaję sobie sprawę z czym mam do czynienia i jak widać nie podchodzę do tematu nonszalancko.
Wydaje mi się również, że przelanie 100ml. takiej bazy do przygotowanej wcześniej butelki z 300ml. PG nie jest też operacją wystawiającą na długie obcowanie z silnie stężoną bazą. Po zmniejszeniu stężenie porozlewanie już bazy 50mg. do mniejszych butelek jest zabawą dużo mniej stresującą.
Przy zachowaniu środków ostrożności + wykonywanie całej operacji np na świeżym powietrzu dorosły i rozumny człowiek powinien sobie z tym poradzić i nie doznać uszczerbku na zdrowiu.
Mieszam już około 2 lat , co prawda z baz 36mg ale nigdy nie zdarzyło mi się upaćkać lub wylać składników.
I nie, nie bawie się w mieszanie kiedy po mieszkaniu biegają dzieci itd.
Zawsze w pełnym odizolowaniu od otoczenia czyli jak pewnie większość mieszaczy którzy mają w domu dzieci jest to środek nocy.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 16:09
autor: e-Jacek
Norbas pisze:Hmmm... tak czytam niektóre komentarze i odnoszę wrażenie , że poruszanie tematu tabu jest jak wkłądanie kija w mrowisko.
A szkoda, bo jeśli jest co czytać to odpowiedzialni czytają i szukają informacji. Jak nie ma co czytać to wchodzenie na oślep na pole minowe.
Zbieram informacje by w maksymalnie bezpieczny sposób kiedy przyjdzie czas rozrobić bazę 200mg na 50mg.
Zdaję sobie sprawę z czym mam do czynienia i jak widać nie podchodzę do tematu nonszalancko.
Wydaje mi się również, że przelanie 100ml. takiej bazy do przygotowanej wcześniej butelki z 300ml. PG nie jest też operacją wystawiającą na długie obcowanie z silnie stężoną bazą. Po zmniejszeniu stężenie porozlewanie już bazy 50mg. do mniejszych butelek jest zabawą dużo mniej stresującą.
Przy zachowaniu środków ostrożności + wykonywanie całej operacji np na świeżym powietrzu dorosły i rozumny człowiek powinien sobie z tym poradzić i nie doznać uszczerbku na zdrowiu.
Mieszam już około 2 lat , co prawda z baz 36mg ale nigdy nie zdarzyło mi się upaćkać lub wylać składników.
I nie, nie bawie się w mieszanie kiedy po mieszkaniu biegają dzieci itd.
Zawsze w pełnym odizolowaniu od otoczenia czyli jak pewnie większość mieszaczy którzy mają w domu dzieci jest to środek nocy.
Odnoszę wrażenie że oczekujesz odpowiedzi która potwierdzi twoje przypuszczenia że jeśli zachowasz maksimum środków ostrożności wszystko powinno być ok. Lecz pamiętaj że to ty będziesz rozlewał.
Tak na marginesie nie lepiej kupić słabszą moc dla własnego bezpieczeństwa



Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 18:12
autor: Norbas
Absolutnie nie oczekuję pogłaskania po głowie.
To co i jak się robi każdy decyduje sam.
Po prostu ja odnoszę czasem wrażenie na trawniku, że ludzie lubią "podemonizować"...
I często słusznie.
Tylko co człowiek to przypadek. Dlatego moje wnioski są takie że jak ze wszystkim w życiu, można zrobić wiele, ale w parze z rozumem.
Zamówić "słabszej" nie mam możliwości bo nie ja zamawiałem a niejako zostanę po prostu za jakiś czas obdarowany.
Jedno mnie zastanawia. Baza na zdjęciu ma taki jakby lekko różowy kolor. Nie jest idealnie bezbarwna. Czy dobrze mniemam , że to przez stężenie?

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 18:51
autor: bulit73
@Norbas widzę, że poważnie podchodzisz do tematu i rozumu Ci nie brakuje.
Nie każdy ma dostęp lub znajomych w jakimś labolatorium. Myślę, że jak zachowasz wszyskie środki ostrożności o które pytasz i o których tu pisano, wszystko będzie o.k.
Sam działam na 50mg i nie mam z tym problemu. W zapasie, jeszcze sprzed ustawy mam 100mg i też kiedyś będę musiał ją rozrobić. Wtedy skorzystam z twoich porad i twojego doświadczenia :wink:

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 18:54
autor: bezi2
Nikt tutaj nie demonizuje problemu. Żaden rozsądny kolega z forum nie będzie Ciebie zachęcać do ryzykowna Twojego zdrowia (a może także Twej rodziny). Owszem sama czynność rozcieńczania nie jest skomplikowana. Ale przy takich stężeniach nie ma miejsca na błędy. Dlatego aby zminimalizować ryzyko wdychania oparów nikotyny można dokonać tego na świeżym powietrzu (na pewno będzie to bezpieczniejsze dla pozostałych domowników), do tego kwestia środków ochrony osobistej - minimum to rękawiczki i okulary ochronne, optimum to fartuch nieprzemakalny + maska (chociażby przeciw pyłowa jeśli robisz to pod chmurką). Do tego należy zapewnić pod ręką dużą ilość zimnej wody aby móc natychmiast spłukać bazę ze skóry w razie "W". Aczkolwiek na pewno bezpieczniejszym rozwiązaniem jest zakup słabszej bazy lub zlecenie jej rozcieńczania w profesjonalnym laboratorium.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 19:12
autor: tubaakada
Kret do rur ma taką samą dawkę LD50 jak baza 200 mg/ml.

Kolor różowy, to jony kobaltu, manganu lub tlenku molibdenu (a.k.a zanieczyszczenia). Nie jestem chemikiem, nie wiem czy na pewno, jednak podejrzewam, że baza jest nie pierwszej świeżości. Jeśli to tlenek molibdenu, to molibden musiał się jakoś utlenić, a to wymaga pewnego czasu.

Dalsze jej przechowywanie w zamrażarce domowej (-6 st. C) spowolni proces różowienia średnio siedmiokrotnie. Jeśli zostało jej rok przydatności, to masz efektywnie jeszcze ~7 lat. Pozbycie się tlenu z opakowania również istotnie utrudni molibdenowi dalsze utlenianie się. Jednak, jeśli jest tam gliceryna, to nie otwierałbym opakowania, aby pozbyć się tlenu - zaprosisz mikroby na ucztę.


:beer:

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 19:20
autor: PucH2
Pytanie brzmi co na ten temat piszą w Brytyjskim Raporcie. Można być wielce zdziwionym czytając jak naukowcy obalają wszechobecne mity jakie i w naszej mentalności zaszczepiono z pozytywnym skutkiem. Zacytowałbym część z książki której jeszcze nie ma ale najlepiej zerknąć do samego źródła.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 19:24
autor: e-Jacek

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 20:31
autor: Norbas
Hmmm...
Na fabrycznie zapieczętowanej buteleczce nie ma podobno daty produkcji / przydatności. Kolega dokładnie obejrzał butelki.
Kolor wnioskuję ze zdjęcia bo fizycznie bazę będę miał za około miesiąc. Produkt jest z firmy hiliq więc troszkę kiepsko byłoby gdyby sprzedawali starsze produkty bo opinie mają niezłe.
Baza jest 100% PG.
Co do zamrażarki. Nie zamarznie? Bo szczerze mówiąc mam jeszcze zapas hangsena 36mg. i ta nowa baza potrzebna by mi była do użytku tak na oko za niecały rok. Planowałem rozrobić do 40mg, ale jeśli nie zaszkodzi jej zamrażarka to może nie otwierać i wrzucić do zamrażarki faktycznie?

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 20:38
autor: bulit73
Norbas pisze:jeśli nie zaszkodzi jej zamrażarka to może nie otwierać i wrzucić do zamrażarki faktycznie?


Nie zaszkodzi. Mozesz też włożyć do lodówki ale dobrze jest ją owinąć czymś ciemnym, żeby światło nie miało dostępu.

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 20:52
autor: PucH2
bulit73 pisze:Mozesz też włożyć do lodówki ale dobrze jest ją owinąć czymś ciemnym, żeby światło nie miało dostępu.

Straszne marnotrawstwo energii. Trzeba gasić światło przed zamknięciem lodówki. :lol:

Re: Bazy o dużych stężeniach i obchodzenie się z nimi - pytanie teoretyczne

Post:21 maja 2018, 21:34
autor: galtex
Norbas pisze:Hmmm...
Na fabrycznie zapieczętowanej buteleczce nie ma podobno daty produkcji / przydatności. Kolega dokładnie obejrzał butelki.
Kolor wnioskuję ze zdjęcia bo fizycznie bazę będę miał za około miesiąc. Produkt jest z firmy hiliq więc troszkę kiepsko byłoby gdyby sprzedawali starsze produkty bo opinie mają niezłe.
Baza jest 100% PG.
Co do zamrażarki. Nie zamarznie? Bo szczerze mówiąc mam jeszcze zapas hangsena 36mg. i ta nowa baza potrzebna by mi była do użytku tak na oko za niecały rok. Planowałem rozrobić do 40mg, ale jeśli nie zaszkodzi jej zamrażarka to może nie otwierać i wrzucić do zamrażarki faktycznie?


Musisz rozważyć wszystkie opcje.Będziesz miał bazę nikotynową za miesiąc,albo założoną baze w UC. :beer: