Strona 1 z 1

PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:30 paź 2017, 14:18
autor: PucH2
Czarny bez 3 ml
Baza (PG/VG): Krowia 50/50, 3mg z domieszką krystalicznego Mentolu. 50ml
Odstało: 0 - tygodnia
Wapowane na: K5 + własna grzałka + wata FF nr.1
Kolor: bezbarwny

Znając ten sok z młodości szczerze się zawiodłem tym aromatem. Ani to nie pachnie bzem, ani w smaku nie przypomina tego owocu. Liczyłem choć na właściwości trujące tego owocu. Niestety żyje. Jednak mieszanka jaka powstała na bazie tego aromatu jest wapowalna. Słodka delikatna nuta wanilii na bazie kory w mięcie daje przyjemny kojący smak lata. Zapach dla otoczenia nieupierdliwy, samego liqidu jak taniej wody kwiatowej. Spokojnie bez emocji i mokrych majtów 50 ml znikło w tydzień.
Proces przegryzania czy po mieszaniu czy po tygodniu niewyczuwalny. Mieszanka nadająca się smakowo do użycia po 12 godzinach.

Podsumowując: Typowo kobiecy smak wegański lub wkład do odkurzacza. Doopy nie urywa ale też nie miesza z błotem. Nie zaobserwowałem znużenia tym liqidem mimo non stop używania przez okres testu, jednak uprzedzam że to dla ekscentryków przygoda. Na uwagę zasługuje brak zasyfienia grzałki i chmurojebność. Samodzielnie tego aromatu bym nie dodał nawet do galaretki.
Miętę sam dodałem ( krystaliczny Mentol ). Tak chciałem bo tak lubię.

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:30 paź 2017, 15:12
autor: e_sat
Jaka konkluzja? Kilka plusów można wyczytać z tej recenzji :) : Słodka delikatna nuta wanilii na bazie kory w mięcie, daje przyjemny kojący smak lata, zapach nieupierdliwy, 50ml szybko znika, brak znużenia liquidem, brak zasyfienia grzałki i chmurojebność :D ? Polecasz czy nie? ;)

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:30 paź 2017, 15:21
autor: PucH2
e_sat pisze:Jaka konkluzja? Kilka plusów można wyczytać z tej recenzji :) : Słodka delikatna nuta wanilii na bazie kory w mięcie, daje przyjemny kojący smak lata, zapach nieupierdliwy, 50ml szybko znika, brak znużenia liquidem, brak zasyfienia grzałki i chmurojebność :D ? Polecasz czy nie? ;)

Jeśli nie spodziewasz się "czarnego bzu" w mięcie to Tak. Jednak jak liczysz na ten owoc to Nie. Wynika to z tekstu, ale w następnym opisie wezmę to pod uwagę by nie trzeba było łowić zależności.

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:30 paź 2017, 15:29
autor: e_sat
Ale tą miętę sam dodałeś ( krystaliczny Mentol ) ...tak chciałeś?

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:30 paź 2017, 15:38
autor: PucH2
Tak chciałem bo tak lubię. Próbka pozwala na tylko jeden strzał z wielu kombinacji jakie istnieją. Wielbicieli mięt jest wśród nas spory procent i taką drogę obrałem do testów. Jak inni sobie radzą Z Grześka zabawą z miłą chęcią poczytam.

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:30 paź 2017, 15:42
autor: e_sat
Ciekawe podejście do testów, nie mam pojęcia jak mięta wpływa na oddawanie smaków przy wapowaniu, podejrzewam, że zabija wszelakie przykre posmaki i zapachy...

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:03 lis 2017, 02:07
autor: PucH2
Bosman 3 ml
Baza (PG/VG): Krowia 50/50, 3mg z domieszką krystalicznego Mentolu. 50ml
Odstało: 1 - 1,2 tygodnia
Wapowane na: K5 + własna grzałka + wata FF nr.1
Kolor: bezbarwny

Aromat przepięknie pachnący z próbki. Koloru jasnego brązu. Zapowiada się wyśmienity płyn. No i zwaliłem na maxa. Mieszanka jaka powstała na bazie tego aromatu jest wapowalna. Słodka mięta i coś w tle. Nie idzie tego zidentyfikować, ale jest dobre. Zapach dla otoczenia nieupierdliwy, samego liquidu nijaki. Spokojnie bez emocji 50 ml znikło w niecały tydzień.

Proces przegryzania czy po mieszaniu czy po tygodniu niewyczuwalny. Mieszanka nadająca się smakowo do użycia po 12 godzinach. Dłuższe leżakowanie nie wniosło nic nowego.

Podsumowując: Totalny niewypał z mej strony. Jak przy wielu aromatach analogowych się sprawdza taka mieszanka, tak tu poległem na całej linii. Nie zaobserwowałem znużenia tym liqidem mimo non stop używania przez okres testu, jednak uprzedzam że nic tu z tytoniu nie zostało. Ot dobra miętowa mieszanka. Na uwagę zasługuje brak zasyfienia grzałki. W tej kombinacji mięty nie polecę tego aromatu, po prostu go szkoda.

Miętę sam dodałem ( krystaliczny Mentol ). Tak chciałem bo tak lubię. Próbka pozwala na tylko jeden strzał z wielu kombinacji jakie istnieją. Wielbicieli mięt jest wśród nas spory procent i taką drogę obrałem do testów.

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:10 lis 2017, 17:47
autor: PucH2
Mango 3 ml
Baza (PG/VG): Krowia 50/50, 3mg z domieszką krystalicznego Mentolu. 50ml
Odstało: 1 - 2 tygodnia
Wapowane na: K5 + własna grzałka + wata FF nr.1
Kolor: bezbarwny

Aromat przepięknie pachnący z próbki. Zapowiada się wyśmienity płyn. Smak po zmieszaniu bajka. Mieszanka jaka powstała na bazie tego aromatu jest wapowalna. Słodka mięta i mango w tle. Smak zostaje długo po odstawieniu w ustach. Zapach dla otoczenia nieupierdliwy, samego liquidu nijaki. Spokojnie z emocjami 50 ml znikło w niecały tydzień.

Proces przegryzania stabilizujący na niekorzyść z każdym dniem leżakowania. Mieszanka nadająca się smakowo do użycia natychmiast. Dłuższe leżakowanie zmienia niesamowicie ten płyn.

Podsumowując: Totalny niewypał z miętą. Jak przy wielu aromatach analogowych się sprawdza taka mieszanka, tak tu poległa na całej linii. Nie zaobserwowałem znużenia tym liqidem mimo non stop używania przez okres testu, jednak uprzedzam zmiany smakowe z każdym dniem są inne. Od totalnego orgazmu do jakiejś brei. Tak jakby owoc ulegał samozniszczeniu. Na uwagę zasługuje brak zasyfienia grzałki. W tej kombinacji mięty nie polecę tego aromatu, po prostu aromat zanika z każdym dniem.

Miętę sam dodałem ( krystaliczny Mentol ). Tak chciałem bo tak lubię. Próbka pozwala na tylko jeden strzał z wielu kombinacji jakie istnieją. Wielbicieli mięt jest wśród nas spory procent i taką drogę obrałem do testów.

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:14 lis 2017, 07:59
autor: PucH2
Grapefruit 1,2 ml
Baza (PG/VG): Krowia 50/50, 3mg z domieszką krystalicznego Mentolu. 50ml
Odstało: 0 - 1 tygodnia
Wapowane na: K5 + własna grzałka + wata FF nr.1
Kolor: jasno żółty

Aromat przepięknie pachnący z próbki. Zapowiada się wyśmienity płyn. Smak po zmieszaniu bajka. Mieszanka jaka powstała na bazie tego aromatu jest wapowalna. Słodka mięta i grapefruit w tle z tym gorzkawym posmakiem. Smak zostaje długo po odstawieniu w ustach. Zapach dla otoczenia nieupierdliwy, samego liquidu nijaki. Spokojnie z emocjami 50 ml znikło w niecały tydzień.

Proces przegryzania stabilizujący na niekorzyść z każdym dniem leżakowania. Mieszanka nadająca się smakowo do użycia natychmiast. Dłuższe leżakowanie zmienia niesamowicie ten płyn.

Podsumowując: Nie zaobserwowałem znużenia tym liquidem mimo non stop używania przez okres testu, jednak uprzedzam zmiany smakowe z każdym dniem są inne. Od oczekiwanego do jakiejś smakowitej mięty z goryczką. Tak jakby owoc ulegał samozniszczeniu. Przy okazji zmierzyłem objętość próbki i zamiast oczekiwanych 3 ml było 1,2 ml. Tym samym poprzednie opisy obarczone są tym samym błędem. Na uwagę zasługuje brak zasyfienia grzałki. W tej kombinacji mięty polecę ten aromat, mimo że aromat zanika z każdym dniem to ma to klasę.

Miętę sam dodałem ( krystaliczny Mentol ). Tak chciałem bo tak lubię. Próbka pozwala na tylko jeden strzał z wielu kombinacji jakie istnieją. Wielbicieli mięt jest wśród nas spory procent i taką drogę obrałem do testów.

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:14 lis 2017, 16:21
autor: bulit73
@PucH2 spróbuj Mojito z Mentolem. Na razie testuję samo Mojito ale ten smak według mnie fajnie będzie komponował się z Mentolem. Czekam aż próbka się przegryzie.

Re: PucH-owe testy aromatów MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:17 lis 2017, 10:06
autor: PucH2
Pomelo 1,3 ml
Baza (PG/VG): Krowia 50/50, 3mg z domieszką krystalicznego Mentolu. 50ml
Odstało: 0 - 1 tygodnia
Wapowane na: K5 + własna grzałka + wata FF nr.1
Kolor: przezroczysty

Aromat przepięknie pachnący z próbki. Zapowiada się wyśmienity płyn. Smak po zmieszaniu obojętny. Mieszanka jaka powstała na bazie tego aromatu jest wapowalna. Słodka mięta i nic, w tle coś tam. Smak niesprecyzowany w ustach. Zapach dla otoczenia nieupierdliwy, samego liquidu nijaki. Spokojnie z emocjami 50 ml znikło w niecały tydzień.

Proces przegryzania stabilizujący na niekorzyść z każdym dniem leżakowania. Mieszanka nadająca się smakowo do użycia natychmiast. Dłuższe leżakowanie zmienia niesamowicie ten płyn.

Podsumowując: Nie zaobserwowałem znużenia tym liquidem mimo non stop używania przez okres testu, jednak uprzedzam zmiany smakowe z każdym dniem są inne. Od nie wiadomo czego do jakiejś smakowitej mięty z nie wiadomo czym. Tak jakby owoc ulegał samozniszczeniu. Na uwagę zasługuje brak zasyfienia grzałki. W tej kombinacji mięty nie polecę ten aromatu, mimo że aromat zanika z każdym dniem to nie ma to klasy.

Miętę sam dodałem ( krystaliczny Mentol ). Tak chciałem bo tak lubię. Próbka pozwala na tylko jeden strzał z wielu kombinacji jakie istnieją. Wielbicieli mięt jest wśród nas spory procent i taką drogę obrałem do testów.

Test aromatu Rabarbar MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:20 lis 2017, 21:40
autor: PucH2
Rabarbar 2,5 ml
Baza (PG/VG): Krowia 50/50, 3mg z domieszką krystalicznego Mentolu. 50ml
Odstało: 1 - 2 tygodnia
Wapowane na: K5 + własna grzałka + wata FF nr.1
Kolor: bezbarwny wchodzący w lekką żółć

Aromat przepięknie pachnący z próbki. Zapowiada się wyśmienity płyn. Smak po zmieszaniu kompotu. Mieszanka jaka powstała na bazie tego aromatu jest wapowalna. Smak zostaje długo po odstawieniu w ustach. Zapach dla otoczenia nieupierdliwy, sam liquid jak domowy babci kompot rabarbarowy. Spokojnie z emocjami 50 ml znikło w niecały tydzień.

Proces przegryzania czy po mieszaniu czy po tygodniu niewiele niewyczuwalny. Mieszanka nadająca się smakowo do użycia po 12 godzinach. Dłuższe leżakowanie wyklarowało wiele nut niewyczuwalnych zaraz po mieszaniu.

Podsumowując: Spodziewałem się wykręcający usta smak świeżego rabarbaru, lub choćby przejrzałych łodyg trącących słodyczą. A wyszedł sobie taki cukierkowy kompocik z nutą orzeźwiającej mięty. Nie zaobserwowałem znużenia tym liqidem mimo non stop używania przez okres testu, jednak uprzedzam zmiany smakowe z każdym dniem są inne. Od totalnego orgazmu do stonowanych smaków domowego ciepła. Chwast nie ulega samozniszczeniu a wręcz z każdym dniem nabiera nowej barwy smakowej. Na uwagę zasługuje brak zasyfienia grzałki. W tej kombinacji mięty polecam ten aromat.

Re: Test mieszanki Sex on the beach oraz Jabłko MaiArt z dodatkiem mentolu

Post:16 sty 2018, 19:40
autor: PucH2
Sex on the beach 1,2 ml
Jabłko 1,2 ml
Baza (PG/VG): Krowia 50/50, 3mg z domieszką krystalicznego Mentolu. 50ml
Odstało: 1 - 2 tygodnia
Wapowane na: Skyline + własna grzałka + wata FF nr.1
Kolor: słomkowy wchodzący w lekką żółć

Aromaty ładnie pachnące z próbki. Zapowiada się wyśmienity płyn. Smak po zmieszaniu wakacji popitych wodą z Wisły. Mieszanka jaka powstała na bazie tego aromatu jest nieziemska, jednak na to trzeba poczekać minimum tydzień. Smak zostaje długo po odstawieniu w ustach. Zapach dla otoczenia nieziemski, sam liquid jak domowy strzał a 10. Spokojnie z emocjami 50 ml znikło w niecały tydzień.

Proces przegryzania po mieszaniu wskazany z uwagi na początkowy posmak jakiegoś chemicznego nośnika. Po tygodniu ta niechciana nuta zanika. Mieszanka nadająca się smakowo do użycia po 12 godzinach (niewskazane). Dłuższe leżakowanie wyklarowało wiele nut niewyczuwalnych zaraz po mieszaniu, oraz nadało ton temu płynowi.

Podsumowując: Spodziewałem się dobrego, wyszło niebo w gębie. Tego nie da się opisać słowami taki to raj dla kubków smakowych. Nie zaobserwowałem znużenia tym liqidem mimo non stop używania przez okres testu, jednak uprzedzam zmiany smakowe z każdym dniem są inne, z zaznaczeniem na lepsze. Od totalnego orgazmu do stonowanych smaków wiosennych zapachów nadchodzącego lata. Na uwagę zasługuje brak zasyfienia grzałki. W tej kombinacji mięty polecam te aromaty w takiej mieszance. U mnie pozostaje na stałe