Strona 1 z 1

List otwarty do Ministra Zdrowia p. Konstantego Radziwiłła

Post:07 sty 2016, 22:48
autor: LogerM
Szanowny Panie Ministrze,

Jak Pan zapewne wie, przed Polską stoi konieczność implementacji na grunt krajowy tzw. dyrektywy tytoniowej. Akt ten, choć w założeniu miał dążyć do poprawy zdrowia publicznego, cofa dokonania branży elektronicznych inhalatorów nikotyny o co najmniej pół dekady. Elektroniczne inhalatory nikotyny, zwane potocznie e-papierosami już od dawna nie są prostymi urządzeniami na których dyrektywę oparli unijni urzędnicy. Obecnie nie są już rzadkością skomplikowane urządzenia wprowadzające kontrolę temperatury, która ma na celu niwelować możliwość wydzielania się substancji niebezpiecznych oraz potencjalnie niebezpiecznych, np. akroleiny wydzielającej się w wyniku przegrzania gliceryny. Branża samodzielnie wypracowała standardy, o które społeczność przez lata nie mogła doprosić się w Ministerstwie Zdrowia kierowanym jeszcze przez Pańskiego poprzednika, a obecne przepisy zburzą, to co rękami tej społeczności zostało zbudowane. To dzięki zabiegom strony społecznej największe firmy zaprzestały sprzedaży zarówno elektronicznych inhalatorów nikotyny jak i płynów do ich uzupełniania osobom niepełnoletnim. To dzięki zabiegom strony społecznej firmy badają swoje produkty i publikują wyniki tych badań obok kart charakterystyki płynów. Do tego wszystkiego doszliśmy bez pomocy unijnych urzędników. Dziś jednak Unia Europejska rękami polskich pracowników Ministerstwa Zdrowia wprowadza rozliczne obostrzenia które zatrzymają jakikolwiek postęp technologiczny w branży i ograniczą dostępność produktów, a wiele osób nakłonią do powrotu do palenia papierosów. Pytanie tylko komu postęp ten przeszkadzał? Czy milionom palaczy w Europie uzależnionych od śmiertelnego nałogu, czy też tytoniowym i farmaceutycznym lobbystom, których firmy notują coraz niższe zyski?

Wielu z Nas było palaczami przez większą część swojego życia, obecnie jesteśmy wolni od tego zabójczego nałogu. Ustał kaszel palacza, poprawiają się wyniki badań, nie zatruwamy już naszych bliskich. Nie wspominając już o bardziej prozaicznych efektach jak choćby brak permanentnego smrodu który nas otaczał. Wielu z nas próbowało wielu metod rzucania palenia od silnej woli, przez kuracje farmakologiczne wraz z ich licznymi skutkami ubocznymi, aż po odniesienia do medycyny naturalnej. Dla większości wszystkie one okazały się bezskuteczne w dłuższej perspektywie. Obecnie, choć nadal jesteśmy nikotynistami, nie wprowadzamy do swojego organizmu tysięcy niebezpiecznych substancji. Nasze płuca nie są co dzień atakowane kolejnymi porcjami smoły, tlenku węgla i licznych innych produktów spalania tytoniu oraz substancji, którymi jest on na etapie produkcji papierosów "wzbogacany".

Podczas niedawnej konferencji prasowej wypowiedział Pan słowa które długo jeszcze odbijać się będą echem w społeczności osób użytkujących elektroniczne inhalatory nikotyny:
"wszystko wskazuje na to że są (e-papierosy) również niebezpieczne i prowadzą wprost do uzależnienia od tytoniu i bardzo często do palenia papierosów"
Wypowiedź ta przeczy nie tylko naszym doświadczeniom, ale również licznym publikacjom naukowym. Od Ministra Zdrowia oczekujemy przede wszystkim rzetelności naukowej oraz troski o zdrowie obywateli Polski. Rozumiemy, że sytuacją idealną byłoby gdyby nikt nie korzystał zarówno z papierosów tradycyjnych jak i elektronicznych inhalatorów nikotyny. Tak samo dobrym byłoby gdyby Polacy przestali pić kawę i alkohol, gdyby żywili się tylko zdrowymi, nie modyfikowanymi genetycznie i nieprzetworzonymi produktami spożywczymi. Jednakże nie żyjemy w utopii, mamy swoje małe grzeszki, do których w demokratycznym i teoretycznie wolnym państwie mamy prawo. Z punktu widzenia długoletnich palaczy, którzy dzięki elektronicznym inhalatorom nikotyny rzucili ten zabójczy nałóg, stanowczo sprzeciwiamy się temu, aby Minister Zdrowia Rzeczypospolitej Polskiej stosował propagandę rodem z poprzedniego ustroju. Swoją wypowiedzią szanowny Pan Minister wpisuje się w retorykę swojego poprzednika, który skrzętnie ignorował wyniki badań naukowych i wolał bazować w swoich wypowiedziach na doniesieniach prasowych, czego dowód dał podczas komisji uzgodnieniowej w Ministerstwie Zdrowia we wrześniu ubiegłego roku. Wielu spośród nas paliło papierosy przez kilka dekad. Dzięki elektronicznym inhalatorom nikotyny być może wielu z nas udało się uniknąć licznych chorób od tytoniowych. Jak powszechnie wiadomo, to nie zawarta w tytoniu nikotyna jest powodem tych chorób, a cała gama silnie rakotwórczych związków wchłanianych przez palacza oraz jego otoczenie. Również jej uzależniające właściwości nie są tak silne bez udziału balastu tysięcy substancji wydzielanych podczas spalania papierosów tradycyjnych, co od dawna podkreśla między innymi dr Jacques Le Houezec, założyciel Society for Research on Nicotine and Tobacco. Dlatego postulujemy do Pana Ministra o zaprzestanie straszenia obywateli Rzeczpospolitej Polskiej oraz zapoznanie się z wynikami badań których wykaz przesyłamy jako załącznik do niniejszego listu. Prosimy również aby Pan Minister zajął stanowcze i właściwe stanowisko wobec projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, uznając głos Polaków i ich dobro. Narzucona Polsce dyrektywa tytoniowa to cios w rzucających palenie przy pomocy elektronicznych inhalatorów nikotyny, to cios w społeczeństwo Polski. Przygotowany na kolanie akt narzuca Polakom wolę Brukseli, pomimo iż ostatnie poprawki były w nim wprowadzane pod dyktat koncernów tytoniowych niemal do samego końca, nikt wówczas nie słuchał głosu społeczeństwa. Nikt nie słuchał głosu ekspertów. Pytania które kierujemy dziś do Pana Ministra brzmią:

Czy Pan Minister zdecyduje się na zapoznanie z wynikami badań dotyczących elektronicznych inhalatorów nikotyny czy też będzie powtarzał słowa swojego poprzednika z czasów rządów Platformy Obywatelskiej?

Czy Pan Minister weźmie pod uwagę dobro Polaków zamiast dobra koncernów tytoniowych i farmaceutycznych których lobbing silnie uderza w użytkowników elektronicznych inhalatorów nikotyny?

Czy Pan Minister wsłucha się w głos narodu, czy też śladem swojego poprzednika będzie prowadził sprzeczną z interesem swojego kraju i jego obywateli politykę wasalną wobec Brukseli?

List ten składam na ręce Pana Ministra w interesie publicznym przy poparciu zainteresowanego tą sprawą środowiska osób korzystających z elektronicznych inhalatorów nikotyny.