E-papierosy-forum.pl

Nie ma tematu o tym parowniku, więc warto założyć. Recenzje/opinie wyglądają apetycznie. Ja czekam na swoją sztukę, więc wiele nie napiszę.
OBS robi solidne sprzęty, dzięki dostępowi do kombinowanych drutów, single coil skutecznie zastępują duale, a są znacznie prostsze i szybsze w budowie oraz stabilniej pracują w TC. Dzięki temu nano wydaje się być wyborem idealnym, dla kogoś kto nie musi pluć ogromną chmurą, szuka smaku i chce mieć lepiej zrobiony parownik niż Merlin, który mi popsuł się sam. Tylko właśnie jak będzie ze smakiem w porównaniu do Merlina. Osobiście liczę, że będzie co najmniej nie gorzej

Dziwne tylko to nazewnictwo... Mam Engine Mini (3ml), a to Nano to 5.3ml. Zrobią Engine Nano Mini?

miblah pisze:Dziwne tylko to nazewnictwo... Mam Engine Mini (3ml), a to Nano to 5.3ml. Zrobią Engine Nano Mini?

Engine - dual coil
Mini - dual coil z małym baniakiem
Nano - duży engine z bazą na singla

Nano mini miałby singla i mały baniak idąc taką drogą

Tak... Ale nazwa z czapy...

by Tapatalk.

Mam zwyklego i jest to moj ulubiony tank ktorego uzywam najwiecej Teraz w drodze srebrny nano z edymu i zobaczymy ;p

Da się wapować dopaszczowo, czy tylko dopłucnie?

Można przycinać ah, ale jednak to typowy doplucniak.

by Tapatalk.

A jak się ma przewiew do goblina v3? Bo o nim też pisano, tu na forum, że dopłucniak, a jak dla mnie przewiew idealny.

Ważniejsza jest średnica bezpośredniego nawiewu na grzałkę , a ta w Engine jest za duża do MTL. Ja wale prosto w płuco , ale próbowałem MTL z ciekawości na tym tanku i tak gryzie, ze krztusze się za każdym razem.

Top airflow to jest super sprawa w tym tanku. Wreszcie koniec z usyfionym zasilaniem od opadającej na nie mgiełki . Nie wiem tez, jak trzeba by było spartolić setup, aby coś z tego atomizera pociekło.

Czy ktoś ma vt75 nano i mógłby zrobić fotkę vt75 z tym parownikiem ? :/ dużo wystaje ?

Wystaje ok 0,5mm. Na fotce nie będzie widać. W realu też trzeba mocno się przyglądać.

Rzeczywiście, prawie nie wystaje. Jak mod jest jeszcze w silikonowym case to naprawdę fajnie się zgrywa. Dziś już póżno, jutro wrzucę fotki
Ps. Dawno mnie tu nie było i widzę, że mi amba awka zjadła

Mam mojego od piatku i średnio mi podszedł . Bede chciał sprzedać go chyba albo zamienić na coś . Engine z dualem to moj najlepszy parownik a ten na singla jakoś średnio .

Mi pasuje, chociaż smakiem Merlinowi nie dorównuje, ale przynajmniej zrobiony jest mega solidnie, po tym jak katowałem Crius Plusa, który trzyma się dobrze, wiem, że i ten długo wytrzyma.
Tak czy inaczej nadal muszę szukać jakiegoś mistrza smaku ala Merlin, ale lepiej wykonanego.

edit: Smak znacznie można poprawić, sztucznie wydłużając komin.
Zamontowałem 3 wąskie dripy, dwa od Cthulhu v2, a ostatni najwęższy od Fodiego, śmiesznie wygląda, ale dobrze koncentruje smaczek na język.

A jak sprawy się mają z parownikiem w pozycji poziomej,nie ciecze jak dłużej poleży??

krzychu44k pisze:A jak sprawy się mają z parownikiem w pozycji poziomej,nie ciecze jak dłużej poleży??

Zależy jak watę upchasz. Ja stosuję fikuśne grzałki i zawsze nośnik kładę tak by tylko zakrywał otwory, więc pewnie by coś pociekło, bo i tak po napełnieniu w ustniku zbiera mi się nieco LQ, przy cywilizowanych grzałkach z pojedynczego drutu będziesz mógł wepchnąć nośnik głębiej lepiej uszczelniając kanały dopływu LQ.

Ten parownik nigdy nie wycieknie bo nie ma którędy , airflow jest do góry . Jedynie co się może stać to zaleje deck i bedzie bulgotać przy wapowaniu przez parę zaciągnieć chociaż nigdy nie miałem żadnej z owych sytuacji zarówno na zwyklym enginie na duala jak i na tym a system jest ten sam w obu

xD_ pisze:Ten parownik nigdy nie wycieknie bo nie ma którędy , airflow jest do góry . Jedynie co się może stać to zaleje deck i bedzie bulgotać przy wapowaniu przez parę zaciągnieć chociaż nigdy nie miałem żadnej z owych sytuacji zarówno na zwyklym enginie na duala jak i na tym a system jest ten sam w obu

Może pociec jak LQ przeleje się do komory parowania

A ja mam NANO od kilku dni i aż wstyd mówić nie daję rady z setupem. Zawsze bober, a jak stoi pionowo to tragedia. Testowałem wiele parowników lecz nigdy nie miałem tylu problemów co w Engine Nano. Steup na Claptonie, SS, NiCr i Kanthal i pupa. Tak jakby coś z transportem lecz jak odkręcam wata wydaje się być mokra. Nie wiem dlaczego tak jest. Z Enginem w dualu zero problemów, Subtanki czego nie skręcę działa. Czy ktoś tak ma może?

Moj jak testowalem 2 baniaki to strzela, dymek jest suchy mozna odniesc wrazenie, ze bober sie zbliza ale nic takiego nie nastapi bo wata jest dobrze nasaczona. Postaraj sie wate ulozyc tylko troche w otwory w decku a reszte luzno na decku. Nosnik nie moze przechodzic na druga strone!

J.w Tak to u mnie wygląda, dodam, że po zabawie z nośnikiem uzyskałem smak zbliżony do Merlina, mniej intensywny, ale w przypadku niektórych samogonów z dużą ilością aromatów TPA nawet lepiej

https://image.ibb.co/c4uymF/11.jpg

Fota przekracza dop. rozmiar, więc wrzucam tak.

Nośnik to FF#1, nie wiem jak z Muji, będzie to działać.

No napakowałeś FF ale jeśli smaczy to dobrze bo przecierz o to chodzi..Dałeś FF do samego dołu kanałów??

krzychu44k pisze:No napakowałeś FF ale jeśli smaczy to dobrze bo przecierz o to chodzi..Dałeś FF do samego dołu kanałów??

W żadnym razie, widać na fotkach, że są ledwo wpuszczone w kanał, pewnie, ale ledwo. Aż sam się dziwię, że nie trzeba tutaj żadnego odpowietrznika i całość super się nawilża, bo chmurka soczysta. Ale taka to chyba specyfika FF, mam nadzieję, że mi starczy zapasów dopóki ktoś inny nie przejmie ich wynalazku lub nie skończę wapować.

Przerobione na tym setupie ponad 50ml liquidu, a nośnik czysty, na grzałce trochę nagaru zaczyna się zbierać, ale przy takiej ilości to norma, max 3 dni daję mu przy takim przemiale.
W każdym razie parownik zostaje na bank u mnie, bo jest bardzo fajnie.

Jutro lub pojutrze jak dowiozą Engine Nano to wypróbuję.Jest chyba jeszcze FF dostępne.
Jeśli nie masz namiaru to walnij mi PW

vincent pisze:[...] nie daję rady z setupem. Zawsze bober [...]

Zmniejsz ilość nośnika. Nie wiem, co tam masz za grzałkę, ale wygląda na to, że szybciej osuszasz nośnik, niż nadąża nasiąkać...

Dziękuję za wskazówki i odpowiedzi. Różne filmiki na YT oglądałem przy okazji i jedni pchają FF do samego dołu, inni że ledwo wchodzi w dziury. Próbowałem tak i tak, mało FF, dużo FF, do samego dołu i na styk z otworami. Tak, wiem że najpierw osuszam to co w grzałce. Z tego wniosek że mój egzemplarz jest bardzo wrażliwy albo ze mnie doopa . Z pewnością nie taki jak jego wersja dwugrzałkowa, czy Subtank, czy inne które mi się przewinęły. Jeśli piszecie że się da to się dać musi. Na YT jednak kopcą że szok na jednej grzałce. Musi się dać. Powalczę z tym i jeszcze raz wielkie dzięki.

Edit: Setup @FlashGordon był mi bardzo pomocny. Miałem zbyt wysoko całą grzałkę. Teraz jest OK . Senkju.

A mi kurcze skwierczy grzałka. Tak, jakby się właśnie przesuszala. Też próbowałem już wszystkiego. Muji, ff... Mało, dużo, szeroko i wąsko. Cały czas to samo 3.5V to max co mogę wycisnąć na fabrycznym fused claptonie. Bo zaczyna już strzelać watka

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Mi też strzela, ale to nie przeszkadza, ważne, że smaczy zacnie.

Strzelanie to już kwestia dolegania nośnika do grzałki, lub wody w liquidzie. Wsadziłem grzałkę z kompletu i jest bardzo dobrze. Miała hotspoty, lecz usunąłem. Fabryczna grzałka to inny Clapton niż ten którego używałem wcześniej, tj. (KanthalA1/Ni80 - 26gaNi80+32gaKA1). Teraz mam ustawienia: VW 45W; 0,32Ohm; 3,8V i jest fajnie. Prądu żre ok. 11A.

vincent pisze:Strzelanie to już kwestia dolegania nośnika do grzałki, lub wody w liquidzie. Wsadziłem grzałkę z kompletu i jest bardzo dobrze. Miała hotspoty, lecz usunąłem. Fabryczna grzałka to inny Clapton niż ten którego używałem wcześniej, tj. (KanthalA1/Ni80 - 26gaNi80+32gaKA1). Teraz mam ustawienia: VW 45W; 0,32Ohm; 3,8V i jest fajnie. Prądu żre ok. 11A.

Tylko ze nośnik układam standardowo tak jak we wszystkich innych parownikach, a wody w lq nie mam. Mieszam ok 50/50 i nigdy nie miałem takich problemów. No nic,coś trzeba będzie dalej kombinować

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

@kabacina to skwierczy ci , czy strzela ? Mi ten parownik "pstryka" i głośniej pracuje jak zrobię nad transport płynu (mało i luźno nośnika w kanałach) czym ciaśniej upcham nośnik w kanałach i samej grzałce tym praca grzałki cichsza i chmura mniej wilgotna. Trzeba to wyczuć aby nie było zbyt sucho lub mokro. Sam transport jest bardzo dobry moim zdaniem, nie miałem problemów nawet na 90 VG.

CodeineDreams pisze:@kabacina to skwierczy ci , czy strzela ? Mi ten parownik "pstryka" i głośniej pracuje jak zrobię nad transport płynu (mało i luźno nośnika w kanałach) czym ciaśniej upcham nośnik w kanałach i samej grzałce tym praca grzałki cichsza i chmura mniej wilgotna. Trzeba to wyczuć aby nie było zbyt sucho lub mokro. Sam transport jest bardzo dobry moim zdaniem, nie miałem problemów nawet na 90 VG.

Jest ewidentny dźwięk osuszajacej się waty. Jednak bobra nie łapie. Czuję, że jestem na granicy. Wiesz o co mi chodzi? Nie wiem czy ten parownik ma mieć taką kulturę pracy czy ja coś partolę? Wczoraj wydawało mi się że dobrze ułożyłem watke - było znacznie lepiej, jednak po tankowaniu ewidentnie deck był zalany, bo chlupalo w środku coś nie mam kurcze do niego cierpliwości...

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Czaje. Ja też nie mogłem wyczuć tego tanka, ale bardziej właśnie przesadzałem w stronę zalewania grzałki, przez co chlapało mi trochę po języku i właśnie podczas tankowania potrafiło zalać delikatnie deck.
Dodaj jeszcze troszkę nośnika, ale tak by tylko delikatnie opierał o kanały i nie wystawał od dołu. Musisz w końcu utrafić
Ale to jest właśnie dobre w górnym dolocie powietrza, że nawet jak spartaczysz, to przynajmniej tankując gdzieś w samochodzie nie musisz czyścić siebie i zasilania. Ja jestem pedantyczny pod tym względem i można powiedzieć, że mam lekką nerwicę natręctw na punkcie czystości rąk, myję je co chwile bo mi się wydaje że jakieś tłuste i lepkie. Jeszcze jak się ubabrałem w liqudzie gdzieś w terenie, to szlag mnie trafiał Chociaż top airflow ma też wady dla mnie - przelot powietrza jest bardziej szumiący i głośny, przez co ten parownik ma średnią kulturę pracy, że tak powiem

Będę dziś może próbował zmieniać nośnik... Właśnie dla mnie to podstawa żeby nie skał, bo w pracy noszę papieroska w torbie, więc leży.. A zarazem chce mieć dobry transport. Spróbuję może zmienić grzalke na jeszcze większą średnicę, żeby było więcej waty i zrobię tak jak mowisz- utne wate tak, aby była minimalnie w kanałach. Może to coś da

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Do mnie dotarł wczoraj.Grzałkę miałem 0.3 ohm i taką władowałem,cudaczna trochę ale nie za gruba,średnica ok.3mm.Nośnik muji zrolowałem
(Skotish roll)i z delikatnym oporem w grzałe,wąsy dałem do samego dołu jednak nie leżą na półce.Zalany parowniczek i próba,no i śmiga bez bobra, transport dobry a to tylko na 27 W.Nie lubie jakichś ekstremalnych mocy.Smak zbliżony do tego z Merlina, a zalany Tribecą samogonem

Jakie polecacie setupy do tego parownika smak+chmura? Mile widziane konkretne przykłady wraz z nastawami.

Jakie druty masz do dyspozycji?

Clapton Kanthal A1 32/26 AWG
GeekVape Stagger Fused Clapton Wire SS316L (26GA*32GA)*2+32GA
GeekVape Clapton SS316 Tape Wire (26GA + 30GA)
SS316L 0.3mm
SS316L 0.4mm

Staggera dawaj, 3,5mm, 5 zwojów, nośnik ff#1,scottish roll gęsto upakowany, wyżej wrzucałem link jak watuje, 45-50J,215C i jest super.

Edit: Wybacz, to kanthal, ja używam SS.
Myślę, że więcej jak 35-40W nie będzie trzeba. Koniecznie zobacz na jaką wysokość zamontowałem grzałkę i jak upchany mam nośnik.
Jeśli nie masz ff to z muji nie pomogę, boi się nie znam na tym.

Dotarł i do mnie. Wykonanie rewelka. Setki pod Tc i jest ciekawie choć chmurką wydaje się być dość sucha ale smak jak narazie chyba jeden z lepszych. Takie dziwne przeczucie mam że to nie będzie jedyny engine w kolekcji,za to pierwszy którego b mogę wsadzić do kieszeni bez obaw o wyciek.


Wysłane z mojego 6055P przy użyciu Tapatalka

FlashGordon pisze:Staggera dawaj, 3,5mm, 5 zwojów, nośnik ff#1,scottish roll gęsto upakowany, wyżej wrzucałem link jak watuje, 45-50J,215C i jest super.

Edit: Wybacz, to kanthal, ja używam SS.
Myślę, że więcej jak 35-40W nie będzie trzeba. Koniecznie zobacz na jaką wysokość zamontowałem grzałkę i jak upchany mam nośnik.
Jeśli nie masz ff to z muji nie pomogę, boi się nie znam na tym.

Stagger to SS
Też lubię jak mi się żelastwo szybko rozgrzewa.
No i używam tylko Muji...całą torbę. Kupiłem kiedyś ff ale mi nie podeszło.

To nie wiem jak się zachowa muji tutaj, taka konfiguracja j.w (fota jest ze zwykłym fused clapton, w tej chwili mam staggera) daje mi sporą, soczystą chmurkę. Z muji może być problem, że będzie sucha.

Nabyłem z drugiej ręki, użytkowuję od kilku dni. Jest to bezproblemowy atomizer, bardzo dobrze oddający smak. Ze względu na konstrukcję, wycieków się nie uświadczy. Jak ktoś szuka fajnego jednogrzałkowca to polecam.

Tapatalk

Nie znalazłem tematu na temat OBS Engine Mini RTA, więc pozwolę sobie zapytać tutaj.
Czy ktoś użytkuje powyższy atomizer? Czy jest dostępna jakaś zaślepka lub inna baza do niego, aby używać wersję Mini jako jednogrzałkowca?
Bardzo mi się on podoba i to napełnianie liquidem bez jakiegokolwiek demontażu. Świetne rozwiązanie.
On jest mniejszy od Nano i mieści się na Istick Pico. Gdyby tylko baza była na 1 grzałkę to nie zastanawiał bym się nawet 5 minut.

Mam model Mini. Jest wykonany tak jak inne, czyli nic w nim nie zmienisz. Nie ma zaślepki w zestawie. Ale da się zrobić z niego jedno-grzałkowca... Przykładowy, mój stary build, z pierwszą, plecioną własnoręcznie grzałką :

Dzięki @miblah za tak szybką odpowiedz.
Czyli "watę" upchać dodatkowo w te 2 wolne otwory pod nieprzykręconą 2-gą grzałką.
Tylko czy przy tak dużej ilości "waty", która nie będzie osuszana przez grzałkę, nie będzie go zalewało?

Dodatkowa wata jest upchnieta pod grzałkę, między słupkami, przez co też się osusza. Działało mi to bez problemu.

by Tapatalk.

Jeszcze raz dziękuję @miblah za szczegółowe wyjaśnienie. Teraz to dokładnie widzę, jak wiem na co patrzeć.

A jeszcze dopytam, czy spotkał się ktoś może z jakimś parownikiem, który miałby podobny sposób napełniania liquidem jak OBS Engine?
Tzn. tak aby nie trzeba było nic rozkręcać, tylko odsłonić otwory w które dolewa się liquid?

OBS Crius..

Innej marki - IJOY Reaper Plus Tank Kit - ale na gotowe grzałki (możliwe, że da się tam wkładać coś własnego, nie mam pewności).