- 27 cze 2011, 19:15
#309955
With everyday the number of people who can kiss my ass increases...
Dożyłem chwili, w której wreszcie żaden atomizer zapięty do UFS-a, nie będzie już niewiadomą czy problemem. Dzięki kol. kol. donjohn & Puch2 (kolejność przypadkowa) stałem się posiadaczem przejściówki UFS-510. Czyli zyskałem możliwość podpięcia UFS-a do.... Provari. Niezorientowanych w temacie przepraszam, ale nie będę tłumaczył, co to znaczy.
Wygląda to mniej więcej tak:
Gabaryty nie należą do najmniejszych, ale tu nie o gabaryty chodzi. Wapowanie na tym zestawie jest naprawdę... wyborne. Można wreszcie zrezygnować z LR-ek na rzecz atomków o wyższej oporności. Na co dłuuuugo czekałem.
Montaż samej przejściówki to banalnie prosta czynność; wkręcasz i ...koniec pracy. Dzięki specjalnym otworkom, można dość mocno ją dokręcić (ja mam siłę w dłoniach, więc tego nie musiałem ) za pomocą np. śrubokręcika.
To tyle, co miałem do powiedzenia. Dzięki.
Wygląda to mniej więcej tak:
Gabaryty nie należą do najmniejszych, ale tu nie o gabaryty chodzi. Wapowanie na tym zestawie jest naprawdę... wyborne. Można wreszcie zrezygnować z LR-ek na rzecz atomków o wyższej oporności. Na co dłuuuugo czekałem.
Montaż samej przejściówki to banalnie prosta czynność; wkręcasz i ...koniec pracy. Dzięki specjalnym otworkom, można dość mocno ją dokręcić (ja mam siłę w dłoniach, więc tego nie musiałem ) za pomocą np. śrubokręcika.
To tyle, co miałem do powiedzenia. Dzięki.
With everyday the number of people who can kiss my ass increases...