[TUT] Układ włącznika na tranzystorze MOSFET
Post:18 kwie 2011, 10:07
Wychodząc naprzeciw modderom, którzy mają smykałkę techniczną, jednak niekoniecznie znają się na elektronice, chciałbym przedstawić bardzo prosty układ elektroniczny, który bez problemu wykona w domu każdy sam. Jest to układ włącznika. Zamiast używać wysokoprądowych włączników, które są dość gabarytowe, albo miniaturowych mikroswitchy, które wytrzymują ledwie od tygodnia do miesiąca - warto użyć tranzystora MOSFET, który powstał właśnie do takich zadań.
Poniższy układ działa w ten sposób, że włącznik (dowolny, nawet najmniejszy, w technologii SMD) otwiera bramkę tranzystora, powodując, że otwiera się złącze źródło-dren i tranzystor zaczyna przewodzić, w efekcie czego atomizer otrzymuje prąd.
W przypadku modów HV, dobrać odpowiedni tranzystor MOSFET jest bardzo łatwo. Ja użyłem w modelu testowym IRF520, który można kupić nawet w najbardziej zapyziałym sklepie elektronicznym za kilka złotych. W przypadku modów niskonapięciowych, trzeba się nieco bardziej wysilić, gdyż napięcie rzędu 4V i niżej, otwiera ten tranzystor tylko w małej części, nie pozwalając mu przepuścić pełnego prądu - w efekcie dając bardzo mierne wyniki. Jak przejrzę noty katalogowe najłatwiej dostępnych MOSFETów, dam znać, który należy wybrać.
Co potrzebujemy?
1. Tranzystor MOSFET.
2. Rezystor 47k.
3. Kilka drucików, zdolnych do przeniesienia wysokich prądów. Osobiście używam drutu nawojowego 0,4mm - jego izolacja jest odporna na bardzo wysokie temperatury.
Schemat ideowy układu wygląda jak poniżej:
Na zdjęciach poniżej pokażę, jak zbudować pająka bez płytki. Zaczniemy od tranzystora i rezystora:
W takiej obudowie (TO220) wyprowadzenia są kolejno od lewej: bramka, dren, źródło. UWAGA: metalowy radiator jest podłączony do drenu!
Lutujemy odpowiednio rezystor:
A dalej to już tylko kabelki:
1. + baterii idzie na włącznik(1) i na atomizer(1).
2. - baterii idzie na rezystor(1) i źródło tranzystora.
3. Z rezystora(2) na bramkę tranzystora i włącznik(2).
4. Dren tranzystora na atomizer(2).
W razie jakichś problemów pytać
-- [scalono] 18 kwi 2011, 13:38 --
Po przejrzeniu katalogów, do zastosowania przy 3,7V, powinien pasować np. IRLR 8743PBF, który posiada bardzo niskie napięcie progu bramki i bardzo niską rezystancję złącza (ok. 3 miliomów). Tranzystor ten jest dość popularny i nie powinno być problemów z jego zdobyciem w nawet małych sklepikach (w moim małym sklepie jest). Cena: kilka złotych. Jak kupię dzisiaj, sprawdzę i dam znać.
-- [scalono] 18 kwi 2011, 20:17 --
Reasumując: najlepszym tranzystorem do naszych potrzeb jest IRLR8743PbF. Przenosi prądy powyżej... 100A! Rezystancja złącza około 3 miliomów i napięcie przełączania bramki to około 2V. Na dodatek ma dość małą obudowę, co pozwala całość zmieścić nawet w głowicy eGo
Tranzystor ten wygląda nieco inaczej, jednak wyprowadzenie pinów ma analogiczne to obudowy TO220:
Schemat oczywiście pozostaje bez zmian.
Tak zmontowany układzik działa świetnie zarówno na jednej baterii, jak i na dwóch. Powodzenia!
Poniższy układ działa w ten sposób, że włącznik (dowolny, nawet najmniejszy, w technologii SMD) otwiera bramkę tranzystora, powodując, że otwiera się złącze źródło-dren i tranzystor zaczyna przewodzić, w efekcie czego atomizer otrzymuje prąd.
W przypadku modów HV, dobrać odpowiedni tranzystor MOSFET jest bardzo łatwo. Ja użyłem w modelu testowym IRF520, który można kupić nawet w najbardziej zapyziałym sklepie elektronicznym za kilka złotych. W przypadku modów niskonapięciowych, trzeba się nieco bardziej wysilić, gdyż napięcie rzędu 4V i niżej, otwiera ten tranzystor tylko w małej części, nie pozwalając mu przepuścić pełnego prądu - w efekcie dając bardzo mierne wyniki. Jak przejrzę noty katalogowe najłatwiej dostępnych MOSFETów, dam znać, który należy wybrać.
Co potrzebujemy?
1. Tranzystor MOSFET.
2. Rezystor 47k.
3. Kilka drucików, zdolnych do przeniesienia wysokich prądów. Osobiście używam drutu nawojowego 0,4mm - jego izolacja jest odporna na bardzo wysokie temperatury.
Schemat ideowy układu wygląda jak poniżej:
Na zdjęciach poniżej pokażę, jak zbudować pająka bez płytki. Zaczniemy od tranzystora i rezystora:
W takiej obudowie (TO220) wyprowadzenia są kolejno od lewej: bramka, dren, źródło. UWAGA: metalowy radiator jest podłączony do drenu!
Lutujemy odpowiednio rezystor:
A dalej to już tylko kabelki:
1. + baterii idzie na włącznik(1) i na atomizer(1).
2. - baterii idzie na rezystor(1) i źródło tranzystora.
3. Z rezystora(2) na bramkę tranzystora i włącznik(2).
4. Dren tranzystora na atomizer(2).
W razie jakichś problemów pytać
-- [scalono] 18 kwi 2011, 13:38 --
Po przejrzeniu katalogów, do zastosowania przy 3,7V, powinien pasować np. IRLR 8743PBF, który posiada bardzo niskie napięcie progu bramki i bardzo niską rezystancję złącza (ok. 3 miliomów). Tranzystor ten jest dość popularny i nie powinno być problemów z jego zdobyciem w nawet małych sklepikach (w moim małym sklepie jest). Cena: kilka złotych. Jak kupię dzisiaj, sprawdzę i dam znać.
-- [scalono] 18 kwi 2011, 20:17 --
Reasumując: najlepszym tranzystorem do naszych potrzeb jest IRLR8743PbF. Przenosi prądy powyżej... 100A! Rezystancja złącza około 3 miliomów i napięcie przełączania bramki to około 2V. Na dodatek ma dość małą obudowę, co pozwala całość zmieścić nawet w głowicy eGo
Tranzystor ten wygląda nieco inaczej, jednak wyprowadzenie pinów ma analogiczne to obudowy TO220:
Schemat oczywiście pozostaje bez zmian.
Tak zmontowany układzik działa świetnie zarówno na jednej baterii, jak i na dwóch. Powodzenia!