Eleaf iCare/ iCare mini
Post:02 gru 2017, 13:48
Witam!
Brakuje tematu na temat tego mikroskopijnego zestawu, więc wtrącę swoje trzy grosze na ten temat.
Posiadam zestaw mini, czyli EIN + stacja dokująca. Zestaw jest naprawdę niewielki, rozmiarami przypomina zapalniczkę, a nie EIN. Przyjemne w dotyku, rozmiary również bardzo miłe. Na pewno jest tutaj kwestia ustnika, który nie jest okrągły, przez co nieco dziwnie trzyma się go w ustach, zwłaszcza dla osób przyzwyczajonych do standardu 510 czy 810, o użytkownikach zwężanych dripków.
Co do samego zasilania. 320mah + 2300mah dzięki stacji dokującej. Przy fabrycznych grzałkach 1.1 ohm powinno wystarczać to na 3-4 zbiorniki liquidu, czyli jakieś 4-5ml. Zestaw uruchamia się poprzez podciśnienie, czyli gdy zaciągamy się, wtedy uruchamia się proces odparowania. Co do samej metody zaciągania się. Zestaw służy przede wszystkim do wapowania dopaszczowego, jednak jako użytkownik Kayfuna v5 nie widzę przeszkód, żeby wapować małymi chmurkami dopłucnie. Taki restricted lung hit da się na nim wytworzyć. Przelot powietrza jest zadziwiająco duży w tym małym sprzęciku, regulowany za pomocą oringa.
Smak - słabo. Wydaje mi się, że o wiele lepszy smak miałem na grzałkach Aspire BVC do K1 i innych atomizerów aspire tego typu. Jeszcze nie przebudowałem grzałki. Smak oceniam w skali 1 - beznadzieja , 10- Kayfun v5 na jakieś 5.5 czyli co najwyżej średnio. Używam liquidów 50/50 więc spodziewałem się lepszych wrażeń smakowych, gęstszych liquidów nie posiadam, więc nie wiem czy nawet grzałka sobie z nimi poradzi.
Grzałka - mała, posiada trzy małe dziurki do transportu płynu. Dziurki są ustawione tak, że dwie są w poziomie, a jedna nad nimi jakieś 3-4mm. Co do przebudowywania jak najbardziej jest to mozliwe, grzałki przebudowuje się tak samo jak te z Aio, Cubisa, Smoka Helmet. Różnica jest w tym, że te grzałki są bardzo, bardzo małe, więc używamy cienkiego drutu nie tylko z powodu tego, że nie jest to sprzęt subomowy. Poniżej jeszcze zdjęcie.
Brakuje tematu na temat tego mikroskopijnego zestawu, więc wtrącę swoje trzy grosze na ten temat.
Posiadam zestaw mini, czyli EIN + stacja dokująca. Zestaw jest naprawdę niewielki, rozmiarami przypomina zapalniczkę, a nie EIN. Przyjemne w dotyku, rozmiary również bardzo miłe. Na pewno jest tutaj kwestia ustnika, który nie jest okrągły, przez co nieco dziwnie trzyma się go w ustach, zwłaszcza dla osób przyzwyczajonych do standardu 510 czy 810, o użytkownikach zwężanych dripków.
Co do samego zasilania. 320mah + 2300mah dzięki stacji dokującej. Przy fabrycznych grzałkach 1.1 ohm powinno wystarczać to na 3-4 zbiorniki liquidu, czyli jakieś 4-5ml. Zestaw uruchamia się poprzez podciśnienie, czyli gdy zaciągamy się, wtedy uruchamia się proces odparowania. Co do samej metody zaciągania się. Zestaw służy przede wszystkim do wapowania dopaszczowego, jednak jako użytkownik Kayfuna v5 nie widzę przeszkód, żeby wapować małymi chmurkami dopłucnie. Taki restricted lung hit da się na nim wytworzyć. Przelot powietrza jest zadziwiająco duży w tym małym sprzęciku, regulowany za pomocą oringa.
Smak - słabo. Wydaje mi się, że o wiele lepszy smak miałem na grzałkach Aspire BVC do K1 i innych atomizerów aspire tego typu. Jeszcze nie przebudowałem grzałki. Smak oceniam w skali 1 - beznadzieja , 10- Kayfun v5 na jakieś 5.5 czyli co najwyżej średnio. Używam liquidów 50/50 więc spodziewałem się lepszych wrażeń smakowych, gęstszych liquidów nie posiadam, więc nie wiem czy nawet grzałka sobie z nimi poradzi.
Grzałka - mała, posiada trzy małe dziurki do transportu płynu. Dziurki są ustawione tak, że dwie są w poziomie, a jedna nad nimi jakieś 3-4mm. Co do przebudowywania jak najbardziej jest to mozliwe, grzałki przebudowuje się tak samo jak te z Aio, Cubisa, Smoka Helmet. Różnica jest w tym, że te grzałki są bardzo, bardzo małe, więc używamy cienkiego drutu nie tylko z powodu tego, że nie jest to sprzęt subomowy. Poniżej jeszcze zdjęcie.