EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
By Krasnal45
#1242938
PrezesArQ pisze:
Tomy pisze:Subkultura, hobby ... ejże Panie i Panowie zapominacie, że wapowanie zapoczątkowane zostało w jednym słusznym celu - zerwanie z nałogiem palenia analogów (docelowe rzucenie również e-fajki). Nie zapominajmy, że e-papieros to substytut w zapewnieniu głodu nikotynowego w sposób najbardziej przypominający palenie analogów. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że z uwagi na aspekt techniczny "urządzeń", których używamy na codzień w celu zaspokojenia głodu naszej "słabej psychiki" wykorzystujemy forum jako miejsce spotkań bardzo dużej społeczności, którą stanowimy.


Masz absolutną rację, jeśli chodzi o założenie. Ale sam po sobie stwierdzam, że założenie wyewoluowało w hobby a nie zostało tylko substytutem.
Ale jeśli z takim stażem zostajesz przy swoim zdaniu, to szczerze gratuluję. I nieco zazdroszczę, bo chyba należysz do mniejszości.

Z tą mniejszością to trochę "pojechałeś". W kontekście aktywnych, powtarzam, AKTYWNYCH użytkowników trawnika, tudzież "kawowego" i może jeszcze kilku innych pomniejszych, kolega Tomy na pewno należy do mniejszości, jednak jeżeli weźmiemy pod uwagę całą społeczność waperską, to zdecydowaną mniejszością to my jesteśmy Prezesie :lol: i raczej nie nazwałbym tego subkulturą a raczej...... no właśnie, czym?
Smokey69 pisze:Czy promowanie wapowania jako hobby...jest OK?

Nie.
Smokey69 pisze:Czy...kreowanie subkultury waperskiej jest OK?

No, jak już ktoś w to wdepnął na dobre, to tak, z tym, że to słowo "subkultura" .... jakoś mi się nie misie.
Smokey69 pisze: Czy chmurzenie mamy traktować jako wstydliwą, choć skuteczną metodę rzucania palenia

Nie widzę w tym nic wstydliwego.
Awatar użytkownika
By slaviop
#1242977
Wstydzić nie ma się czego. Alkoholicy pijący tanie wina pod sklepem powinni okazać wstyd - my w żadnym wypadku. Swoim hobby nikogo nie krzywdzimy a vapowanie nie wpływa na nasze zachowanie i psychikę. Wiele osób nie rozumie jeszcze w pełni tego zjawiska i się go boi a do tego wymyśla coraz to kolejne mity dotyczące chmurzenie. Że niby bardziej szkodliwe czy też powodujące wodę w płucach albo możliwość uzależnienie od kokainy. Wszystko co nowe i to co ekspansywnie trafia na rynek albo jest przyjmowane z niechęcią i powściągliwością albo z owacjami i ogólną akceptacją społeczności. Koncerny tytoniowe będą tak długo przeciwne Vaperom jak długo nie będą czerpać z naszego procederu korzyści...
Ja vapuję bo lubię a jeżeli jeszcze pozwoliło mi to na odstawienie analogów i spotkania z ciekawymi ludźmi na spotach to jest ok...

Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących Vaperów i życzę udanego dnia...
Awatar użytkownika
By Rulfik
#1243109
Ja się poczuję dopiero w pełni szczęśliwy jak nie będę miał przymusu. Teraz jest lepiej bo z analogami mam już prawie zero styczności, a elektronika mniej truje niż analogi. Czy wcale nie truję - tego pewnie przez jeszcze kilka lat się nie dowiemy :)
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1243144
SzamanDM pisze:
Tymon78 pisze:
psidzyndzel pisze:To też taka "subkultura" ? ;)


Ja myślałem o AA..... :lol:
A czemu nie (foto) , może niepełna :lol: ,ale jednak,grzecznie usiedli i walą "setupy",kazdy ma inny "łep" więc jak oporu niema a z foci wnioskuję że to nieodmówi :lol: to może przytkać :beer: ,bobra niezłapią :lol:
Subłomy z podwórka :beer:
ta fota plus Tymonowy komentarz spowodowały, ze upraszczając leżę ..a tu tami trzeba wymienić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Toć forum uczy i bawi :wink: i pomaga *SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1243191
robertanisz pisze:Można,a nawet trzeba :) Mówimy tu jednak o wpadnięciu w spiralę zakupów.Cały czas wychodzi coś nowego ,no nie jesteśmy w stanie kupić wszystkiego.Dogonić też się nie da.Kto wie może chodzi aby gonić króliczka, a nie go złapać. *SMOKEKING*

Jak wychodzą nowe płyty główne do komputerów, nowe procesory, karty graficzne, laptopy, monitory, myszki i klawiatury to też chcesz każdą mieć? Lepiej nad sobą się zastanów zamiast nad "subkulturą" :).

PS. Kupujesz wtedy kiedy potrzebujesz zmiany, a nie wtedy gdy coś nowego wychodzi. Kupuj każdy nowy samochód ;).
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1243250
jch-root pisze:Ktoś tu pisał o subkulturze :?: :piwo

Obrazek

:mrgreen: *BICZ* *BOMBA*

Tylko żartowałem :)

Dobre - od rana do wieczora na MiniMini :lol:
Tu sep..kultura,ultura
- coś dla fanów.
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1243325
Jedna doba, ponad 1800 wyświetleń, ponad 40 komentarzy - to chyba jest o czym i z kim rozmawiać poza " jaki klirek do tej batki" :)

Temat okazał się być zgodny z przewidywaniami - kontrowersyjny i niejednoznaczny. Jedna rzecz wymaga komentarza - zauważyłem już przy Słowniku Slangu, że niektóre pojęcia, które dla mnie (z racji zawodowej przeszłości i kierunku wykształcenia) mają neutralny wydźwięk (np. slang czy subkultura), dla wielu osób oznaczają zjawiska negatywne. Może więc znów niefortunnie użyłem terminu "subkultura" w kontekście społeczności waperskiej. Dalej więc będę używał pojęcia "społeczność waperska", choć nie w pełni może oddaje on to, o czym myślę.

W moim dotychczasowym życiu miałem okazję być członkiem dwóch społeczności o dość niszowym charakterze - miłośników muzyki country (tak, są tacy w Polsce) i miłośników samochodów marki Jeep i rajdów terenowych. Obie ciepło wspominam i choć od jakiegoś czasu nie uczestniczę w ich życiu zbyt aktywnie, to pozostaną we mnie na zawsze. Dla wyjaśnienia o czym myślę w kontekście waperów, dam kilka przykładów tego co mnie tak ujęło wśród "jeepniętych" za czasów mojego aktywnego udziału w tej społeczności (2006-2010):

- jednoznaczne poczucie przynależności do społeczności pasjonatów. Spotykaliśmy się, organizowaliśmy imprezy, wyjazdy. Nieznający się wcześniej właściciele Jeepów machali do siebie spotykając się na drodze, zatrzymywali by porozmawiać o swoich zabawkach lub, przypadkowo jadąc w tym samym kierunku, godzinami gadali przez CB.
- wsparcie: wszelakie, o każdej porze dnia i nocy
- zaufanie: ktoś polecony przez innego jeepniętego miał automatyczny kredyt zaufania
- kultura na drodze i w terenie: propagowana i egzekwowana
- zewnętrzne atrybuty przynależności: elementy ubioru, gadgety, naklejki na auta itp.
- forum jeep.org.pl jako platforma podstawowa kontaktu i rozwoju
- wsparcie organizacyjne: stowarzyszenie Jeep Klub Polska
- doroczny zjazd (Jeep Party), comiesięczne spoty
- zniżki, promocje - zarówno związane z tematyką, jak i poza nią.
- współpraca, także biznesowa, na innych polach

Oczywiście, nigdzie nie jest idealnie i tam też były rozczarowania i problemy, ale net-net - wspaniałe czasy i świetni ludzie. Wiele z tych elementów w świecie waperskim już istnieje. Ciekaw jestem czy społeczność waperska będzie rozwijać się w podobnym lub może innym kierunku, czy jednak będzie raczej zatomizowanym zbiorem użytkowników ep.

Takim odpowiednikiem modów (samodzielnie wykonywanych) było wśród jeepniętych motanie czyli wszelakie przeróbki aut w celu zwiększenia ich dzielności terenowej i/lub poprawy wyglądu.

Rozpisałem się o Jeepach także po to, aby wyjaśnić moją "nadprodukcję" i może męczącą dla niektórych aktywność na Forum - ja po prostu tak mam, wchodzę w nową pasję zwykle aktywnie, a że technicznie jestem lamerem i nie pomogę w set-upach to chętnie animuję inne elementy związane z pasją. Uprzedzając pytania - "pary" wystarcza mi średnio na kilka lat :)
Awatar użytkownika
By Tomy
#1243388
PrezesArQ pisze:Ale jeśli z takim stażem zostajesz przy swoim zdaniu, to szczerze gratuluję. I nieco zazdroszczę, bo chyba należysz do mniejszości.


Jeśli to co piszesz jest szczere to dziękuję. Jak najbardziej, osobiście do żadnej subkultury związanej z wapowaniem należeć bym nie chciał ... e-fajek to nie zabawka, ma pomagać, a nie przekształcać się w społeczną modę :) Mi pomógł na tyle skutecznie w odstawieniu analogów (z przerwą ale jednak pomógł), że rozpocząłem już zmniejszanie ilości nikotyny (dzięki dobremu zestawowi o 50% zmniejszyłem głód do stale występujących ciągót w zaciąganie się i puszczaniu dyma). Docelowo chcę, aby e-papieros całkowicie pomógł mi wyeliminować parcie na buchanie nabytą przez analogi. E-fajki nie traktuję jako hobby, raczej jako lekarstwo w walce ze swoją słabą psychiką dlatego pozwoliłem sobie zabrać głos.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1243473
A ja napiszę tak:
Są grupy (jak by ich nie nazwał) np. Harlejowców, którzy są pewnym oddzielnym tematem. (specjalnie nie używam nazwy subkultura) My też jesteśmy pewną grupą, która się wspiera i reprezentuje grono osób, które zerwało z nałogiem nikotynowym.
Przytoczę swoją żonę - masz drogie hobby - dlaczego tak mówi ?
Sam się łapie jak potrafię parę godzin nawet jednego bucha nie złapać.
Choć dalej chyba odczuwam głód nikotynowy to zgadzam się z żoną, że to bardziej hobby niż potrzeba.
Wapuje z potrzeby przyjemności smakowych.
Oczywiście jak zaczynałem chciałem przede wszystkim rzucić smrodziuchy.
Nie wiem czy zaliczamy się jako subkultura, ale na pewno jako grupa wsparcia dla nowych pragnących pozbyć się analogów.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1243474
Smokey69 pisze:Jedna doba, ponad 1800 wyświetleń, ponad 40 komentarzy - to chyba jest o czym i z kim rozmawiać poza " jaki klirek do tej batki" :)

Ty naprawdę potrzebujesz akceptacji :D. Sprawa "społeczności" jest bardzo prosta - sama się tworzy definiuje i reguluje. A jeśli ktokolwiek robi to na siłę, wychodzi jak za komucha. Tak że powodzenia życzę z tym tematem ;).
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1243501
krzych.s pisze:Ty naprawdę potrzebujesz akceptacji :D. Sprawa "społeczności" jest bardzo prosta - sama się tworzy definiuje i reguluje. A jeśli ktokolwiek robi to na siłę, wychodzi jak za komucha. Tak że powodzenia życzę z tym tematem ;).


Spoko, dostałem już od Was tyle akceptacji, że nawet moje ego tego nie da rady wchłonąć :D
Awatar użytkownika
By agregat76
#1243513
Smokey69 pisze:- współpraca, także biznesowa, na innych polach

Pol-a w to nie mieszaj :mrgreen: :lol:
...technicznie jestem lamerem i nie pomogę w set-upach...

Zawsze możesz wejść na wyższy poziom wapowania. To nic trudnego ;) :beer:
Awatar użytkownika
By matatiti
#1243534
Smokey69 pisze:
krzych.s pisze:Ty naprawdę potrzebujesz akceptacji :D. Sprawa "społeczności" jest bardzo prosta - sama się tworzy definiuje i reguluje. A jeśli ktokolwiek robi to na siłę, wychodzi jak za komucha. Tak że powodzenia życzę z tym tematem ;).


Spoko, dostałem już od Was tyle akceptacji, że nawet moje ego tego nie da rady wchłonąć :D


A to dopiero początek Twojej przygody ;)
Z mojej strony tylko dwa słowa:
-tak trzymaj ;)
By robertanisz
#1243730
krzych.s pisze:
robertanisz pisze:Można,a nawet trzeba :) Mówimy tu jednak o wpadnięciu w spiralę zakupów.Cały czas wychodzi coś nowego ,no nie jesteśmy w stanie kupić wszystkiego.Dogonić też się nie da.Kto wie może chodzi aby gonić króliczka, a nie go złapać. *SMOKEKING*

Jak wychodzą nowe płyty główne do komputerów, nowe procesory, karty graficzne, laptopy, monitory, myszki i klawiatury to też chcesz każdą mieć? Lepiej nad sobą się zastanów zamiast nad "subkulturą" :).

PS. Kupujesz wtedy kiedy potrzebujesz zmiany, a nie wtedy gdy coś nowego wychodzi. Kupuj każdy nowy samochód ;).

Chyba się nie zrozumieliśmy :D Raczej chciałbym przestrzec przed nadmiernym kupowaniem. *SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By erbis
#1243950
Smokey69 pisze:Spoko, dostałem już od Was tyle akceptacji, że nawet moje ego tego nie da rady wchłonąć :D

Zamień ego na moda. :wink:
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1243958
erbis pisze:
Smokey69 pisze:Spoko, dostałem już od Was tyle akceptacji, że nawet moje ego tego nie da rady wchłonąć :D

Zamień ego na moda. :wink:

Jak nam się Smokey69 zmoduje... *SMOKEKING* ,zmutuje to jeszcze bardziej "oporne" tematy pociągnie :lol: :beer:
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1244342
Tymon78 pisze:Jak nam się Smokey69 zmoduje... *SMOKEKING* ,zmutuje to jeszcze bardziej "oporne" tematy pociągnie :lol: :beer:


W godzinę po kupnie pierwszego moda tak się zacznę wymądrzać, że dostanę dożywotniego bana na Modomanię :D :D :D

Chodził mi dziś od rana po głowie klub waperski z prawdziwego zdarzenia, połączony ze sklepem i sceną muzyczną, ale....będzie trzeba z rok-półtora poczekać aż pojawią się jakieś szanse na zdobycie finansowania ;) A szkoda, bo wizja była całkiem fajna - aż muszę sobie przypomnieć czym klirka zalałem :) :) :)
Awatar użytkownika
By slaviop
#1244366
Smokey69 klub vaperski ok. Scena muzyczna jak najbardziej... Do tego jeszcze kółko chemiczne i jest cacy...
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1244427
slaviop pisze:Smokey69 klub vaperski ok. Scena muzyczna jak najbardziej... Do tego jeszcze kółko chemiczne i jest cacy...

Dobrze że gościu ma wizje....,bez wizji to lipa,dodajmy wrodzoną smykałkę,pomysł na realizację plus humor i czemu nie....
Wielu zaczynało od tego....
Smokey69 pisze: ...

... A szkoda, bo wizja była całkiem fajna - aż muszę sobie przypomnieć czym klirka zalałem :) :) :)


Smokey69 - musiało być mocne stężenie :lol:
Zalewamy po obręczy - tylko naturalne składniki :lol: - trans-Δ9....,tylko jak ma się do tego bober :lol:
Pzdr . i moduj się, moduj :wink:
*SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1244443
sawas pisze:Ekhm Tymon, nie kontunuuj bo to nie to forum! Mimo, że zielone ;)

Trawnik bez humoru - czy ja wiem czy taki zielony? :wink:
*SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1249464
Tu się nie ma z czego śmiać ;) Jeszcze trochę, kilka "dyrektyw", parę "ustaw" i będziemy się spotykać w piwnicach, jak za czasów prohibicji w USA. Wiecie, stalowe drzwi z okienkiem, przez okienko pokazujesz ochroniarzowi waperski tatuaż i dopiero wchodzisz, a tam....klałdy gęste jak śmietana, DonJohn z tancerkami wywija na rurce w kształcie wielkiego mechanika, Prymus140 miesza chochlą w w dymiącym garze, ze sceny płyną czaderskie dźwięki....

Teatr mój widzę ogromny.... *GRA*
Awatar użytkownika
By Ricco-Skyline
#1249793
Smokey ta Twoja wizja przypomina mi teledyski z lat 90 z czarnoskórymi braćmi podjeżdżającymi na dyskoteki
w zadymionych furach od zieleniny,,,,
:)
Badź co bądź myslę że do takiej prohibicji nie dojdzie.... na tą Chwilę widzę tylko potężne lobby tytoniowe broniące swoich interesów...
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1249800
Ricco-Skyline pisze:Smokey ta Twoja wizja przypomina mi teledyski z lat 90 z czarnoskórymi braćmi podjeżdżającymi na dyskoteki
w zadymionych furach od zieleniny,,,,
:)
Badź co bądź myslę że do takiej prohibicji nie dojdzie.... na tą Chwilę widzę tylko potężne lobby tytoniowe broniące swoich interesów...

Nieważne co przypomina...idzie ku gorszemu,wbrew pozorom humor zawsze pomagał ,nawet w ambitniejszych przedsięwzięciach.
Smokey -podszedł do rzeczy z marszu... co wy ku..wa wikipedie chcecie,temat jest(był) ciekawy i pomocny...ale pod dywan lepiej...wyodniej.Lobby?- na trawniku też?...
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1249803
Jako okazjonalny palacz zielonego (dolary mam na myśli ;) )jestem wstanie wyobrazic sobie taka prohibicję.
Myśle, że sprawa zaszła za daleko by zniknąć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By Ricco-Skyline
#1250004
Tymon nie wiem dlaczego się tak bulwersujesz...

Moje zdanie jest takie. Jeżeli widzi ktoś na wapowaniu pieniądze to położy na tym lape... Koncerny tytoniowe od lat lobbuja na rzecz swoich interesów, tak było i bedzie. Niestety nie ważne czy będą to uważać za lekarstwo i pójdzie do koncernów farmaceutycznych czy zabronia używania w miejscach publicznych. Celem jest zablokowanie sprzedaży firmom dystrybucyjnym i tyle.
A twój komentarz do mojego postu jest dla mnie niezrozumialy
Awatar użytkownika
By Mutango
#1250020
E-p raczej nie dąży do prohibicji. Ale dąży niestety do dziadowskich jednorazówek, obwarowanych różnymi ograniczeniami, certyfikatami i pozwoleniami, i wszystko to w diabelnie wysokiej cenie wzbogaconej o podatek akcyzowy. Jednym słowem, e-palenie ma być co najmniej tak samo drogie, jak zwykłe palenie, jeśli nie droższe...
Co gorsza w dyrektywie eurokomuny jest punkt dotyczący zakazu tzw propagowania e-p (lub coś w tym stylu), co przy odpowiedniej implementacji, może oznaczać, że nie tylko jakiś klub waperski będzie nielegalny, ale również to forum może stać się nielegalne.
Awatar użytkownika
By Ricco-Skyline
#1250107
I tej "nielegalnosci" chorej niestety w perspektywie czasu się możemy obawiać, jednak chyba nie szybko to nastąpi.

Myślę że tak jak piszesz zalew jednorazowek i dostęp dla młodzieży spowodował obnoszenie się z ep wszędzie gdzie się da. Dlatego poruszenie wszechobecne bo malolatom na dzień dzisiejszy prawnie nie można nic zabronić... Ktoś tu mądrze napisał że powszechność nie jest wcale taka dobra.
By robertanisz
#1250113
Pisałem to już wcześniej POPULARNOŚĆ ZABIJA.E -Papierosy stały się aż za popularne.W każdym mieście ,miasteczku powstają sklepy ,sklepiki ,stoiska.Małolaty biegające z e-petem,obnoszące się z nim i brak przestrzegania zasad kulturalnego wapowania zwrócił uwagę mediów i ludzi na nas .Dziennikarze szukający sensacji,piszący nierzetelne informacje. Niestety podobnie jak Tymon78 martwię się ,co dalej.To wszystko kroczy w złym kierunku.Szkoda że ucierpimy my ,osoby uzależnione od nikotyny.
By Mastertext
#1250137
I tak w rozważaniach o kulturze waperskiej dochodzimy do: opowieści o wróbelku.

Pewien wróbelek wybrał się pofruwać w siarczysty mróz. Po kilku minutach zesztywniały mu skrzydełka, wpadł w zaspę i zaczął zamarzać. Przechodząca obok krowa podniosła ogon i puściła na wróbla "krowi placek". Wróbelkowi zrobiło się ciepło, wystawił dziobek i zaczął ćwierkać. W tym samym czasie do kurnika zakradał się lis. Zobaczył wróbla i pomyślał: "Wróbel to nie kura, ale zawsze coś na ząb". Wyciągnął wróbla i go zjadł.

Z tej opowieści wynikają trzy morały:

1. Nie każdy, kto Cię obsrał jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto cię z g**na wyciągnął jest twoim przyjacielem.
3. Jak wpadłeś w g**no to siedź cicho.
Awatar użytkownika
By Uxi666
#1250250
Mastertext pisze:I tak w rozważaniach o kulturze waperskiej dochodzimy do: opowieści o wróbelku.

Pewien wróbelek wybrał się pofruwać w siarczysty mróz. Po kilku minutach zesztywniały mu skrzydełka, wpadł w zaspę i zaczął zamarzać. Przechodząca obok krowa podniosła ogon i puściła na wróbla "krowi placek". Wróbelkowi zrobiło się ciepło, wystawił dziobek i zaczął ćwierkać. W tym samym czasie do kurnika zakradał się lis. Zobaczył wróbla i pomyślał: "Wróbel to nie kura, ale zawsze coś na ząb". Wyciągnął wróbla i go zjadł.

Z tej opowieści wynikają trzy morały:

1. Nie każdy, kto Cię obsrał jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto cię z g**na wyciągnął jest twoim przyjacielem.
3. Jak wpadłeś w g**no to siedź cicho.


Aż przypomniała mi się scena z filmu "Zabójcy", gdzie tę anegdotkę Electra(Julianne Moore) opowiada Robertowi(Sylvek Stallone) :P
Awatar użytkownika
By e_sat
#1250251
Ricco-Skyline pisze:Tymon nie wiem dlaczego się tak bulwersujesz...

Moje zdanie jest takie. Jeżeli widzi ktoś na wapowaniu pieniądze to położy na tym lape... Koncerny tytoniowe od lat lobbuja na rzecz swoich interesów, tak było i bedzie. Niestety nie ważne czy będą to uważać za lekarstwo i pójdzie do koncernów farmaceutycznych czy zabronia używania w miejscach publicznych. Celem jest zablokowanie sprzedaży firmom dystrybucyjnym i tyle.
A twój komentarz do mojego postu jest dla mnie niezrozumialy


Masz rację, tak jest w każdej branży dzisiaj na całym świecie, czy to będzie gaz i ogrzewanie tym paliwem, przecież powinno być preferowane jako bardziej ekologiczne, to paliwo było tanie w 89 roku i potem przez rok, dzisiaj opalać swój domek gazem to wiele wyrzeczeń, bo nasz pan minister podpisał ceny do 2030 roku :lol:
To samo tyczy się wszelakich zdrowych wyrobów wędliniarskich, tych pysznych, ale wędzonych na jakichś tam normalnych dymach, a oscypki...
A samochody hybrydowe, wszystko jest odpowiednio drogie, by dotychczasowy rynek motoryzacyjny dalej się kręcił wedle starego "trybu".
Ktoś na forum wrzucił ostatnio kraje, gdzie e-papierosów nie wolno reklamować, używać, sprzedawać...pewno taki będzie koniec e-papierosów w Polsce. Uważam jednak, że lobby e-papierosowe też istnieje....i być może nie będzie aż tak źle... Jednak zawsze jakieś "łapy" ktoś na wszystkim kładzie.
Ostatnio zmieniony 21 gru 2014, 19:53 przez e_sat, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1250282
Mutango pisze:E-p raczej nie dąży do prohibicji. Ale dąży niestety do dziadowskich jednorazówek, obwarowanych różnymi ograniczeniami, certyfikatami i pozwoleniami, i wszystko to w diabelnie wysokiej cenie wzbogaconej o podatek akcyzowy. Jednym słowem, e-palenie ma być co najmniej tak samo drogie, jak zwykłe palenie, jeśli nie droższe...
Co gorsza w dyrektywie eurokomuny jest punkt dotyczący zakazu tzw propagowania e-p (lub coś w tym stylu), co przy odpowiedniej implementacji, może oznaczać, że nie tylko jakiś klub waperski będzie nielegalny, ale również to forum może stać się nielegalne.

Dobrze powiedziane,idzie ku gorszemu....dla nas,nie ich,mniej więcej o to mi chodziło Ricco,na e-p typu wapuj i wyrzuć :? zarobić można najlepiej...maksymalny zysk - podkręcany co jakiś czas do nowego pułapu...chociaż to już inny temat w tym temacie :wink: Mamy kapitalizm - właściwie jego najgorszą odmianę - naszą...
Nawiązując do Ricco ,Jakie fury?(wiem to Twoje wyobrażenie :beer: ale nie nad Wisłą) - ich fury już są i nowe będą,w naszym kraju Kowalski jest murzynem i niestety ani dobrego towaru niekupi ani dobrej wódki się nie napije...tak osłodzą lobby,wymysł zachodniej kultury u nas to zwykła klika - łagodnie mówiąc
Ogólnej kultury mało ...,subkultura - to źle a waperska to dwa razy gorzej,jeszcze to lobby niema utartej drogi w tym temacie...jeszcze.
Czarno to widzę i drogo
Awatar użytkownika
By Hunka
#1250453
I tak oto w standartowy sposób, ciekawy temat zamienił się w tradycyjne gorzkie żale jacy to ONI podli, cwani i źli a my biedni, wykorzystywani i w d.... kopani.

To i tak sukces że dopiero teraz, na 4 stronie.
Awatar użytkownika
By Ricco-Skyline
#1250599
Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt.
Wapowac zacząłem jak wchodziły na rynek tylko watkowce... Pamiętam że za komplet colinsow dla mnie, żony i teściowej trzeba bylo zapłacić "pół wypłaty". Dzisiaj jednorazowki i tanie startery można kupić już do 50 PLN z kompletem liquidow. Powszechność spowodowana niska cena jak mówicie "chinczykow" jest według mnie największym problemem. Kiedyś wydawales kupę kasy na sprzęt od którego mozna bylo dostac żylaków za uszami ale byłeś świadomy po wielu latach uzależnienia. Dzisiaj młody dostanie 50 PLN kieszonkowego i często jest to jego pierwszy papieros bo analogia nie miał w buzi.. wszystko wskazuje na to że wrócimy do drogiego sprzętu tylko i wyłącznie przez ograniczenia uczenia i dyrektywy.
Pozdrawiam
By marek_k62
#1258853
Smokey69 pisze:dam kilka przykładów tego co mnie tak ujęło wśród "jeepniętych" za czasów mojego aktywnego udziału w tej społeczności (2006-2010):

- jednoznaczne poczucie przynależności do społeczności pasjonatów. Spotykaliśmy się, organizowaliśmy imprezy, wyjazdy. Nieznający się wcześniej właściciele Jeepów machali do siebie spotykając się na drodze, zatrzymywali by porozmawiać o swoich zabawkach lub, przypadkowo jadąc w tym samym kierunku, godzinami gadali przez CB.
- wsparcie: wszelakie, o każdej porze dnia i nocy
- zaufanie: ktoś polecony przez innego jeepniętego miał automatyczny kredyt zaufania
- kultura na drodze i w terenie: propagowana i egzekwowana
- zewnętrzne atrybuty przynależności: elementy ubioru, gadgety, naklejki na auta itp.
- forum jeep.org.pl jako platforma podstawowa kontaktu i rozwoju
- wsparcie organizacyjne: stowarzyszenie Jeep Klub Polska
- doroczny zjazd (Jeep Party), comiesięczne spoty
- zniżki, promocje - zarówno związane z tematyką, jak i poza nią.
- współpraca, także biznesowa, na innych polach
.......

dodaj jeszcze toksyczny hałas, rozjeżdżone lasy, spłoszoną zwierzynę, przeorane strumienie i tarliska ryb, ostoje ptactwa itepe itede... I to nie jest margines subkultury off-roadowej...

Wszystko wymaga rozsądku, umiaru i... szacunku dla tej reszty świata, która nie doznała objawienia ...
E-palenie też.
A subkultura niewątpliwie powstała i się rozwija...
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1267467
marek_k62 pisze:
dodaj jeszcze toksyczny hałas, rozjeżdżone lasy, spłoszoną zwierzynę, przeorane strumienie i tarliska ryb, ostoje ptactwa itepe itede... I to nie jest margines subkultury off-roadowej...
...


Rany, naprawdę tak trudno zrozumieć, że przykład środowiska jeepowego nie był zaproszeniem do dyskusji o szkodliwości off-roadu tylko próbą pokazania czym może być subkultura (jakakolwiek)? Czy ekolodzy już tak mają, że nawet rozmowę o naprawie zmywarki muszą sprowadzić do konieczności obrony brzdyczka falistego w jego naturalnym środomwisku? Ludzie, wyluzujcie bo nic Was w życiu nigdy nie będzie cieszyć ;) Bez stresu, ale temat nie o tym :)

Ad rem - w ramach oswajania ludności z chmurzeniem będę teraz biegał po mieście z mieczem świetlnym, albowiem nabyłem Innokina SVD i akusy 18650 więc automatycznie stałem się rycerzem Jedi :) :yoda

Trochę z innej beczki - myślał ktoś o wydawaniu miesięcznika internetowego o tematyce waperskiej?
Awatar użytkownika
By e_sat
#1267474
Smokey69 pisze:
marek_k62 pisze:
dodaj jeszcze toksyczny hałas, rozjeżdżone lasy, spłoszoną zwierzynę, przeorane strumienie i tarliska ryb, ostoje ptactwa itepe itede... I to nie jest margines subkultury off-roadowej...
...


Rany, naprawdę tak trudno zrozumieć, że przykład środowiska jeepowego nie był zaproszeniem do dyskusji o szkodliwości off-roadu tylko próbą pokazania czym może być subkultura (jakakolwiek)? Czy ekolodzy już tak mają, że nawet rozmowę o naprawie zmywarki muszą sprowadzić do konieczności obrony brzdyczka falistego w jego naturalnym środomwisku? Ludzie, wyluzujcie bo nic Was w życiu nigdy nie będzie cieszyć ;) Bez stresu, ale temat nie o tym :)

Ad rem - w ramach oswajania ludności z chmurzeniem będę teraz biegał po mieście z mieczem świetlnym, albowiem nabyłem Innokina SVD i akusy 18650 więc automatycznie stałem się rycerzem Jedi :) :yoda

Trochę z innej beczki - myślał ktoś o wydawaniu miesięcznika internetowego o tematyce waperskiej?



Masz rację Smokey69, wystarczy wejść na stronę: http://www.vapourfaces.eu/?lang=gb

i zobaczyć ich spoty, gdzie dokonano kilkuset czy wiecej zdjęć waperów z Niemiec. U nas można zapodać link, ale i tak każdy "tą całość", która może przysporzyć wiele dobrego tzw. kulturze waperskiej i zostawić choćby mały ślad o Polsce.....olewa.
My jesteś przemądrzali na każdym kroku, nie potrafimy się popierać, jedynie kłótnia nas łączy....  
Ostatnio zmieniony 10 sty 2015, 21:16 przez e_sat, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By slaviop
#1267479
Miałem SVD i faakt - jest duży... Obecnie E holly i Kayfun Big...
A swoją drogą jak ktoś ma vapować to nic go nie powstrzyma i nie chodzi tutaj już o nałóg. Niektórzy potrzebują wyróżnienia się w tłumie i jakiejś niezależności która podkreśla ich inność... Ja raczej nie obnoszę się z chmurzeniem , na miasto dużego sprzętu nie biorę. Hanka albo nemek wystarczą w zupełności.
By marek_k62
#1268768
Smokey69 pisze:Rany, naprawdę tak trudno zrozumieć, że przykład środowiska jeepowego nie był zaproszeniem do dyskusji o szkodliwości off-roadu tylko próbą pokazania czym może być subkultura (jakakolwiek)?


Tak jak i moja odpowiedź nie była zaproszeniem do dyskusji o off-roadzie, lecz jedynie przykładem, ze kije miewają zwykle dwa końce i właśnie umiar i rozsądek decydują o tym, czy subkultura konkretna jest pozytywna, czy przejawem patologii.
E-jaractwo zmierza jednocześnie w dwóch kierunkach (co najmniej). Jeden to to co mamy choćby tu na trawniku (jeszcze nierozjechanym Twoim jeepem ;-)) - wsparcie, wymiana doświadczeń itede. Drugi to zae-jarana gimbaza i małolactwo pospolite, które korzystając właśnie z niewykrywalności zjawiska ulegając jednocześnie gadżetomanii (wypasiony e-fajek lub mod to prawie jak I-phone, czy laptop niczym w NASA...) wsiąka bezpowrotnie w temat dając do ręki argument na NIE...
Awatar użytkownika
By Smokey69
#1268816
Nawet gdybym miał czym zryć trawnik (a Jeepów już nie mam :cry: ) to gdzieżbym śmiał.... :mrgreen:

Niestety, dwubiegunowości nie uniknie się. Zawsze będzie jakiś "kibolski" odłam (czegokolwiek się nie tkniemy, także off-roadu czy waperstwa), który pokochają media. Najlepszy przykład to....satanizm. Żaden poważny satanista nie demoluje cmentarzy i nie krzywdzi zwierząt (co najwyżej pozbawia dziewice balastu dziewictwa za ich zgodą), ale nie ma nic bardziej medialnego niż banda napranych małolatów, która rozpruje kota na cmentarzu i namaluje gdzieś pentagram na przewróconym nagrobku.

Myślę tylko, że warto nieco oddemonizować "opinię publiczną" - nie damy rady opanować gimbazy, a jeśli będzie sowicie opłacone przez TobPharm zapotrzebowanie na medialną nagonkę na ep, to ta nagonka i tak się pojawi (a właściwie już się pojawiła). Zresztą - nawet gdyby tej nagonki nie było, to decydenci zrobią system prawny "po uważaniu" (czyt. w interesie grup lobbujących).

Moim zdaniem - jak by zaśpiewał Młynarski: "róbmy swoje" :)
Awatar użytkownika
By Semen_K
#1268820
Smokey69, to co mówisz to całkowite odzwierciedlenie mojej opinii na ten temat, lepiej bym tego nie ujął.
Nie można każdego kto wapuje, wciągać na siłę do swojej grupy, subkultury.
Wapowanie, czy robienie czegokolwiek innego nie może być oznaką, kwalifikatorem przynależności do jakiejś grupy. Trzeba jeszcze spełnić inne wymagania. Ja proponuję kierować się Waperskim Imperatywem Kategorycznym :D Wapować tylko tam gdzie chcelibyśmy by inni wapowali. No i jeszcze praca u podstaw. Czyli uświadamianie zarówno tych co chcą zacząć, jak i tych co zaczęli niepotrzebnie. Oczywiście to drugie kulturalnie i nie na siłę :)
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1268840
Typowa "gimbaza" jest bardzo "medialna",prawdę mòwiąc roz....szy każde zgromadzenie,czemu?Bo jest gimbazą?
Nie...,bo sama jest subkulturą....w najgorszym wydaniu.
Zaszufladkowanie do jakiejś tam społeczności nie sprzyja e-p,zwłaszcza jak jesteśmy na celowniku...
Gimbaza...zasad niema - twór sztuczny,szkodliwy...
a wybryki różnorakie się dobrze sprzedają...szkodząc ogółowi.
Awatar użytkownika
By DorotaM
#1828266
narvalnort, niniejszym ogłaszam iż należy Ci się bezsprzecznie:




Przyjmij ją więc i noś z godnością.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.